Dzieci OnLine

ToJa

To nie miała być łaska tylko linki czy namiary w jednym miejscu i dostęp dla wiarygodnych osób (na ile to w necie możliwe).
Ta elita, to mieliście być Wy. No cóż skoro "urażone księżniczki" nie chcą łaski to bez łaski.

Kinga · Aktywista ^ ^ Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694

Moze byloby to dobre ...
Tylko zaufane osoby ... ale tak czy siak nie odemnie to zalezy Smile

Tsej · Gość

buahauhaa....my obrażone biggrin

alem was popsuł
pani szefowa sie zbulwersowała...tak to jest jak tajemniczość w dodatku podsycana szkodzi...nie docieniłaś pragnienia pewnych osób bycia najmodniejszymi na tym forum ... taka nowinka wyprowadziła ich z równowagi bo nie wiedziała że to dla nikogo do momentu az dla wszystkich biggrin

uznały ze zostały niedocenione i sa lepsi od nich co to sa wybrani i kloedzy szefowej a oni nie ...odrzuceni...dzieci szybko myślą...szczególnie o własnych interesach

ToJa

Nie byłam zbulwersowana. Jedynie upewniłam się, że osoby na forum są mało odpowiedzialne, dziecinne i nie interesuje je zawartość forum. Chciały tam być, bo nie mogły. To nie tajemniczość. Nie jestem maszyną i nie siedzę na forum 24 h na dobę. Wszystkiego od razu nie zrobię. Poza tym wiele rzeczy robię drogą prób i błędów. Nie jestem omnibusem. PHP nie znam i nie lubię. Wszystkich funkcji forum też nie znam.
Miałam kiedyś takie forum z książkami dla znajomych. Nie wszystkie książki mogę zamieszczać w serwisie. Mam zeskanowaną niemal całą bibliotekę z domu i wiele z wypożyczalni i od znajomych. Mam trochę starych książek i chciałam je zabezpieczyć przed zniszczeniem - od tego się zaczęło. Książki chronione prawem autorskim wrzucałam na te forum. To nie było warezowe forum. Przynajmniej tak tego nie traktowałam. To było dla rodziny, przyjaciół i ludzi, którzy nie mogli na czas wypożyczyć lektury czy nie mieli kasy na książkę. Ja w przeciwieństwie do wielu "kolekcjonerów" nie jestem zbieraczem wszystkiego, co mi wpadnie w ręce. Kocham książki i forum jest dla takich jak ja.

ajeczka11 · Aktywista Dołączyła: 11 Lut 2005 Posty: 501

elfkaNenar · Gość

Ajeczka nie o to Toji chodziło... nie chodziło chyba o najmłodszych użytkowników zacznijmy od tego...

Czy te książki, które skanowałąś chciałaś zamieścić Toju w tym dziale? Jeśli tam to bardzo ciekawy pomysł, bo ostatnio z naszej biblioteki pozbywają się tytułów, które mnie interesują

Tsej · Gość

nie rozumiem...jezeli masz w domu te książki to chyba na nic nie sa narażone po co je skanować...żeby mieć dwa razy coś...pozatym nie lepsza książka?

nasty_girl · Aktywista lalala :d Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646

po to je skanowac zeby gdzies zamiescic pewnie.. no chyba ze ktos woli czytac na kompie niz ksiazke jak ma do wyboru..

ToJa

Czasami w bibliotece szkolnej lektury nie ma, bo 3 klasy przerabiają ją w tym samym czasie. W bibliotece publicznej... szkoda słów. W księgarni też nie zawsze jest to co akurat potrzeba.
A czytanie na kompie? Dla mnie to ostateczność. Muszę czuć książkę. Ale od samego początku miałam sporo maili od Polonii na całym świecie. Nie wszędzie jest łatwy dostęp do polskich książek. Pisało też wielu starszych ludzi, którzy dziękowali, że mogli przeczytać jakąś książkę z dzieciństwa. Spróbuj kupić, albo wypożyczyć np. książkę "Bajarka opowiada" Ja znalazłam ją na Allegro. Niektóre w antykwariatach... To dla tych ludzi warto to robić.
A czemu skanuję skoro mam? Tak jak pisałam. Zaczęłam od 100 letnich książek. Lubię wracać do przeczytanych książek, a niektórych nie da się bezkarnie "przewracać". Niektóre są w niezbyt dobrym stanie. Sporo książek dla dzieci nieźle ucierpiało od naszych łapek. Teraz maluch w domu też już wyciąga łapki.
A poza tym lubię to i sprawia mi to przyjemność. I nie będę ukrywać, że czasem coś zarobię na tym (skanowanie, książki w .exe).

agag · Dociekliwy Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 262

Toju, a czy masz może książkę "Logopedia" Ireny Styczek? To ksiażka dla mnie obligatoryjna i bardzo często muszę z niej korzystać, a dostęp do niej jest naprawdę trudny, bo jest stara i niewznawiana, a chętnych na nią w gdańsku setki...

ToJa

Agag nie mam. Popytam jeszcze znajomych. Ale raczej nie znam nikogo kto tym się zamuje czy interesuje. Zaglądaj na Allegro. Tam często można kupić książkę, która jest już nie do zdobycia w księgarniach (w dodatku za niewielką kasę).
A o tamtych książkach pamiętam Smile

Muszę tylko zrobić z nimi porządek (ponumerowałam archiwa zamiast napisać tytuły).

kradziejka · Gość

tsej nie możesz zrozumieć że czasami możnaby przystopowac nawet w tej twojej oryginalności i inności kiedy wszyscy tak ty nie? bo to że ktoś kogo nie znasz a co ważniejsze kto ciebie nie zna oferuje ci pomoc to chyba nie grzech? bo poprostu mówi się dziekuje mi to niepotrzebne ale inni może skorzystają. pozatym nie wszystkim na forum zależy na popularnościach dużej ilościu postów byciu modem, może ktoś rzeczywiście szuka tu pomocy?... to że ty nie chcesz nie znaczy że coś niemoże w ogóle być bo to brzmi jak zdanie rozkapryszonego dziecka, a i nie wypowiadaj sie w imieniu wszystkich
jeśli łaska:/

agag · Dociekliwy Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 262

owszem, widziałam ją kiedyś na Allegro za 270 zł...
Nie, no zkseruję ją sobie, ale zawsze warto spytać Wink

ToJa

O rany komuś odbiło? 270 zł?

agag · Dociekliwy Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 262

jest tych książek bardzo mało, a wszyscy logopedzi powinni ją mieć, bo to w niej jest praktycznie wszystko.
Inną taką logopedyczną ksiązką jest "logopedia w pytaniach i odpowiedziach" Jastrzębowskiej. Ale ona była w ubiegłym roku wydana, więc można ją dostać (fakt że kosztuje 120 zł), no cóż... Cena wiedzy...