| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |

Dzieci OnLine  Strona Główna Dzieci OnLine
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.

RegulaminRegulamin   FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
Co ja mam z nią zrobić?!
Autor Wiadomość
Olcia Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Lis 2004
Posty: 227
Ikona Tematu/Postu PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 13:14   Co ja mam z nią zrobić?! Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Hmmm...mam mały problem z moim pieskiem.Wiec tak mam psa rasy amstaff dokladniej to suczke,ma 3 lata.Nie mam jej od malego dostalam ja jak miala 1,5 roku.Jej wczesniejszy wlasciciel byl poprostu idiota, ktory postanowil ze jezeli ma psa tak groznego to bedzie go wychowywal na napastnika Confused Wiec moj pieseczek zostal nauczony agresji...tylko...hmm...uwielbia dzieci,moga z nia robic wszystko a ona bedzie siedziala lub lezala spokojnie; uwielbia ludzi i rozne pieczoty jest poprostu nasza domowa maskotka;i tu sie zaczyna problem...gdy tylko wyjde z nia na dwor i gdy moj koffany pieseczek zobaczy innego pieska zaczyna sie zucac...niezaleznie czy ten drugi pies jest mlody czy stary czy jest suka czy tez psem poprostu sie zuca...jedynym wyjatkiem jest suczka mojego wujka i nasz poprzedni piesek ktory juz...†...
Co ja mam zrobic zeby moja sunia nie byla taka agresywna co do innych psow?Slyszalam ze suki po ciazy lagodnieja,ale ona cieczke bedzie miala dopiero na wiosne co mam robic do tego czsu?to juz jest meczace ze nie moge z nia normalnie wyjsc do parku...
blagam pomozcie Sad
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11844071
mroweczka Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2003
Posty: 2143
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 14:01    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Hm...No i własnie dlatego soobom niedoświadczonym nie polecam psów tak nauczonych agresji jak Twój pies(to Twój pierwszy amstaff,tak?). Niestety,ale skoro zostałą tak nauczona to trzeba do niej sporej siły,żeby móc ją utrzymać. Hm...Teraz po trzech latach to naprawdę trudno będzie Ci ją tego oduczyć i dlatego uważam,że powinien się tym zająć ktos bardziej doświadczony...Może jeszcze da się coś zrobić, ale trzeba by było naprawdę intensywnie ćwiczyć z psem.
Mróweczka Kwiat

_________________
http://www.mivan.neostrada.pl/hasacz.gif
HASACZE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Nikita Płeć:Kobieta
Nina
Moderator globalny


Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 19 Kwi 2004
Posty: 2212
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 15:24    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Trudna sprawa...Pies jak nauczy się czegoś gdy jest jeszcze szczeniakiem( np. podawać łapę) to jak się z nim ćwiczy zapamięta to na całe życie Wink Tak samo jest w Twojej sytuacji...Poprzedni właściciel Twojej suczki uczył ją na napastnika i ona teraz bardzo dobrze to pamięta i tak jest nauczona...Ciężko będzie po 3 latach ją od tego odzwyczaić Neutral
Tak jak wspominała Mróweczka poradź się kogoś doświadczonego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
7894138
Olcia Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Lis 2004
Posty: 227
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 16:11    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

mroweczka napisał/a:
Hm...No i własnie dlatego soobom niedoświadczonym nie polecam psów tak nauczonych agresji jak Twój pies(to Twój pierwszy amstaff,tak?). :


mroweczka chcialam cie zapewnic ze to nie jest moj pierwszy pies a tym bardziej nie pierwszy amstaff.Wczesniej mialam dwa amstaffy od szczeniaka i jakos byly dobrze wychowane(w sensie nie agresywne) tylko z tym mam problemy bo ona byla agresji nauczona od malutkiego...I bardzo prosze nie mow ze jestem nie doswiadczona jezeli tego nie wiesz na 100%
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11844071
nidhogg Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 25 Lis 2004
Posty: 604
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 18:44    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

nie wiem jak jest faktycznie z ta ciaza, ale jezeli jest agresywna to ja bym jej raczej nie rozmnazala (byc moze zostala ta nauczoona, a byc moze miala to w genach - a byc moze i jedno i drugie).
Jak juz chyba dziewczyny pisaly powyzej - udaj sie z spem na szkolenie, gdzie wiadomo, ze czlowiek ktory je prowadzi zna sie na tym (najlepiej coby bylo prowadzone na zasadzie pozytywnych odzialywan - czyli za dobrze zrobiona rzecz nagroda, ael za zle zrobiona brak nagrody, a nei kara). przedstaw swoj problem i zapytaj co sie da z tym zrobic. jezeli czlowiek rpowadzacy szkolenie jest sensowny powinien CI pomoc.
a jak jestes z wawy to polecam Agnieszke Boczule - kobieta ma swietne podejscie do psow. (http://www.aki.pl/akifszkolenia.htm)

_________________
It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name

It`s not that gold
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
mroweczka Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2003
Posty: 2143
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 20:01    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Olcia nie chodziło mi o takie doświadczenie...No cóż,może mogłaś tak zrozumieć z mojego postu i sorry,że Cię uraziłam...Ale nie chodzi mi o to. Ile miałaś amsyaffów? Szkoliłaś? Pracujesz z nimi? Ile lat? No właśnie....
Mróweczka Kwiat

_________________
http://www.mivan.neostrada.pl/hasacz.gif
HASACZE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kradziejka
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 20:37   

a może sobie podarujesz wychodzenie z nią? w takim wieku taki pies ja bym nie ryzykowała, potrzebujez poprostu osoby która by jej utemperowała charakter w domysle jakiegoś najlepiej silnego faceta który by zapanował nad psem, może twój tata?, jesli pis ma 3 lata na upartego mogłabyś zmienić charakter, ja dostałam psa który miał już 4 lata i musiałam go oduczyć uciekania za pralke [jego poprzedni właściciele trzymali go pod wanną] i udało sie to po jakimś roku więc próbuj próbuj może sie uda
Powrót do góry
Olcia Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Lis 2004
Posty: 227
PostWysłany: Nie 06 Lut, 2005 21:45    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

kradziejka napisał/a:
a może sobie podarujesz wychodzenie z nią? w takim wieku taki pies ja bym nie ryzykowała, potrzebujez poprostu osoby która by jej utemperowała charakter w domysle jakiegoś najlepiej silnego faceta który by zapanował nad psem, może twój tata?,


Niestety nie mieszkam obecnie z tata, moja mama nie moze wychodzic z psem (powodow nie bede pisala niestety nie oze wychodzic to nie jej wina) jedynie z psem moge wychodzic ja lub moja 10 letnia siostra...wole zeby siostra sie nie meczyla z psem...

Po za tym pieska zabralismy popszedniemu wlascicielowi bo nie moglismy patrzec na cierpienie tego psiaka, no i go nie oddamy bo za bardzo go kochamy a w zwiazku z tym szkoleniem to sie jakos zorietuje...

Pozdrawiam Kwiat
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11844071
kradziejka
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: Pon 07 Lut, 2005 11:24   

Olcia napisał/a:
kradziejka napisał/a:
a może sobie podarujesz wychodzenie z nią? w takim wieku taki pies ja bym nie ryzykowała, potrzebujez poprostu osoby która by jej utemperowała charakter w domysle jakiegoś najlepiej silnego faceta który by zapanował nad psem, może twój tata?,


Niestety nie mieszkam obecnie z tata, moja mama nie moze wychodzic z psem (powodow nie bede pisala niestety nie oze wychodzic to nie jej wina) jedynie z psem moge wychodzic ja lub moja 10 letnia siostra...wole zeby siostra sie nie meczyla z psem...
to zmienia postać rzeczy nie chce zabardzo wnikać nie wiem ale rzeczywiście zostałaś tylko ty
musisz sobie wyrobić tak jakby pozycję w domu, wiadomo pies też sobie ustala jakąś hierarchę, i w tym problem abyś ty była ważniejsza od niego i żeby on o tym wiedział. niepowinnaś krzyczeć tzn niezaczęsto bo krzyk rodzi agresję wiec pies moze ci oddać w mniej miły sposób. musisz poprostu okazywać że jesteś ważniejsza nie wiem jak hm... na spacerach nie chodź tam gdzie on chce czy coś teges.....
Powrót do góry
Olcia Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Lis 2004
Posty: 227
PostWysłany: Pon 07 Lut, 2005 20:34    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Kradziejka [jezeli przekrecila nick to mnie zabij!!!=] ] zle mnie zrozumialas chodzilo mi o to ze pies jest agresywny do innych psow ze spacerami jest okey tylko sie,ze ona [moja sunia] rzuca sie na inne psy..do nas w domu jest spokojna i koffana bo kazdy ja otacza miloscia. znalazlam w necie numer telefonu do tresera jak to nie pomoze to nie wiem co zrobie ale dzieks za dobre intencje =]
Pozdrawiam Kwiat Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11844071
kradziejka
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: Pon 07 Lut, 2005 20:41   

chodzi mi o to że jak jest agresywna wobec innych psów to coś w tym musi być bo człowieka też mógłby zaatakować bo niepowinien chyba w ogóle atakować? a na spacerze jak widzisz psa to go przytrzymaj krócej lub idź gdzieś indziej poprostu bo to prostrze niż uczenie psa od nowa, ja tak omijałam połowe sąsiadówRazz
Powrót do góry
Olcia Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Lis 2004
Posty: 227
PostWysłany: Pon 07 Lut, 2005 21:14    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ja i tak chodze zawsze tam zeby nie bylo innych psow ale zeby tam dojsc szczegolnie w godzinach 19.00 - 23.00 to nie sposob nie spotkac zadnego pieska innego=] Po południu to juz mniejszy problem bo nie kreci sie tak duzo psow na dworzu...Po co ludziom psy...?mogli by chociarz wychodzic z nimi o ustalonej porze to ja bym wychodzila o innej porze i bylo by po klopocie heh ale tak sie iestety nie da...Nie wiecie moze ile moze kosztowac taka tresura dla psa...?Bo mama mi juz zapowiedziala ze jak to bedzie bardzo drogie to moge sobie to wybic z glowy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11844071
kradziejka
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: Pon 07 Lut, 2005 21:17   

wiesz jak inne psy też tak reagują to każdy chce wychodzić o innej porze a co do kosztów to zależy od trwania "kuracji" częstości spotkań i porządanych efektów poszukaj w necie czy gdzieś ile średnio kosztuje albo spróbuj pogadać z włascicielami takich psów czy ludźmy ze schroniska ew policji czy czegoś gdzie sie psy uczy
Powrót do góry
Olcia Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Lis 2004
Posty: 227
PostWysłany: Pon 07 Lut, 2005 21:25    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

znalazlam w necie numer do takiej dobrej treseki psow ale nie wiem czy ona bedzie umiala mi pomoc nom ale jutro po poludniu do niej zadzwonie...mam nadzieje ze za porady sie nie placi...no a jak bedzie nie drogo<w co szczerze watpie> to pogadam jeszcze z mama na ten temat=]
Pozdrawiam Kwiat
p.s za porady sie nie placi...prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11844071
kradziejka
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: Wto 08 Lut, 2005 15:51   

niepowinno, ew. z nią pogadaj że chcesz sie tylko dowiedzieć itp
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |