Wysłany: Nie 20 Lut, 2005 13:09 prezent na walentynki...
Połowa dla mnie osób jest tu nie poważna...
Ludzie zrozumcie...
Widać, że ta dziewczyna jest pewna siebie...
Pewna swojej dojrzałości...
A to, że chciała zrobić to w Walentynki...
To świadczy o tym...
Że chce aby było wyjątkowo...
Pomyślcie kilka razy zanim napiszecie coś...
W sumie każdy może mnieć inne zdanie, ale ehhh...
_________________ Próbowałam wielu rzeczy i za każdym razem
pamiętałam żeby żaden kamień nie stał się głazem,
żeby droga była prosta, a sumienie czyste...
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Nie 20 Lut, 2005 13:14 Re: prezent na walentynki...
Nieznajoma13 napisał/a:
Połowa dla mnie osób jest tu nie poważna...
Ludzie zrozumcie...
Widać, że ta dziewczyna jest pewna siebie...
Pewna swojej dojrzałości...
A to, że chciała zrobić to w Walentynki...
To świadczy o tym...
Że chce aby było wyjątkowo...
Pomyślcie kilka razy zanim napiszecie coś...
W sumie każdy może mnieć inne zdanie, ale ehhh...
A uważasz ze rady tu dawane są niepoważne ?
Ze chce zeby było wyjątkowo ale za pierwszym razem moze byc raczej tylko bolesnie ?
zapytała tez o metody antykoncepcji i dostała ospowiedz ... to chyba dobrze prawda ?
nie zauwazyłam zeby ktoś z odpowiadaj,acych był niepoważny
Zapytała ... kazdy odpowiedzial ... a ona sama zdecyduje
Nie wiem po co sie czepiasz
Moze rozpoczac wspolzycie ... ale musi byc tego naprawde pewna
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 20 Lut, 2005 13:32 Re: prezent na walentynki...
Nieznajoma13 napisał/a:
Połowa dla mnie osób jest tu nie poważna...
Ludzie zrozumcie...
Widać, że ta dziewczyna jest pewna siebie...
Pewna swojej dojrzałości...
A to, że chciała zrobić to w Walentynki...
To świadczy o tym...
Że chce aby było wyjątkowo...
Pomyślcie kilka razy zanim napiszecie coś...
W sumie każdy może mnieć inne zdanie, ale ehhh...
Naprawdę chciało Ci się tyle razy wciskać kropki i Enter??
A tak wogóle to będę się czepiała ...
Jeśli tylko będę miała na to ochotę...
To moje zdanie...
I tyle...
Pozatym czy Ty widzisz tu, że ta dziewczyna nie jest dojrzała?
Przestań...
Jak będzie chciała zrobi to...
No i tu jestes nie poważna "żeby straszyć dziewczyne, że będzie boleśnie?"...
Jak widać jesteś taka doścwiadczona, że ojej...
Zadziwiasz mnie...
Bo to nie prawda, że pierwszy raz jest "zawsze" bolesny...
Może być wyjątkowy...
I jak widać ta dziewczyna tego chciała...
Więc powiem jedno...
To Ty się nie czepiaj...
I jeszcze drugie...
Nie powiedziałam, że "wszyscy są tu nie poważni"...
I to chyba na tyle...
Przeczytaj 10 razy zanim coś napiszesz...
_________________ Próbowałam wielu rzeczy i za każdym razem
pamiętałam żeby żaden kamień nie stał się głazem,
żeby droga była prosta, a sumienie czyste...
A tak wogóle to będę się czepiała ...
Jeśli tylko będę miała na to ochotę...
To moje zdanie...
I tyle...
Pozatym czy Ty widzisz tu, że ta dziewczyna nie jest dojrzała?
Przestań...
Jak będzie chciała zrobi to...
No i tu jestes nie poważna "żeby straszyć dziewczyne, że będzie boleśnie?"...
Jak widać jesteś taka doścwiadczona, że ojej...
Zadziwiasz mnie...
Bo to nie prawda, że pierwszy raz jest "zawsze" bolesny...
Może być wyjątkowy...
I jak widać ta dziewczyna tego chciała...
Więc powiem jedno...
To Ty się nie czepiaj...
I jeszcze drugie...
Nie powiedziałam, że "wszyscy są tu nie poważni"...
I to chyba na tyle...
Przeczytaj 10 razy zanim coś napiszesz...
Ale masz problem no Ojejej ... naprawde
To sie czepiaj i niech Ci na zdrowie idzie
A co mam ją oszukiwać że bedzie cudownie ? Tak ? Moge jej napisać "nie bedzie bolało i odrazu bedizesz miala orgazm" ale po co ? skoro to kłamstwo ?
Moze ty bys 10 razy przeczytała ? ... Słuchaj Fakt ... może ją nie boleć ... moze dziwnym trafem za pierwszym razem osiagnie orgazm ... MOZE ... ale wiekszosc dziewczyn ma bolesny pierwszy raz ...
Ja sie akurat nie czepiam ... ma 15 lat wiec wlasciwie to nawet jakbym sie chciala przyczepic to nie mam do czego
A moze jestem doswiadczona ! ... zreszta to czy jestem czy nie to juz nie twoja sprawa
A co do pierwszego razu to chyba dobrze ze dziewczyna wie co ją moze czekac jak pwoinna sie zabezpieczyć ! i bardzo dobrzez ze zadała to pytanie
Dam ci najlepsza rade pod sloncem: wez sie zajmij nauka albo zabawkami, bo 15 lat to ZA MALO . tylko ci sie wydaje ze jestes gotowa, w takim wieku nie mozna byc psychicznie przygotowanym na sex. przemysl to
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 20 Lut, 2005 15:45
babe napisał/a:
Dam ci najlepsza rade pod sloncem: wez sie zajmij nauka albo zabawkami, bo 15 lat to ZA MALO . tylko ci sie wydaje ze jestes gotowa, w takim wieku nie mozna byc psychicznie przygotowanym na sex. przemysl to
Przepraszam teraz wszystkich, jeśli kogoś urażę moją reakcją, będzie ona jednak dyktowana tzw. impulsem chwili, który udzielił mi się tak a nie inaczej zaraz po przeczytaniu posta zacytowanego.
A moja reakcja to:
Połowa dla mnie osób jest tu nie poważna...
Ludzie zrozumcie...
Widać, że ta dziewczyna jest pewna siebie...
Pewna swojej dojrzałości...
A to, że chciała zrobić to w Walentynki...
To świadczy o tym...
Że chce aby było wyjątkowo...
Pomyślcie kilka razy zanim napiszecie coś...
W sumie każdy może mnieć inne zdanie, ale ehhh...
Ja się nie pytałam forumowiczow czy powinnam to zrobic tylko pytalam sie czy to boli i jak sie najlepiej zabezpieczyc... Mysle ze temat juz jest dawno zamkniety poniewaz odpowiedzieli mi juz na to pytanie a ze w miedzy czasie ktos sie wcial i mowil ze jestem za mloda to juz jego sprawa...Bylam pewna i juz chcialam poprostu wiedziec czy boli jak sie zabezpieczyc
Cytat:
Po prostu dziewczyno, jeśli masz wątpliwości to odłóż na później. My nie możemy za Ciebie podjąć tej decyzji
Ja nie mialam watpliwosci i mysle ze to normalne ze w takich chwilach pytam sie o zabezpieczenie, no chyba nikt nie chce zaliczyc wpadki
Cytat:
A uważasz ze rady tu dawane są niepoważne ?
Ze chce zeby było wyjątkowo ale za pierwszym razem moze byc raczej tylko bolesnie ?
zapytała tez o metody antykoncepcji i dostała ospowiedz ... to chyba dobrze prawda ?
nie zauwazyłam zeby ktoś z odpowiadaj,acych był niepoważny
Zapytała ... kazdy odpowiedzial ... a ona sama zdecyduje
Nie wiem po co sie czepiasz
Moze rozpoczac wspolzycie ... ale musi byc tego naprawde pewna
I tu sie calkowicie zgadam Mysle tak samo
Po za tym nie wiem po co poruszacie jeszcze raz ten temat skoro on juz jest dawno wyjasniony...Nom i jest juz troszke po walentynkach....
Pozdrawiam
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Pon 21 Lut, 2005 21:13
no wlasnie skoro juz po walentynkach to powiedz chociaz czy sie udaly? eee ale tego- pytanie zadala olcia a ty jestes malutka - jestescia ta sama osoba? czy ja czegos nie zrozumialam?
Ostatnio zmieniony przez frigg dnia Pon 21 Lut, 2005 21:15, w całości zmieniany 1 raz
sorka ten post powyzej pisalam ja czyli OLCIA a byla u mnie siorka i weszla na forum na moim kompie i nie zauwazylam ze jest zalogowana i napisalam posta...heh teraz tez pisze z jej loginu bo ona jeszcze bedzie szperala a mi sie nie chce logowac...Sorka.Pozdrawiam
no wlasnie skoro juz po walentynkach to powiedz chociaz czy sie udaly? eee ale tego- pytanie zadala olcia a ty jestes malutka - jestescia ta sama osoba? czy ja czegos nie zrozumialam?
Nie Malutka=] to moja siorka i akurat byla zalogowana a mi sie pomylilo i zaczelam isac posta dopiero jak go napisalam i wyslalam to zauwazylam ze pisalam nie na swoim loginie. Wiec walentynki spedzilam tak jakby sama... niestety nie z mojej winy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach