nie statsować mi tu bo pogryze : >
wiec jesli cytaty i wytluaczenia
prosze w innym dziale (polecam 'o wszystkim')
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2005 11:33
gryź moja miła gryź,
kurcze...jak łatwo sprowokować prostego rozmówce.Zapanowanie nad nerwami to cos niewiarygodnie trudnego.Ciekawym czy byś sie na mnie rzucił i zagryzł jak to planuje Kasia powyżej.
Cytat:
Jest dla ciebie tym samy czym wznowione polskie tłumaczenie to wybacz ale powinieneś się zastanowic czy rodzice nie karmili cię za młodu wołowym miesem z BSE. szczerze ale raczej tego u ciebie zbyt duzo nie mam Bo ta regresywność w logicznym myśleniu jest porażająca. Oczywiscie oprócz prionów Kroldsfeda Jackoba możliwe są też inne schorzenia wiedz radze skonsultowac się z lekażem specjalistą.
zadziwiające jakież to niewysłowione emocje wywołuje u ciebie moja słodka mowa, przecie nikt mi nie zaprzeczy iż owa miodem i mlekiem płynąca (jak u Wrgiliusza["flumina iam lactis, iam flumina nectaris ibant"])
na tym właśnie polega nalezyty szacunek mój przemiły rozmówco, na umjiejętności zachowania zimnej krwi przy przeciskaniu przez zaciśnięte zęby z uśmiechem słodkich słów o dyskutancie co to kultury nie chowa i aż sie prosi jak pierszy lepszy łapserdak by go zlinczować czy wychłostać.
Szacunek panie Kolego ma się tym większy im większym sie obdarza.
Co do Pałacu Kultury no rzuca sie bo jest niestylowy ale dla Warszawiaka jest wręcz niezauważalny. Warto zwazyć na Fakt iż gdybyś pan nie oddał frazy "w warszawie" to bym sie smiał niewymownie gdyżw Moskiwe zdaje sie jest 9 identycznych :>
Co do ironicznego nawiązania to nigdy nie wiadomo czy samo w sobie tłumaczenie nie jest ironiczne przy zwróceniu uwagi na didaskalia lub/i proglog jedynie. ale pan zaraz zaczniesz sie gotować ze wzburzenia więc zaniecham dalszej dyskusji.
Kto wie jakby pan sie zachowął jakebysmy sie spotkali jakimś razem.(musiałbym sie bronić :>)
Człowieku twoja mowa nie wywołuje u mnie emocji a z punktu widzenia erystyki taka słodycz jest własnie najgorzym objawem braku szacunku prosty chwyt erystyczny wręcz banalny który tylko w oczach ludzi nieobeznanych wydaje sie szacunkiem i zachowaniem zimnej krwi.
A co do agresywnego stylu wypowiedzi to jest on bardziej szczry i bezemocjonalny niż twoje słodzenie, a poza tym ja tak poprostu lubię sie wypowiadać , albo też rozpatrz podwójne dno moze wszystko jest jedna wielką prowokacją a ty jestes jedynie podmiotem obserwacji w celu sprawdzenia twojego zachowania w sciśle okreslonych warunkach, obiektem badania zaburzeń w relacjach interpersonalnych ludzi w dobie internetu , badania majacego sprawdzić jak zachowują się ludzi w momencie gdy granica pomiedzy komunikacją interpersonalna a masowa sie zaciera apojawia się natomiast złudna muszla anonimowosci i "bezkarnosci". Zastanów się albowiem wszystko jest wgledne zaleznie z jakiej strony patrzeć A co do zimnej krwi to zachowanie cwicze na codzień w których walka nie jest przepychanka słowna lecz chodzi w niej często o życie i zdrowie zarówno moja jak i innych.
A co do kopii pałaców kultury to w rosji jest ich 9 a nie w moskwie plus po jednym na każdą stolice byłej republiki
A co do warszawiaków to powiedz mi szczerze sa w tej dziurze zwanej stolica jacys prawdziwi warszawiacy których rodziny mieszkają tam z dziada pradziada ??
Czy też ci prawdziwi "wygineli" głównie podczas II wony a teraz tam ieszkają sciepy z całej reszty kraju przeswiadczone w swojej megalomanii o swojej wyjątkowości.
PS droga moderatorko szczerze takie emulowanie gwary jest smieszne w negatynym sensie , choć w sumie to nawet gwara nie jest.
Dobra sory z mojej strony end of oftop jak Tsej chce dokazywac dalej to niech załozy osobny temat.
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2005 17:50
mój dyskurs służy jedynie rozbawienu publiczności tego świata teatru jak to łądnie zasugerowałeś iź jestem jedynie łątką na scenie tego forum a po skasowaniu wszystkich moich postów zostane wemknięty w mieszek.
nie obraże sie jak w tej chwili zostaną usunięte wszystkie moje posty dot."młot na czarownice"
Cytat:
Czy też ci prawdziwi "wygineli" głównie podczas II wony a teraz tam ieszkają sciepy z całej reszty kraju przeswiadczone w swojej megalomanii o swojej wyjątkowości.
właśnie obraziłeś wszystkie osoby mieszkające poza Warszawą...nazywając je "sciepami"
więc i jak mi sie widzi pania Prowadzącą
Ostatnio zmieniony przez Holy Knight dnia Pon 18 Kwi, 2005 17:53, w całości zmieniany 1 raz
A co do warszawiaków to powiedz mi szczerze sa w tej dziurze zwanej stolica jacys prawdziwi warszawiacy których rodziny mieszkają tam z dziada pradziada ??
holy - wytlumacz prosze co znaczy z dziada pradziada..ile to bedzie pokolen wstecz?...
właśnie obraziłeś wszystkie osoby mieszkające poza Warszawą...nazywając je "sciepami"
więc i jak mi sie widzi pania Prowadzącą
I zrobiłem to z pełna premedytacją i świadomoscią gdyż taki mam stosunek do "warszawiaków" a moja niechęć się pogłebia im cześciej tam musze jeździć.
Ja niestety stawiam na szczerosc w wyrażaniu tego co myśle a nie na uprzejmosc i nieszczerą słodycz
PS sprytny zabieg erystyczny nakłaniajacy do zmiany tematu.
A z dziada pradziada tutaj może zbyt mocno powiedziane ale chodzi mi o takich ludzi których conajmniej dziedkowie chociazby tylko z jednej strony mieszkali w warszawie przed wojną. Szczerze ilu z was "warszawiakow" może się tym pochwalić ??
bo nie wiem czy dobrze mi się zdaje ale ponad 70 %mieszkańców warszawy to powojenna ludnośc napływowa
Ostatnio zmieniony przez Holy Knight dnia Pon 18 Kwi, 2005 22:34, w całości zmieniany 1 raz
Czyli dla pana Holy Knighta sciepem jest np. inteligencja pochodząca z kresów? Gratuluję chamstwa.
P.S. Czy spory majątek pod Warszawą uprawnia mnie do tytułowania się Warszawiakiem, czy w tym celu muszę na śniadanie pić Mocnego Warszawiaka? Czy jakby co prześlesz mi odznakę?
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 19 Kwi, 2005 21:07
Cytat:
Tsej napisał/a:
właśnie obraziłeś wszystkie osoby mieszkające poza Warszawą...nazywając je "sciepami"
więc i jak mi sie widzi pania Prowadzącą
I zrobiłem to z pełna premedytacją i świadomoscią gdyż taki mam stosunek do "warszawiaków" a moja niechęć się pogłebia im cześciej tam musze jeździć.
Ja niestety stawiam na szczerosc w wyrażaniu tego co myśle a nie na uprzejmosc i nieszczerą słodycz
PS sprytny zabieg erystyczny nakłaniajacy do zmiany tematu.
buahuahauhauhauhauhauhaa przeczytaj uważnie co zostało napisane...nazywasz ściepami wszystkich Polakóów którzy nie mieszkają w Warszawie, więc z tego wynika że ty wręcz ubóstwiasz Warszawiaków, bogowie wiedzą jedynie za co ale to szczegół,
jeżeli zaś chodzi o erastyke to padam na ziemie i sie turlam ze śmeichu jak czytam poraz setny to słowo u kogoś co to chce uchodzić za dyskutanta
może jakies powody dlaczego jako Warszawiak jestem brudasem i chamem...no chociaż jeden...nio taki malutki...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach