Ja już próbowałam palić. Pierwszego papierosa zapaliłam stosunkowo niedawno ... Podkradłam Tacie fajki, pamiętam, to były MARLBORO Light. Tata się nie skapnął nawet a ja siedziałam sobie w kibelku i próbowałam się zaciągnąć. Najpierw połykałam ten cholerny dym a później już jakoś poszło ... Moi znajomi palą więc chciałam zobaczyć jak to jest ... W ciągu tygodnia podkradłam Tacie jeszcze kilka fajek i na tym się skończyło. Jak doszłam już do wprawy puknęłam się w głowę i doszłam do wniosku że to jest okropne ... Mam nadzieję, że już nigdy nie sięgnę po fajki ale nie żałuję też tego że spróbowałam. Przynajmniej teraz nie ciągnie mnie już do tego i będę miała co opowiadać wnukom ... Hehehe
_________________ "Czekając na dzień w którym spełnią się marzenia, nie chcę być tym co nie ma nic do powiedzenia, czekając na dzień w którym wkład swój rozliczę, mówię o tym co widzę, nie unikam potyczek..."
GG: 4303445
No kurde coraz bardziej korci mnie zapalić no ja musze sprubować jak to jest niewiem jak długo jeszcze wytrzymam jakbym miał okazie to napewno bym pociągnął Help
ja tam nigdy nawet nie sprobowalam i wcale nie mam zamiaru sprobowac! moja koleznaka sadzi ze po kilku papierosach w tygodniu czyli jak to ona mowi po 2, 3 nie mozna sie uzaleznic..... według mnie papierosy i alkohol nie jest dla dzieci przeciez dlatego nie mozemy do kupywac no nie? a pozatym jezeli ktos by sie dowiedzial ze pale to na pewno bym miala nieprzyjemnosci i kilkunasto gpodzinne kazanie w domu!!Q :D
wiec pytanie po co zaczynać? jedna dziewyczna palila papierossy nie wiem czy dalej pali ale po lkilku fajkach wymiotowala przez 2 dni........
Najgorsze jest to że dzisiaj kupienie papierosów nie stanowi dla takiego 12-latka najmniejszego problemu. Może poprosić starszego kolegę albo nawet sam iść do kiosku... Moje koleżanki bez problemu kupują fajki w kiosku przed szkołą... Większości nastolatków którzy palą nie da się z tego wyleczyć ale można zapobiec temu żeby się nie uzależniali... Ja bym całą winę zwaliła na dorosłych (bo tak jest łatwiej)
_________________ "Czekając na dzień w którym spełnią się marzenia, nie chcę być tym co nie ma nic do powiedzenia, czekając na dzień w którym wkład swój rozliczę, mówię o tym co widzę, nie unikam potyczek..."
GG: 4303445
tak sie sklada ze to wina doroslych jest! wiadomo bede sprzedawac papierosy i alkohol nieletnim zarobia kupeee kasiorki.... nio niestety a my sie od tego uzalezniamy...
czeba by bylo zoorganizowac jakas akcje... DZIEŃ BEZ PAPIEROSA juz jest....heiehi nie ale władza mogla by nalot na sklepy zrobic kurde no!!!
Palenie tytoniu powoduje raka i choroby serca - minister zdrowia i opieki społecznej...
_________________ "Czekając na dzień w którym spełnią się marzenia, nie chcę być tym co nie ma nic do powiedzenia, czekając na dzień w którym wkład swój rozliczę, mówię o tym co widzę, nie unikam potyczek..."
GG: 4303445
Ostatnio zmieniony przez Fruźka dnia Sro 24 Wrz, 2003 17:14, w całości zmieniany 1 raz
No to idz do kiosq kup popularne mocne i zjaraj cala paczke <chyba ze wczesniej wykitujesz>
to potakim seansie juz niepopatrzysz na papierosy
W przypadku papierosów uważam, że jest to świetna metoda.
Warto spróbować papierosów i zdać sobie sprawę, jak bardzo po nich człowiek śmierdzi, jak nieprzyjemnie jest w ustach itp.
Ja też kiedyś siedząc w krzakach wypaliłem jakieś dwie tanie paczki - dzięki temu nie palę i nigdy nie będę palił
A dla wzmocnienia efektu proponuję założyć coś na głowę. Dymek tak nie ucieka ...
Dla tych tych, którzy mówią, że nie mogą rzucić palenia.
2 paczki papierosów + wiaderko na głowę.
Zaciągamy się, zakładamy wiaderko na głowę i wtedy wypuszczamy dymek.
Po 2 paczkach będziecie mieli dosyć palenia na bardzo długo
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Ja mialam wielu znajomych którzy palili. rozmawiało sięz nimi jak z popilniczkami. czasami samo ich towarzystwo (nawet jak nie alili) sprawiało że cała smieerdziałam papierosami. to było okropne. rodzice ciagle mnie podejrzewali o palenie. w smie to msie nie dziwie... nie bylo dnia zeby moje ubrania i włosy nie smierdziały papierosami. teraz przyjaznie siez ludzmi nie palacymi. jest duzo lepiej... przyjemnej sie z nimi gada, spedza wolny czas. mowie wam. nie warto palic... nie dosc ze to szkodzi zdrowiu, opustosza portfele to jeszcze sprawia ze sie smierdzi i (wazne dla kobiet) szybciej sie starzeje!!!!!!!!!!!!!!!!
To prawda, że smród jest paskudny. Dziewczyna czy kobieta, która pali jest mało kobieca. Nawet perfumy nie zabiją tego smrodu. To chyba mało przyjemne całować taką popielniczkę.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
jasne!!!! ani facet "pachnacy" fajkami ani kobieta nie sa calowani z przyjemnoscia. wydaje mi sie ze w parach gdzie jedna osoba pali a druga nie pocalunki sa jedynie obowiazkiem a nie przyjemnosca!!!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach