Wysłany: Pon 21 Lut, 2005 15:24 Przydażyło się wam?
No a więc czy przydażyło wam się kiedyś coś dziwnego czego nie potrafiliscie wyjasnić normalnie, albo poprostu idealnie pasowało do tego określenie duchów?
U mnie w kuchni zawsze w nocy jak jestem sama to się wywala butelka pelna niechcianej wody mineralnej... 2 litry.
Bylo jeszcze parę zdarzeń tylko sama musze sobie przypomnieć =)
Ja kiedyś sobie pomyślałam,siedząc przy kompie,o muzyce że dobrze by było jak by coś leciało i za jakieś 10 sekund załączyła się płyta będąca w wierzy... Albo ja zgaszałam światło a ono co chwile się włączało :///
ja raz mialam taka sytuacje:
w szkole, na lekcji jedna dziewczyna siedzaca ze mna robila z jednym chlopakiem statki z papieru. On zrobil taki jeden, z miętego, popisanego papieru, a pozniej caly czas go sobie zmieniejszal, przez ci stawal sie coraz to grubszy. Dobrze pamietalam ten statek.
Nastepnego dnia rano, gdy moja mama poscielila wszystkie lozka, to wchodzac do pokoju (a on jest duzy) na samym jego srodku lezal ten statek, tak samo popisany, maly i gruby, widac, ze parokrotnie zmiejszany. Pytalam sie wszsytkich, czy moze robili takie sobie ostatnio, jednak nikt ich nie robil.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Raz u mojego kuzyna w środku domu (to wyklucza wiatr) sobie siedzieliśmy przy stole. Na środku owego stołu była torebka herbaty. I nagle zaczęła bardzo powoli sunąć ku krawędzi aż spadła. A najlepsze jest to, że w tym domu gdzie on mieszka kiedyś się jakiś człowiek powiesił więc wszyscy myślimy, że to jakaś dusza mogła być =]
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
AmazonkAA, a nie było tak, że przypadkiem wzięłaś ten statek od niego i przez to on znalazł się w twoim pokoju? :]
(to niby nie offtop )
nie, nie wzielam go, potrzymalam go tylko w rekach, a pozniej mu go oddalam, a tak poza tym, to po co bylby mi potrzebny do szczescia taki statek.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 21 Lut, 2005 19:10
Raany, też mi problem. Po prostu ktoś chciał zrobić sobie jaja i wrzucił Ci ten statek do plecaka, w domu podczas rozpakowywania wypadł z niego i zauważyłaś go dopiero rano. Problem rozwiązany.
Raany, też mi problem. Po prostu ktoś chciał zrobić sobie jaja i wrzucił Ci ten statek do plecaka, w domu podczas rozpakowywania wypadł z niego i zauważyłaś go dopiero rano. Problem rozwiązany.
oj nie, nie rozwiazany, bo pokoj w ktorym go znalazlam nalezal do mojej mamy, i moj plecak nigdy tam sie nie pojawil.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach