Ja kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji:
Idzie gościu ulicą paląc papierosa. Podchodzi do niego inny gościu i prosi o papierosa. Pierwszy odpowiada (z papierosem w ustach): Nie mam, nie palę. XDDDDDD Ten który prosił, spojrzał na niego dziwnym wzrokiem i odszedł XDDDDD
Btw, rozwalają mnie ludzie myślący kategoriami - Inni zapalili, to ja też chcę XD Skąd się takie dzieci biorą, ja nie wiem... Ale przynajmniej pośmiać się z nich można XP
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 07 Maj, 2005 10:19
ha tu sie zgadzam z przedmówcą...(odniśnie Otwieracza)
a ja mam taka koleżankę, co ona w ogóle w zyciu fajki nie zapaliła. podziwiam ją, bo wiele razy było, ze każdy co do ejdnego dookoła pali a ona nie! takich ludzi podziwiam i szanuje.
pozdro
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Ja kiedyś paliłam więcej i przez krótki czas można było to nazwać już nałogiem..teraz paę tylko od czasu do czasu jak mnie poczęstuja..nie kupuje juz wlasnych papierosow ani nie sępie kasy. Zapalic zdaza mi sie tylko na jakies większej imprezce czy cos. I tak jest lepiej. Nie jestem uzalezniona ani nic i nie niszcze sobie zdrowia.
No ja popieram ze te wszystkie papierosy light typu slim itd czy 20 białe sa do [cenzura] :p tzn ak paliz to wogole nie czujesz ze palisz..jakbys jakies siano jarała w sumie kazde fajki są do [cenzura] ale tego to sie juz wogole palic nie da..co do majeranku i innych tego typu..probowalam ale nie polecam..bylo mi po tym nie dobze..zreszta to wogole jest niedobre i palilam to tylko po to zeby zobaczyc jaki ma smak.
co do obrazkow na papierosach mysle ze daloby to niektorym cos do myslenia choodziaz pewnie nie wielu..palaczy nie obchodzi co jest w skkladzie papierosow ..nie obchodzi ze mozna dostac raka pluc..ba oni to wiedza...! ale to jest wlasnie uzaleznienie..wiedza i chca zucic ale nie moga..dlatego nie zaczynajcie ;]
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Na serio wiekszosc siega po papierosy tylko z powodu wpływu otoczenia. Nie palić nie jest fajnie smirdzi ci z ryja marnujesz kase i zdrowie ja kiedyś jak miałem ok 19 lat szybko zakonczyłem zwiazek z jedna palaca bo nie mogłem znieśc posmaku papierosow z jej ust wim że to głupi powód ale to mnie odepcheneł mimo iż dziewczyna poza tym była całkiem wporządku.
Moja rada niepalcie ja przeżyłem szkołe średnia i wojskow i papierosu zapaliłem raz ale tylko po to by narobic dymu w celu otumanienia dymeme serszeni w gnieździe na ogródku od kupla przed impreza kupilismy najgorsze papeirosy pochuhalismyw gniazdo i bez problemu odczpiliśmy je i wyniesli ale strasznie mnie potem gardło bolalo. Czyli kolejny dowód że tak naprade szkodzą .
PS jak siedze w poblizu kilku palaczy w źle wentylowanym pomieszczeniu to mi oczy łzawia gorzej niż jak mi granat dymny pod nogami wybuchł dlatego jestem za zakazem palenia w knajpach jak w Irlandii
_________________
A moment of laxity spawns a lifetime of heresy
moj kumpel niedawno palil tylko slimy, vivy, itd... =\ a co do palenia, to sie odzwyczailam jakos i teraz jak widze kogos z fajką to mi sie niedobrze robi.
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 28 Maj, 2005 09:02
ja mam tak samo.. raz do piwa mnie kolezanki poczestowaly to mi sie az niedobrze zrobilo a ostatnio dusic sie zaczelam i kaszlec.. i pomyslec ze 3 lata palilam.. fuuuuuu
taa jasne =] to tak jk moj koleg,a on mowi, ze rzuci "jutro" juz od miesiaca ^^"
A moja dobra qmpelka (chodzi do 1 gimn) w wakacje co chwile jarala (wiekszosci ze mna -ona mieszka na blokach ja mieskzalam jakies 2 tydnie u mojej siory w tym samym bloku co ona, albo ona spala tez z 2 dwa tydnie u mnie) przestala palic w dwa dni dla swojej qmpelki\przyjaciolki (niewiem kto to dla niej jest). I jak jej ktos proponuje to mowi ze obiecala... i nie bierze.
niezle... brawa dla tej dziewczyny, ze ak szybko rzucila, jak ją przyjaciolka poprosila.. raczje malo kto by tak umial =|
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 28 Maj, 2005 14:18
No dziwowate to O_o
Ja prosiłam paru osób (bliskich mi(bez skojarzeń)) żeby przestali jarać albo żeby się ograniczyli a teraz oni mają mnie w dupie =/
Czyli widać że dla nich liczą się faje a nie kumple =/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach