Kiedy zaginął sposób wytwarzania stali damasceńskiej? Przecież jeszcze w XVII-XVIII wieku wyrabiano z niej broń, a później nie widzę żadnych wydarzeń, mogących przyczynić się do jego
nie mam pojecia kiedy,ale faktem jest ze nie umiemy juz wytwarzac stali damascenskiej. Oczywiscie, sa juz o wieeeeeele bardziej zaawansowane stopy, ale fakt faktem pozostaje.
Tsej napisał/a:
może i ksiażka telefoniczna poznania w wyjątkowej sytuacji będzie posiadała nazwiska "nieśmiertelnych"
co do ksiażki telefonicznej. to warto zwrócić uwage na jeden cholernie istotny fakt...co te wszystkie nazwiska dokonały?
Masz za waska perspektywe. 'Niesmiertelnosc' to przeciez szmat czasu. Przypuszczam ze w roku 7401 [albo 74010] takie samo znaczenie bedzie mialo nazwisko zarowno hitlera, korzeniowskiego, i boba tusky'ego z teksasu.
Tsej napisał/a:
obawiam sie ze mnie nie wmówicie że nie jstnieje nieśmiertelność...
ojej. Wiesz, nie musze tego robic. Teze trzeba udowodnic, a nie ja obalac.
Tsej napisał/a:
ze wzgledu na to że jestem fatalista który wierzy że tylko przez walke z przeznaczeniem można stać sie takowym, poddając sie będzie sie zapomnianym...
o, ciekawe. Powiedz mi, jak walczysz z przeznaczeniem? I jak je poznales? Bo wydaje mi sie, ze czegokolwiek nie zrobisz, wypelniasz swoje przeznaczenie przezywajac swoje zycie, i zmierzajac do nieuchronnej smierci
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 24 Sie, 2005 13:26
Powtarzam moim zdaniem najistotniejszy element, ciągle przez innych pomijany- nie wystarczy dokonać wybitnych czynów, więcej- nie trzeba, aby zostać zapamiętanym. Wystarczy, żeby ktoś w odpowiedni sposób przekazał wiedzę o tej postaci następnym pokoleniom. Oczywiście istotny jest tu sposób ukazania postaci; może mieć bowiem niewiele wspólnego z prawdą. Przykładem na obie te tezy jest postać Macbetha- z jednej strony bowiem gdyby nie Szekspir, mało kto by o tej postaci cokolwiek wiedział; z drugiej jednak- sztuka wybitnego dramaturga utrwaliła w świadomości wielu ludzi negatywny, niezgodny z prawdą obraz tej postaci.
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 24 Sie, 2005 20:44
"in the year 2525 if men is still alive if woman can survive"
ważne by pozostał ktoś od tego by pamiętać
Cytat:
o, ciekawe. Powiedz mi, jak walczysz z przeznaczeniem? I jak je poznales?
jestem Wyrocznią(Yo!), powróżyć ci z fusów? - oczywiście że Go nie poznałem, czy walczyc...to sie okazuje zwykle później
Cytat:
Bo wydaje mi sie, ze czegokolwiek nie zrobisz, wypelniasz swoje przeznaczenie przezywajac swoje zycie, i zmierzajac do nieuchronnej smierci
wbrew pozorom to nie wyklucza tego co jest w cytacie jeszcze wyżej pogrubione
Jak to niepotrafimy stali damasceńskiej wytwarzać ?!? czy wyście z choinki się urwali ?!?!
nawet ja znam teorie produkcji @_@... od czego macie google, czy wyscie Materiałoznastwa w szkole niemieli ???
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
umiemy wytwarzac stal typu damascenskiego, nie umiemy wytworzyc stali o wlasciwosciach takich jak 'prawdziwa' stal damascenska, ergo - nie umiemy wytworzyc stali damascenskiej.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
umiemy wytwarzac stal typu damascenskiego, nie umiemy wytworzyc stali o wlasciwosciach takich jak 'prawdziwa' stal damascenska, ergo - nie umiemy wytworzyc stali damascenskiej.
Intersuje się bronia białą i technologią wyrobu od ładnych paru lat.. parałem się nawet kowalstwem amatorskim a ty mi wyjedziesz o tym ze niepotrafimy wytworzyć stali damasceńskiej. Sięgnij jezyka zanim zaczynasz o czymś mówić.. to taka dobra rada na przyszłośc ułatwiająca życie...
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Dobre pytanie jaki jest sens życia ??dzisiaj sie pytałam znajomych i nikt nie umiał mi na nie odpowiedzieć albo odpowiadali Nie ma , Niewiem - no własnie czyli nie ma sensu zycia=( jak dla mnie bo tylko problemy i smutki=( Ja niewidze zadnego sensu zycia=(......Bo wszystko sie kiedys skonczy .............
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 20 Paź, 2005 11:04
weraa napisał/a:
Dobre pytanie jaki jest sens życia ??dzisiaj sie pytałam znajomych i nikt nie umiał mi na nie odpowiedzieć albo odpowiadali Nie ma , Niewiem - no własnie czyli nie ma sensu zycia=( jak dla mnie bo tylko problemy i smutki=( Ja niewidze zadnego sensu zycia=(......Bo wszystko sie kiedys skonczy .............
Ale zanim sie skonczy mozna zrobic duzo dobrego dla innych, chociazby dzieci, wnukow bla bla bla. chyba ze wychodzi sie z zalozenia "ja mam zle, to niech inni tez maja"
No tak HeyaH masz rację=) ale ostatnio nie mam w ogoolę ochoty do życia chodze tlyko =( i przygnębiona i suzkam sensu zycia ....wiem ze duzo jeszce zycia prezdemną i że powinnam isc na przód a sie niezamartwiać...ale ostanio mam problem z pewneym chłopakiem =( i nie moge sie na niczym skupić , niepotrafię sie już nawet uczyć bo mi to niewychodzi.....Mam zaniki pamięic kompletnie nic nie pamiętam=( wsyztsko zapominam gdzie i co jest itd....i mam złe podejście do życia=(...a więc .....chce wyjsć z tego niewie czy to można nazwać "dołka" ....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach