Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2005 21:09
ja tez ostatnio mam jakos ze czasami placze.. ale i tak najpierw musze porzucac czyms i pokrzyczec.. a potem sie przytule, uspakajam i lzy zazcynaja cieknac..
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 02 Maj, 2005 14:06
trzaskam drzwiami (wiadc u mnie bo tynk sie sypie wokol drzwi..), rzucam wszystkim dookola co mam (i to jest niebezpieczne bo stracilam tak kiedys kom i mikrofon, przedostatnia kom byla odporna a nowej jescze nia mialam okazji porzucac), pokrzyczec... wywrzeszczec sie musze na wszystkich dookola (dobrze jak to nie sa osoby takie jak mama, babcia itd bo w takich momentach zapominam o cenzurze)... i od razu lepiej
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pon 02 Maj, 2005 14:12
Moja jak kiedys rzuciłam stara to ... tzn tak pare razy komorka
To sie ... kuna zasieg popsiuł niegdzie zasiegu nie miala
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 02 Maj, 2005 14:17
Kiedy się wnerwiam to wszystkim (prawie) pyskuję, mam ochotę rozwalać wszystko wokół i drzeć się na wszystkich wokoło, co jednak zdarza się rzadko . Zawsze też myślę, jak fajnie byłoby skopać kogoś, kto mnie wkurzył :].
Kinga napisał/a:
Nie no ale rozmowa z kims jest najlepsza
Zależy też z kim :].
Mnie akurat uspokaja rozmowa tylko z kilkoma ludźmi - wybrańcami .
Ale osoba, z którą rozmowa uspokajała mnie zawsze do samego końca i nawet w tych najgorszych momentach, była tylko jedna.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 02 Maj, 2005 14:46
w mojej najpierw antenka sie odlamala, potem wyswietlacz pekl, a na koiec calkiem przestala dzialac.. a nastepna to tylko troszke poobijana byla.. dla mnie to powinna byc jakas wstrzaso/uderzenio odporna i powinnam miec gumowe sciany <lol>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach