Jestem Chrześcijaninem, ale nie zgadzam się ze wszystkimi aspektami tego wyznania.... Dokładniej "Stworzenie Świata", no i nie do końca w wizję "Końca Życia" i "Apokalipsy"....
Jestem Chrześcijaninem, ale nie zgadzam się ze wszystkimi aspektami tego wyznania.... Dokładniej "Stworzenie Świata", no i nie do końca w wizję "Końca Życia" i "Apokalipsy"....
to, ze ktoś nie wierzy, że tak i tak stworzono świat, jak to w Biblii opisano nie znaczy, że nie jest chrześcijaninem. Znam kogoś kto jest chrzescijaninem, wierzy w Boga, wszystko ok.. ale w spowiedz nie. Bo to dla kogoś nie jest logiczne jak to ksiądz może odpuścić ci grzechy.
Ale to już inna sprawa.
btt., nie wierze w to.. tzn. niezbyt, jakoś tak trudno mi w takie coś uwierzyć.
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 23:56
Nie jest katolikiem. Jest wiele innych wyznań i sekt chrześcijańskich.
tez mi sie wydaje ze nawet gdyby bog byl.. to nie rozumiem po co do spowiedzi ksiadz? to chyba powinno sie wiazac bezposrednio: Bog - czlowiek spowiadajacy sie.. a po co ty ksiadz ktory wysluchuje tych grzechow?
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 22 Maj, 2005 00:05
nasty_girl napisał/a:
tez mi sie wydaje ze nawet gdyby bog byl.. to nie rozumiem po co do spowiedzi ksiadz? to chyba powinno sie wiazac bezposrednio: Bog - czlowiek spowiadajacy sie.. a po co ty ksiadz ktory wysluchuje tych grzechow?
Spowiednik powinien być kimś na kształt twojego przewodnika.
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 22 Maj, 2005 01:24
jak w starych filmach...a nie gość co cie do bieżmowania nie chce dopuścić
Nie wiem, czy niektórzy z was myślą chociaż od święta... . Zaczynam w to wątpić... .
Chrześcijanin jak sama nazwa wskazuje pochodzi od Chrztu Św. - KAŻDA ochrzczona osoba jest Chrześcijaninem.... JA jestm ochrzczony....
I jeszcze jedno: Czyli nauczyciele historii i biologii, którzy uczą nas ni mniej, ni więcej tego, że człowiek pochodzi od małpy też nie są Chrześcijaninami waszym zdaniem?! No w końcu też przeczą Wyznaniu Wiary...
ale zauwaz ze chrzczeni jestesmy zazwyczaj jako niemowlaki.. nie mamy mozliwosci wyboru czy tego chcemy czy nie.. decyzje podejmuja nasi rodzice, tak samo komunia.. z cala klasa sie przygotowujesz, bo rodzice ochrzcili, zadeklarowali ze bedziesz chodzil na religie, 8 latek nie ma swiadomosci tego co robi i nie ma swojego zdania czy bog jest, czy wierzy w to wszystko.. dopiero idac do bierzmowania jestesmy w takim wieku ze podejmujemy swiadoma decyzje sami..
scv -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 22 Maj, 2005 17:06
Yarpen_Abbil napisał/a:
Nie wiem, czy niektórzy z was myślą chociaż od święta... . Zaczynam w to wątpić... .
Chrześcijanin jak sama nazwa wskazuje pochodzi od Chrztu Św. - KAŻDA ochrzczona osoba jest Chrześcijaninem.... JA jestm ochrzczony....
I jeszcze jedno: Czyli nauczyciele historii i biologii, którzy uczą nas ni mniej, ni więcej tego, że człowiek pochodzi od małpy też nie są Chrześcijaninami waszym zdaniem?! No w końcu też przeczą Wyznaniu Wiary...
Cytat:
a przez niego wszystko się stało
Teoria Darwina nie przeczy nauce Kościoła, 7 dni to tylko licczba symboliczna, Kościół doszedł do takiego właśnie wniosku i przestał przeczyć teorii Darwina o tym, że człowiek pochodzi od małpy.
Ja byłem ochrzczony, ale nie miałem na ten fakt żadnego wpływu. I za Chrześcijanina się bynajmniej nie uważam. Więc jak byś mnie nazwał? Chrześcijaninem nie praktykującym? rotfl.
Ósmego dnia Bóg powiedział: O ku,wa, co ja najlepszego zrobiłem?!
_________________ "You are not a beautiful and unique snowflake. You are the same decaying organic matter as everything else. We are all part of the same compost heap"
Pamiętaj, nie jesteś twoim postem na forum...
Napastnik wlasnie o tym pisalam w moim poprzednim poscie.. tak samo mam.. chrzest komunia.. ale nie wierze, nie chodze do kosciola.. i jaki sens ma tu nazywanie mnie chrzescijanka.. i czy jest to zgodne z prawda..
Ja aktualnie nie jestem żadnej wiary.
Kiedyś trzymałem ze śwatkami Jechowy ale jak zawsze okazało się że to kolejna chora wiara (moim zdaniem).
Jednak wierzę w boga i mam własne przekonania.
I jeszcze jedno: Czyli nauczyciele historii i biologii, którzy uczą nas ni mniej, ni więcej tego, że człowiek pochodzi od małpy też nie są Chrześcijaninami waszym zdaniem?! No w końcu też przeczą Wyznaniu Wiary...
Bzdura. Nie zagłębiłeś się w wiarę chrześcijańską dokładnie. Wbrew pozorom chrzescijanstwo nie jest takie konserwatywne. Katolicyzm uwaza, ze 7 dni jest symboliczne. A cala ewolucja miesci sie w te 7 dni. Poczytaj trochę, dowiedz się...
Mi osobiscie bardziej nie podobaja sie słwa Chrystusa. Ja wierze w Boga, głęboko... modle się do niego i tak dalej. Ale w Chrystusa nie potrafię uwierzyc. On niby nauczał "kiedy ktos udezy cię w jeden policzek - nadstaw mu drugi". Dla mnie to bez sensu, to poniżanie sie... A gdzie ten honor ktory mamy miec ("Bóg, honor, ojczyzna.")? Dla mnie te cudy wszystkie to bzdura. Sa takie zeczy ktorych sie nie da wytlumaczyc - fakt, ale nie wierze w magiczne (a kosciol jest zupelnie przeciwny wszelkiej magii) rozmnozenie chleba i ryb. Powiem tak: wierzę w stary testament, ale w nowym jest zbyt duzo haczykow zebym mogla uwiezyc.
Moj przyjaciel mnie nawrócił... prawie całkiem jak widzicie. teraz chodzę w każdą niedziele do koscioła. Modlę się, staram rozmawiac z Bogiem. Rzadko mi to wychodzi... ale jednak czasami. Przyjaciel wlasnie powiedzial mi "teraz zmieniła się mentalność ludzi: wyszukuję tego co złe w Piśmie świętych, niedociągnięć, których tak na prawdę nie ma, a nie staraja się w to zagłębić, zrozumieć".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach