To ze miesiaczka występuje między 9-16 rokiem życia to tylko steryotypy!!
Równie dobrze moze ona wystąpić w wieku 9 jak i (ale to znacznie rzadziej) 8 lat!
Każdy organizm pracuje inaczej....każdy inaczej dojrzewa, więc nigdy nie kieruj sie do końca tym co piszą gazety bo to tylko takie dane przeprowadzone gdzieś tam , w którymś tam roku, na których podstawie stwierdzono ze mniej wiecej powinna wystąpić ona w tych przedziałach wiekowych
Nastka - masz sporo racji.
Analogicznie pierwsza miesiączka może pojawić się po 16 roku życia, choć jest to już sygnał świadczący o opóźnionym dojrzewaniu płciowym.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Wto 10 Cze, 2003 19:21
a ja chce miec miesiaczke... okropnie sie czuje gdy czytam na forum, w inernecie albo slusze w tylewizji:
dostalas miesiaczke , bylas mala dziewczynka a stalas sie kbieta.
czuje sie jak bobas z przedszkola gy do szkoly przychodze a koleznki mowia ze maja juz miesiacke...to okropne kczucie wchodzic do sklepu(jestem wysoka) i albo wszystko mi za małe albo nie mam talkiego biustu jak trzeba albo nie wyksztalcone biodra. wcodze do apteki kupic podpaske na wsazelki wypadek a aptekarka na to ze troche poczekam zanim ja zuzyje... itd.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Blanka - dziewczyna nie staje się kobietą w ciągu jednej chwili, jednego dnia.
Pierwsza miesiączka to tylko jeden z dużych kroków w stronę kobiety. Trudno jednoznacznie powiedzieć, kiedy dziewczyna staje się kobietą, ale z pewnością kobietą nie można nazwać dziewczynę w wieku np. 9 lat dlatego, że wcześnie zaczęła miesiączkować.
Podobnie z "pierwszym razem" - to też nie przesądza o byciu lub nie byciu kobietą. Jeśli dziewczyna zostanie zgwałcona w wieku 10 lat to i tak nie jest kobietą. A jeśli inna dziewczyna nie podejmie współrzycia płciowego np. do wieku 30 lat, to przecież nie oznacza, że jest jeszcze dzieckiem!
Granica między dzieckiem a kobietą jest płynna i moim zdaniem ważniejsza jest dojrzałość psychiczna niż fizyczna.
Oj, nie ma czego zazdrościć i się martwić Ja dostałam kilka dni temu i naprawdę... nie chce... nie wygodnie mi z podpaską, boli mnie brzuch i kżyrz (czy jak to się pisze, na pewno nie kżyrz ) i w ogóle... Było lepiej jak jej nie miałam. Ale przerzyłam to normalnie.
Ja dostałam miesięczke w wieku 11 lat. Pamięatm, ze byłam w pizzeri i strasznie bolal mnie brzuch. Myślałam, że to przezto, że mało zjadłam na śniadanie i zaczęłam się opychać pizzą. Po zjedząnym posiłku brzych mnie bolał jeszcze bardziej. Poszłam do domu. Chciałam się załatwić. Zdjęłam majtki i patrze.... KREW!! Na początku się przestraszyłam, że jestem w ciąży ( wiem, ze byłam głupiutka), potem myślałam, ze to wylew. Przypomniałam sobie jak mama mi odpowiadała jak dostała też w wieku 11 lat miesiączke i że myślała że umiera. No więc się uspokoiłam, nałozyłam mamy podpaske i poczekałam na powrót mamy. No i było OK.
Mama ma wytłumaczyła, ze mam se zaznaczać kiedy mam miesiączke, ze mam się kilka razy dziennie podmywać itp.
Dzisiaj się z tej sytuacji śmieje
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sob 12 Lip, 2003 12:34
towja opowieść była fajna, podobała mi się. kiedyś czytałam w jakiejś tam broszurce, że dawno temu kiedy dziewczyny dostawały miesiączki myślały że usiadły na truskawce, ponieważ wszyscy myślelie, że nie potrzebne jest uświadamianie młodych dziewcząt i chłopców
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach