Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 19:29 mam taka jedną "koleżanke".....
w mojej klasie od 3 lat jest taka jedna głupia dziwczyna imieniem Sara !! JA z nia po prostu nie wytrzymuje jak ja widze to zaraz niewytrzymuje a jak sie ona do mnie odezwie to soie to zaraz przeradza w kłótnie bo my mamy całkiem inne zdania i poglądy i nawet jak ja nie chce z nia gadac to ona i tek mnie zaczepia i nawija swoje durnoty
POMOCYY!!!
PS NAUCZYCIELE NIE POMAGAJĄ!!!!!!!!
_________________ Kocham kogos kochanego juz nie moge zyc bez niego!!
Ja też coś takiego miałem z jednym gostkiem w klasie.
Cholernie mnie wkurzał, a przy tym był bardzo chamski i to nie tylko dla mnie.
Jedynym skutecznym sposobem jaki znalazłem było zaprzyjaźnienie się z nim.
I teraz jesteśmy normalnymi kolegami, nie rozmawiamy ze sobą zbyt często ale jeśli już to normalnie i bez chamsta.
Każdy ma prawo do swojego zdania i nie możesz narzucać jej swojego zdania. Ona musi zrozumiec ciebie , a ty ją. Nie unikaj jej, moze ona czuje sie w jakis sposób osamotniona, chce pogadać , a ty ją odtrącasz.
Też mam taka jedną "koleżnakę". Robie to co Ci inni doradzają, czyli po prostu jej unikam. To rzeczywiście skutkuje. Jak zobaczyła parę razy, że gdy do mnie szła, a ja odwracałam sie w inna stronę i uciekałam, to się na mnie obraziła i już mam swięty spokój
_________________ zazulita
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 27 Kwi, 2005 11:45
ja mam taką sytuacje w klasie z kolegą. :> i jak mam już dość wymiany zdań to mówię (krzyczę) "też cie kocham" i idę daleeeeko daleeeeko w siną dal
ignoruj ją... a się znudzi... albo chociaż powinno
a jakie to poglady ona ci przedstawia?
Rozmawiaj z nia spokojnie i nie denerwuj sie bo wydaje mi sie ze jestes dziewczyna ktora kazda dyskusje uwaza za klutnie i wydziera sie w niej:P
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
zamknij ja na jakis miesiac w toalecie szkolnej, a moze poskutkuje
nie no, a tak na serio, to mniej ja gdzies, ignoruj jej pytania i nie odpowiadaj na nie, przesiadz sie do innej lawki, uwazaj ja za powietrze, wtedy sie odczepi. Kiedys w 1 kl SP mialam ten sam problem, bo sie wszyscy chlopacy mnie uczepili wolali mnie zebym ich gonila itp, ale jak przestalam na to reagowac, to sie odczepili na dobre.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach