No to niech sie masturbuje a chodzilo mi to to ze jak juz go ciagnie do tego to zeby to lepiej przetrzymal w tym wieku. Moze juz sie dosyc dlugo masturbuje i mu to nie wystarcza ?
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2005 12:04
"a na aborcje sie nikt nie zgodzi" Pigmej wyobraz sobie ze jest bardzo duzo takich lekarzy ktorzy zgodza sie usunac dziecko, bez wzgledu na to ze jest do zabronione
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2005 12:30
zazwyczaj sa to mlode dziewczyny i same ida do ginekologa, i w takich sytuacjach nikt nie pyta o zgode rodzica bo zazwyczaj chodzi tez o to zeby rodzice sie nie dowiedzieli
pigmej ja bym sie nie zgodzila, ale znam 2 osoby ktore wolaly to zrobic niz powiedziec rodzica i "zmarnowac se zycie" ..
Taaa...tyle,że jakbyś urodzila takiego dzieciaka w wieku 15 lat,to co??Powiedziałabyś mamie,żeby udawała rodzica??Ja uwazam,że np. moja mama by się tam zgodziła(chociaż stara : P),ale czytałam już jakieś 2 lata temu(nie,no,rok-->głosno o tym na forum było )o matce,która kazała swojej córce usunąć dziecko pod groźbą wydziedziczenia etc. ...nei wiem,co teraz z tą dziewczyną jest..w każdym razie dziecko usunęła .. :/ A jeszcze może być i tak,że dziewczyna urodzi i od razu odda dziecko do jakiegoś przytułku,czy czegos w tym rodzaju...albo ucieknie ze szpitala...były takie przypadki,były...błedne koło,no mówię Wam...ale nie róbmy już offtopa
_________________ Wakaaacje!Znów będą wakaaacje! xD
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2005 22:50
idda nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji, bo trudno jest mowic jak sie tego nie przezyje samemu, mysle ze moja matka by sie nie cieszyla ale zaakceptowala by to i starala sie mi pomoc, na pewno nie pozwolila by mi usunac, a ja bym tego nie zrobila, moze w ostatecznosci zdecydowalabym sie na tabletki "po" jak by nie bylo na to za pozno, chociaz ostatnio znajoma z klasy je wziela i wiem jakie wyrzuty sumienia miala..
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2005 20:50
pigmej ale jak bys zaplodnil jakas dziewczyne to byl by to rowniez twoj problem, chyba ze nie jestes na tyle odpowiedzialny aby wychowac wlasne dziecko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach