Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:35 Takie przemyslanie ... kontakt fizyczny
Nie wiem ... czy nie dorosłam do tego czy co
( moj koelga mowi ze wrecz przeciwnie )
Ale po moim HYm niedawnym zwiazku
Nie mam najmniejszej ochoty na cos wiecej niz buziak w policzek czy przytulenie ...
Moze to dlatego ze moj chlopak mial czesto do mnie pretensje zecałuję za krótko ... bez jezyczka or sth
Ja rozumiem ... jak bylismy sami ... to spoko ale szkoła ... = =
A on nalegał nalegał = =
Teraz nie wiem ... czy mi sie poprostu znudziło czy co = =
jak wy podchodzicie do roznych form kontaktu fizycznego ?
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:42
Ja jestem za wszelakim kontaktem fizycznym. Ale jak nie mam na cos ochoty, to tego nie robie.
Koles pewnie chcial sie pochwalic przed kumplami, czy cos ;]
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:44
Cytat:
jak wy podchodzicie do roznych form kontaktu fizycznego ?
nijak xD, zalezy od 2 osoby chce poscic to proszę bardzo
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:52
jakie to rozne formy kontaktu fizycznego masz na mysli?
sex z milosci jak najbardziej.. innego nie probowalam i nie mam zamiaru, ale jak ktos woli na jeden raz to jego prywatna sprawa..
a ze nie masz po rozstaniu ochoty nawet na buziaki.. to normalne.. z czasem przejdzie ci smutek po rozstaniu, poznasz innego faceta i juz nie bedziesz czula takiej niecheci..
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:54
nasty_girl napisał/a:
jakie to rozne formy kontaktu fizycznego masz na mysli?
sex z milosci jak najbardziej.. innego nie probowalam i nie mam zamiaru, ale jak ktos woli na jeden raz to jego prywatna sprawa..
a ze nie masz po rozstaniu ochoty nawet na buziaki.. to normalne.. z czasem przejdzie ci smutek po rozstaniu, poznasz innego faceta i juz nie bedziesz czula takiej niecheci..
Kontakt fizyczny to nie tylko seks ... to dotyk pocałunek etc ...
niee ... = = ja juz w czasie nie mialam ochoty no porpostu mnie " zagłaskał "
i ciagle jeczał " Aaa co taki krótki ... chyba mnie nie kochasz ... "
ja sama uważam że jest jeszcze za wcześnie na jakiś poważny związek np. taki jak w wieku 15 czy 16 lat dla mnie, mam 13 lat!Owszem mam chłopaka,ale sami wiecie jak to jest w tym wieku:wink: I rok to rzeczywiście długo,ale wg. mnie trzeba tą osobę kochać i to troche głupio że ona ma nam sie znudzić:/
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 14:59
ajeczka11 napisał/a:
ja sama uważam że jest jeszcze za wcześnie na jakiś poważny związek np. taki jak w wieku 15 czy 16 lat dla mnie, mam 13 lat!Owszem mam chłopaka,ale sami wiecie jak to jest w tym wieku:wink: I rok to rzeczywiście długo,ale wg. mnie trzeba tą osobę kochać i to troche głupio że ona ma nam sie znudzić:/
Kochałam go ... nadal jakas sympatie do niego czuje
i to nie ON mi sie znudził a to jego zagłaskanie = =
CIgle buziaki z jezyczkiem nawet w szkole na kazdej przerwie ... moga zmeczyc = =
Nie chcialam go stracic no ale co = = ile to mozna robic cos na co sie nie ma ochoty
ja rozumiem jestem ja i on ... sami ... oboje mamy ohchote na jakies czulosci ale nie tak
Albo np ... obrazał sie za to ze nie miałam ochoty na pieszczoty or sth = = tak jakbym zawsze musiała misc na wsyztsko ochote ... nawet w szkole probował = =
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 15:01
Kinga ja tam uwielbiam jak mnie facet "zaglaskuje" na pewno by mi sie to nie znudzilo.. zreszta juz nie raz sie przekonalam ze potrafie tak pare godzin przelezec..
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 15:03
Ja rozumiem ... ja tez uwielbiam pieszcoty itp ... ale są jakies granice
No np nie w szkole prawda ?
Zreszta tracuiłam ocote na wsyztsko jak mi zredził ze za krotko go całuje ze bez jezyczka
tak = = jak pocałowałam go raz bez jezyczka to juz awantura ...
A w policzek ? OMG !
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 15:03
nasty_girl napisał/a:
Kinga ja tam uwielbiam jak mnie facet "zaglaskuje" na pewno by mi sie to nie znudzilo.. zreszta juz nie raz sie przekonalam ze potrafie tak pare godzin przelezec..
No, ale nie kazdy tak lubi.
Ja tam za nadmiarem nie przepadam ;]
Kingo - on jakis nienormalny chyba ;] uciekaj lepiej ;]
nASTY moze ty lubisz co innego...Ja chyba tez bym sie zanudziła ciągłym całowaniem! Przecież to nudziarstwo:idę do szkoły 2 całust,w szkole 5 całusów,wracam 3 całusy! No to normalnie coś tak jaby nie normalnego!!
Kinga a ty nie mogłas z nim jakoś pogdadać...Coś mu uświadomić że nie tylko całusy ale może też normalna przyjaźń?
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2005 15:07
A raz prosiłam ? tłumaczylam ?
Uh tyle razy mwoilam ze nie mam ochoty ze mam gorszy dzien ... ze chce tylko pogadać ...
Ze przypał moze byc bo nauczyciele ( i nie raz mialam przypał i to niezły )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach