mam pewien problem jestem juz z chlopakiem prawie rok i on bardzo chce zebysmy juz to zrobili to bylby moj pierwszy raz i nie wiem jaka podjac decyzje tu nie chodzi o ciaze tylko o to ze wolalabym aby to byl tez jego pierwszy raz ale niestety nie jest zrobil to juz z dziewczyna i nadodatek oklamuje mnie jak to naprawde wygladalo bo twierdzi ze tego nie mozna nazwac sexem a ona ma inne zdanie przez ta sytuacje bardzo mnie odpycha chcialbym to z nim zrobic ale od razu przypomin mi sie ta dziewczyna poza tym zrobil to z nia pod wplywem alkoholu co zrobic???????
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 14:38
Ja bym się na Twoim miejscu jeszcze troche wstrzymała. W końcu to wszystko zależy od Ciebie czy tego chcesz czy nie.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 15:09
Jestes z rocznika 1988? Ty malutka dziewczynka juz nie jestes, sama musisz podjac decyzje. My mozemy Ci tyko potadzic.
Więc ja odradzam. Masz 17 lat (tak?)... czy nie uwazasz ze na ewentualne macierzynstwo nie za wczesniej? Taka ewentualnosc trzeba niestety brac pod uwage.
Ale jesli sama nie jestes zdecydowana to moze lepiej sobie odpuscic? Jesl nie wiesz czy chcesz to z nim zrobic, to mu powiedz. Powiedz ze nie jestes jeszcze po prostu gotowa. Jeśli na prawde Cie kocha, to naturalnie zrozumie.
A tym, ze nie jest juz prawiczkiem nie przejmuj sie.
To ze uprawial seks z dziewczyna pod wplywem alkoholu swiadczy tylko o nim. Ty sie nie zgadzaj na cos takiego... bron Boze. Jesli juz bys bardzi chciala (przypomilan, ze odradzam) to nie pod wplywem alkoholu.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 15:26
co wy macie z tym maciezynstwem? przeciez to nie jest tak ze kazdy stosunek= wpadka...do jasnej cholery jest cos takiego jak antykoncepcja...owszem sa wpadki ale to kazdy ma czekac z podjeciem wspolzycia az bedzie gotowy na dziecko czyli w polskiej rzeczywistosci mozna czekac na to do 40...trzeba troche myslec....pozwole sobie zauwazyc, ze na tym forum jest kilka osob, ktore wspolzyja a nikt nie ma dziecka...litosci...ja rozumiem, ze stach itp ale kurcze nie demonizujmy tego
co zas konkretnego problemu - znasz takie powiedzenie 'co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr'? byl z inna panna kiedys - teraz nie jest- jest z toba i to chyba jest najwazniejsze...a ze zrobil to po alkoholu? trudno, wazne, zeby z toba tak nie bylo...i po co sie go pytasz jak bylo? do czego ci ta wiedza? on ci nie musi o tym mowic bo to jest jego sparwa jak bylo..ciebie powinno tylko interesowac czy sie zabezpieczyl....ciebie tyczy to co jest teraz....
wiesz odnsze poprostu wrazenie (moze mylne), ze nie bardzo masz ochote - w sumie napisalas , ze 'on chce' a nie 'ja chce'...
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 15:36
ja jeszce dodam, ze zazwyczaj panienki w tych sprawach niekoniecznie sa szczere, wiec tez nie widze sensu wypytywac sie tamtej panny ?
po zatym zastanow sie jesli nie fasz temu chlopakowi (a zakladam, ze z zaufaniem krucho, skoro wierzysz owej dziewczynie a ie swojemu facetowi) to nie wiem czy takhop siup powinnas wskakiwac do lozka.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
It`s not that gold
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 15:39
Iśka napisał/a:
Masz 17 lat (tak?)... czy nie uwazasz ze na ewentualne macierzynstwo nie za wczesniej? Taka ewentualnosc trzeba niestety brac pod uwage.
Zawsze jak czytam takie hasła, to mi się śmiać chce...
Uprawianie seksu w tym wieku bez zabezpieczenia uważam za głupotę, idiotyzm, nieinteligencję, zło i nie wiem co jeszcze.
A żeby nie było, że robię offtopa:
Odradzam. Po przeczytaniu posta Malutkiej chłopak jak dla mnie nieodparcie sprawia wrażenie pewnego stereotypu, którego lepiej byłoby w takim wypadku nie słuchać. (Chociaż, rok bycia razem swoje też robi... ale jednak wrażenie pozostaje.)
Poza tym, jeśli zawsze chciałaś przeżyć swój pierwszy raz z prawiczkiem, to jest to kolejny powód na nie zgadzanie się. To co powiem może trochę zaboleć, ale jednak jest prawdą - trudno jest, żeby związek tak młodych osób przetrwał wiecznie. Nie lepiej byłoby więc poczekać na następnego chłopaka, który być może spełniałby Twój warunek?
Tak więc osobiście odradzam. Jednak powyższe, to są tylko moje poglądy na sprawę, którymi kierować się absolutnie nie musisz. Sama wiesz najlepiej, co przemawia "za" a co "przeciw", i ostateczna decyzja zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
Coby nie było, życzę powodzenia :].
(Nu, czy to normalne żeby facet odpowiadał dziewczynie na tego typu pytanie? ;P)
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 15:41
Wybacz, moze to tak zabrzmialo, ale nie do konca to mialam na mysli frigg . Napisze inaczej: jest antykoncepcja, mozesz wpasc, a nie musisz. Wybieraj co wolisz.
Chodzilo mi glownie o to, ze ona sama nie wie czy chce czy nie. Wiec niech wybiera
Ale moje zdanie jest takie, ze seks uprawia sie na wlasna odpowiedzialnosc, i gdyby nie mozliwosc stania sie rodzicem, wszyscy kochali by sie bez zadnych skrupolow juz owiele wczesniej niz jest to teraz. ale macierzynstwo przy stosunku trzeba niestety pod uwage brac, niezaleznie od tego jak dobra bylaby antykoncepcja
Edit: a po przeczytaniu pw od Ciebie Malutka uwazam ze jedno z nich cos kreci. Są dwie strony medalu. A czy ta dziewczyna ma jakis powod zeby sie 'mscic'? Odpowiedz sobie na dwa pytania: 1) komu ufasz bardziej? 2) czy chcesz przezyc z nim swoj pierwszy raz
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 15:50
m.in. po to wymyslili antykoncepcje, zebys przy kazdym stosunku nie myslala "o kurde, a moze tym razemwpadne ?", takie myslenie zabija cala przyjemnosc z sexu.
a [podejscie, ze zawsze tzreba brac pod uwage dziecko, kojarzy mi sie z podejsciem kosciola - sex owszem - ale tylko dla prokreacji, a z tym sie nie zgadzam. po to czlowiek zostal skonstruowany tak, ze kocha sie w calym cyklu plciowym, a nie tylko w dni plodne (w sensie ma na to ochote i czerpie z tego przyjemnosc), zeby te przyjemnosc czerpac.
owszem, zadna antykoncepcja nie daje 100% pewnosci, ale minimalizuje do granic te mozliwsoc, po zatym kobieta jest plodna na dobra sprawe chwile w ciagu miesiaca, wiec straszenie za klazdym razem maciezynstwem (nie tyczy sie tylko tego tematum, tylko w kilku juz sie powtarza i zaczyna mnei szlag trafiac, ze w kazdym temacie o sexie ktos wyskakuje z ciaza, za zaczynam miec ochote podpalac stosy) wskazuje na bardzo jednostronne i "ksiazkowo - katolickie" podejscie do ematu, nie majace wiele wspolnego z prawdziwym zyciem.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 16:33
jak cie odpycha to sie z nim nie idz do lozka....sparwa jest prosta...jak kogos kochasz to cie od niego nie odpycha...zaprzyjaznij sie z nim i tyle, a na 1 raz poczekaj na kogos kto ci bedzie na 100% odpowiadal - niestety jak cie ktos odpycha to sie raczej nie da tego przeskoczyc....
z 1 postu wynikalo, ze cie to martwi, zlosci a nie obrzydza.....a jesli obrzydza to tak jak napisalam wyzej
mam pewien problem jestem juz z chlopakiem prawie rok i on bardzo chce zebysmy juz to zrobili to bylby moj pierwszy raz i nie wiem jaka podjac decyzje tu nie chodzi o ciaze tylko o to ze wolalabym aby to byl tez jego pierwszy raz ale niestety nie jest zrobil to juz z dziewczyna i nadodatek oklamuje mnie jak to naprawde wygladalo bo twierdzi ze tego nie mozna nazwac sexem a ona ma inne zdanie przez ta sytuacje bardzo mnie odpycha chcialbym to z nim zrobic ale od razu przypomin mi sie ta dziewczyna poza tym zrobil to z nia pod wplywem alkoholu co zrobic???????
Decyzja nalezy do Ciebie ...
A jaesli Cie odpycha daj sobie spokoj ...
Skad wiesz ze on klamie ? moze ta dziewczyna oszukuje ?
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 20:50
powinnas sama podjac decyzje, przemyslec czy na pewno chcesz tego, czy jestes gotowa, czy z nim, i czy wiesz ze jemu naprawde zalezy itd.. a jezeli masz jakies watpliwosci to sie nie spiesz.. jesli kocha to bedzie czekal az bedziesz na to gotowa..
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 11 Maj, 2005 22:30
moim zdaniem skoro wiesz że ci nie pasi to go nie bierz
masz prawo do odmowy
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 12 Maj, 2005 14:11
Hmmm.. kiedys usłyszałam stwierdzenie - skoro jest choć jedno NIE, poczekaj aż zniknie. On Cię odpycha, ze tak to określę, ale on chce. Skoro stawia jeszcze jakieś ultimatum pod tym względem to nie widze powodu byście to robili. Skoro dla Ciebie to nie będzie żadna przyjemność, będziesz spięta, nerwowa, a myślec będziesz o tamtej to nie ma sensu dla Ciebie...
coś mi się wydaje, że wiązanie seksu z ciążą jest w tych czasach trochę stereotypowe =] bo jeśli jest seks, niekoniecznie musi być ciąża =P mamy teraz tak dużo możliwości antykoncepcji, że tym raczej nie powinnaś się raczej martwić.
zastanów się, czy to z nim chcesz stracić dziewictwo i czy jesteś gotowa. niestety, raczej nikt nie podejmie za Ciebie tej decyzji, możemy Ci tylko podsuwać wyjścia i wypisywać za i przeciw. sama musisz wybrać.
pozdro
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach