Wysłany: Czw 09 Wrz, 2004 19:29 Twój ulubiony twórca
Jacy są wasi ulubieni twórcy ksiązek fantasy, których chcielibyście wszystkim polecić?
Ja najbardziej lubię Tolkiena, Rice i Norton, także była taka jedna dziewczyna, ale zpaomniałam nazwiska, jak skoczę do biblioteki to powiem. pisze świetne ksiązki o wampirach. A skoro już o wampirach powiedziałam to Rice, którą juz napisałam napisała "Wywiad z wampirem", który jest znany jako film, a także "Wampir lestat" i "Królowa potępionych", która także jest znana
Taak, Tolkien. Ale również Sapkowski. Gdybym pamiętał pozostałych autorów tobym podał, ale...Pamięć mnie zawodzi niestety. O! Przypomniałem sobie;) Karl Wagner.
Ja się nie interesuję takimi rzeczami =] . Kiedys kolezanka mi mowiła ze Tolkien ma fajne ksiazki . Ale ja nie czytam .
KoT Gość
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2004 06:39
Dzień dobry.
FAJNE książki? O taaak, trochę przesadzone. Te książki są więcej niż fajne. Przecież John R.R. Tolkien zapoczątkował gatunek literatury dziś nazywany Fantasy. Za początek fantasy uważa się "Hobbita"...Tak przynajmniej mam napisane w podr. od j. polskiego. Nawet fragmenty Silmarillionu mam, o!
Pozdrawiam - Oddany KoT
Tavion Gość
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2004 19:33
A co to Silmarillion?
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2004 22:09
Tavion napisał/a:
A co to Silmarillion?
Najlepsza ksiązka Tolkiena o całej historii Śródziemia, lecz niestey dokańczał ją syn Mistrza, bo on niestety zmarł i to zakończenie nie jest takie jak być powinno niestety, nie ma duszy Tolkiena
Tavion Gość
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2004 22:21
Nie wiedziałam
Kojarzyło mi się raczej z systemem gry
KoT Gość
Wysłany: Czw 16 Wrz, 2004 06:03
Taak, Silmarillion...Wg tego podręcznika jego syn po prostu zebrał zapiski całego życia swojego ojca w jedną całość. I wydał.
No i kurde poszła fala ulubieńców Tolkiena. A jak mój ojciec ponad 30 lat temu mówił , że to są dobre książki to nieeeeeee, bo po co. Teraz kurde każdy musi przeczytać, albo będzie uważany za jakiegoś dziwaka (chodzi ofkoz o ludzi znajacych się [albo przynajmniej im się wydaje] na fantasy).
A ja czytowywam Joannę Chemielwską i Alistaira McLeane'a ( chyba tak się go pisało )
_________________ Vel'bol l' uoi'nota tlun usstan xunin ghil ?!
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2004 16:42
ja tam Tolkiena lubię (wspominałam o tym już? ) pierwszą książką mistrza którą przeczytałam był Hobbit, było to z 4 lata temu (od jakichś 4 czy 5 lat jestem maniakiem książek, pochałaniam ich conajmniej 4 czy 5 w każdym miesiącu [zdaza się tez do 10]) do tej pory zdążyłam czytnąc go hm... 3 albo 4 razy, potem przyszła kolej na Władcę (chyba 2 czy 3 razy przeczytany) następnie rzeczy typu Kowal z przylesia wielkiego, Przygody Toma Bombadila itp. itd. w trakcie Silmariliona jestem własnie (dopiero niestety pierwszy raz) ponieważ odkąd go zaczęłam co chwilę inna książka zawraca mi głowe i nie mam czasu doczytać Silmariliona, ale Tolkien to miszczu nad miszczami =] pokłon dla wielkiego artysty <dyg do samej ziemi> ^^
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach