Więc tak:
Jestem Marcin mam prawie 15 lat i moim problemem jest wzrost mam 148cm a moja kuzynka co ma prawie 10 lat ma 142cm ciężko mi jest bo nie moge robić różnych rzeczy co inni, chciałbym dużo urosnąć. Wciągu ostatnich 7 miesięcy urosłem prawie 3 cm ;(
Nie wiem już kogo prosić o pomoc moja matka też jest zmartwiona!!!
Prosze o pomoc
P.S. Chiałbym dodać że w rodzinie nie miał nikt zabużeń więc nie wiem ;(((
hmmm z tego co wiem rosnie sie do 16 roku zycia? (dobrze mowie bo nie jestem pewna?)
na to niema rady ew. hormony wzorstu ale to musisz dostac od lekarza.
Czego nie moge?
-Grać w kosza wszyscy mnie ogrywają blojaitd
-W siate inni wolą najgorsze dziewczyny niż mnie
-Wogule sport to ze mną poraszka do 5 klasy gdzie nie byłem TAKI MAŁY byłem w sumie najleprzy w klasie
-Nie moge sie ubierać w sklepach jak inni tylko w dziecięcych a to nie łatwo znaleść
-Nie mam zabardzo kolegów w szkole jak i na podwórku, dzieciaki na podwórku są w moim wieku jest z 2 młodszych tak to wszyscy w 15 roku życia lub więcej ale wyglądam przy niech jak dziecko wogule mnie ignorują
Duuuużo jest jeszcze tego jak ktoś jest taki mały jak ja to wie co czuje!!
Mam nadzieję, że byłeś z tym problemem u lekarza?? Pamiętam, że niektóre użytkowniczki brały kiedyś jakieś tabletki na wzrost, pisały otym w kilku starych tematach. Ja radzę iść do lekarza, najpierw do pediatry, on pewnie da Ci skierowanie do endokrynologa.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 26 Sie, 2006 18:03
Marcin - Z tego co opisałeś to nic złego nie tracisz, wierz mi ; ). Generalnie to ćwicz, ćwicz, ćwicz, jeszcze raz ćwicz, jak nie urośniesz to nabierzesz musklatury, to doda Ci odwagi i wszystkie problemy znikną - polubisz samego siebie.
Polecam na necie znaleźć sobie jakiś zestaw ćwiczeń, zacząć od tego, po pół roku codziennych ćwiczeń zapisać się na jakieś sztuki walki - zapełnisz sobie czas, nie będziesz myślał o bzdurach a i odwagi nabierzesz, zrozumienia dla siebie.
Hm... Nie znam jakichś technik. Wiem tylko, że rośnie się w nocy, a w dzień (podobno) maleje. Ale w nocy więcej przybywa, niż w dzień ubywa
Ja mam 11 lat i 154 cm wzrostu, w wakacje urosłam 4 cm.
Z tym maleniem w dzień to niedokońca prawda Ogladałam program w TV na ten temat. Tam wytłumaczyli, że to 'malenie' spowodowane jest grawitacją. Ale w nocy jak śpimy, mięśnie i kości sobie odpoczywają i znów sią odrobinkę dłuższe To dlatego rankiem człowiek jest minimalnie wyższy niż wieczorem. Ale te róznice są naprawdę minimalne. A faktem jest, że rośnie się w nocy, do około północy, więc korzystniej jest kłaść się wcześniej spać.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 26 Sie, 2006 18:18
nie tyle malejemy i rosniemy, co chrząstki między koścmi sie zwęrzają a w nocy wracają do normalnego rozmiaru, nie ma to nic związanego z tym czy rośnie normalnie, czy nie, bo to normalne zachowanie ciała, w każdym wieku.
Danny DeVito też jest mały, a fajny z niego aktor. Osobiście nie jestem przekonany do ludowych metod. Jeśli bardzo się martwisz, to jak już mówiono, idź do lekarza.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Tez mam 15 lat.. ale ja mam odwrotny problem.. mam ponad 170 i dalej rosne ;/ nic w tym fajnego.. ;/ np. spotkalam sie wczoraj z kolezanka z klasy..przed wakacjami byla ode mnie sporo wyzsza.. a teraz jestem prawie rowna z nia ;/
_________________ 'Dam tyle ile Ciebie stać dla mnie'
Skoro jesteś prawie równa, to co za problem? Problemem by było, jakbyś miała 2 metry i wyglądała jak koszykarka. 1,70 mieści się w normie, gdzieś w pobliżu średniej.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach