Wysłany: Czw 24 Lut, 2005 20:45 And now I'm alone.
Dlaczego milczysz?
Otwórz usta, niechaj popłynie
Potok słów niewypowiedzianych
Niech zaleje dolinę Bólu
I góry Nadziei
Zrób to przed odejściem
Bo już nigdy nie zobaczę
Twojego uśmiechu
Delikatne, subtelne ukłucie
Nieodczuwalne muśnięcie
Miażdżące cały mój świat
Twarz, jak maska
Ruchy powolne, jakby dłonie
Nie widziały w nich sensu
Umieraj w spokoju,
Niech wiatr uciszy Twój płacz
A na zapomnianej mogile
Przypadkowy przechodzień złoży bukiet
Polnych kwiatów
Nie będziesz sam...
Nie będziesz sam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach