Moja mama trzyma się zasady -"Ja w twoim wieku tak sie nie zachowywałam ..." ,wiec ja niby też nie powinnam bla bla.
Ale moi rodzice zrozumieli ,że nie jestem już taka mała,że muszę iść z mamusią i Tatusiem za rączkę .Że sobie poradzę...
Moja mama miała męża i dwoje dzieci 2 latka (siostra) i 1roczek (brat) jak zamordowali jej pierwszego męża,potem zwiazała się z kolejnym i wzieła ślub -powstałam JA
Gdy miałam 7 lat rodzice się rozwiedli ,kontaktu z ojcem nie utrzymuje -płaci tylko alimenty . Obecnie moja mama ma kolejnego "faceta" ( to już 3 ) i jakoś z nim się dogaduje ,jako ojciec jest super .
Ale jeszcze musiałam mamie wytłumaczyć ,że nie jestem już taka mała więc w wieku 13-14 lat zaczełam stawiać na swoim ,teraz wiedzą i są świadomi ,że postąpie według mojego uznania
Moja mama myśli jeszcze,że jak ona już dużo przeżyła w swoim życiu to musi kierować moim i mojej siostry życiem tak by nam sie nic złego nie przydarzyło .
Ale przesadza z tym uwierzcie ,moja siostra ma już 24 lata i jest z chłopakiem od prawie 4 i czasami pokłócą się tak,że nie rozmawiają przez kilka dni ,a ona już z tekstam do mojej siostry "żeby dała sobie spokój ..." itp.
Ale pomimo tych kłótni moja siostra jest bardzo szczęśliwa w przyszłym roku pobierają się (zareczyli się w pod koneic lipca jak byli w Turcji na wakacjach ) i gdyby posłuchała mojej matki to sądzę,że nie byłaby szczęśliwa ,ale moja matka dopuszcza do swoich myśli to co chce,a nie ma na uwadze że "jest szczęśliwa"
Ze mną jest tak samo ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach