| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |

Dzieci OnLine  Strona Główna Dzieci OnLine
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.

RegulaminRegulamin   FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Głupie...
Autor Wiadomość
Paulka Płeć:Kobieta
Junior
Junior


Dołączyła: 06 Cze 2004
Posty: 63
PostWysłany: Nie 06 Cze, 2004 14:51   Głupie... Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Czapke w lecie mi zeżarły mole
jak ja w zimie bede bez niej żył??
Wszystkie mole z szafy [cenzura]
azotexu wsypie im do żył
bo ja jestem sobie cwaniak mały
wole radzić sobie sam
bo mój stary to ma szklarnie
a ja [cenzura] z tego mam
myśle za pomocą głowy
kopie za pomocą nóg
mym idolem jest Skłodowski
każdy Edek Gienek Franek to mój wróg



Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem że pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem że pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem że ma penisa!!


Niedawno, niedawno temu za lasami, za piegami, za lampami żyli sobie dwaj zmarli czarni, skosnococy zydzi. Trzeci mial na imie Lampa, a Glośnik był beczką. Mieszkali w małej kopalni krowich jajek z kosmosu, bo mieli łyse fryzury. Pewnego telefonu wybrali się na marchewki do Swinskiej Krainy Mlekołaków w Norze Susła. Gdy tam płynęli, dolecieli do nich dwa Bunkry z pobliskiej farmy modemów. Jeden był chudy, a drugi, był troche podobno do dziadka tego czwartego zyda, ktorego nie bylo. Zjedli długopisy, bo byli smakołykami dla pobliskich gór, ktore mialy bulimie po otatniej kozie z płąnącej rzeki wulkanu dolnośląskiego. Gdy nastał Wtorek tuż po Czwartku wybrali się na łowy końskich beczek.
Beczki byly ciezkie bo byly lekkie wiec niesli je swobodnie meczac sie przy tym bo duzo wazyly. THE POCZATEK!


Trzech braci jedzie do Francji, do rodziny. Po drodze wpadają do znajomego i proszą, by ich trochę przygotował. Więc on mówi:
-Tam na was będą mówić zupełnie inaczej: na ciebie Robert będą mówić Ruj. Na ciebie Gustlik będą mówić Guj. Na ciebie Hubert będą mówić...
-O! To ja nie chcę tam jechać!!!


Wchodzi Skin Do Sklepu Patrzy A Tam...Kolejka



Mówi syn do ojca
- Tato wiesz do czego służy panadolf
- do tego aby głowa nie bolała
- nieeee. Nie wiesz?
- no od bólów głowy
- Nieee. Pan Adolf!
to lekarstwo od zwalczania żydów!


Jak się nazywa najmniejszy japoński szklarz???

-Toshiba


Stoi dwóch pijaków na ulicy i trzeci mówi do piątego:
-choć wybiegniemy z tego sklepu bo tu za dużo zwieżąt.
I wyszli.Idą biegną, aż dopłyneli na stacje benzynową i na tym parkingu stały trzy statki,pierwszy pęknięty, drugi cały a trzeciego wogle nie było. Wezszli do tego trzeciego i odpłyneli. Nie mineło pół godziny lotu i wlecieli na jakąś gruszke. I przyszedł właściciel tej jabłoni i mówi zejdzcie z jego orzecha bo to nie wasz palma.:-)



Co to jest? Dwie dziury w jednej dziurze?
Twój nos w mojej dupie!!!



Co ma ksiadz pod napletkiem?

SEKRET MNICHA!


Siedzi sobie Franek w domu i oglada telewizje. Nagle słyszy pukanie do drzwi. Otworzył je i widzi pająka
pająk: Cześć masz klej?
Franek:Nie.
Pająk: No to cześć.
Na drugi dzień pająk znowu przychodzi do Franka i Pyta
pająk: Cześć masz klej?
Franek: Nie
pająk: no to cześć.
Sytuacje powtarza się kilka razy az w końcu wkurzony Franek poszedł kupić klej. Następnego dnia przychodzi do niego pająk i pyta:
pająk: Cześć masz klej?
Franek: Mam.
Pająk: No to cześć
biggrin


Żona wraca po urlopie do domu i widzi, że w mieszkaniu nie ma ani jednego mebla, a na podłodze leży pijany mąż.
-Kazik, gdzie są meble?
-Sprzedałem.
-Jak to sprzedałeś? A gdzie pieniądze?
-W worach.
-Jakich worach, gdzie one są?
-O tu. Pod oczami.


Jesienną porą rodzina niedzwiedzi układa się w gawrze do snu. Mały niedzwiadek nie chce jeszcze spać i ciągle marudzi. W końcu zaczyna gramolic się na wielkiego starego niedzwiedzia i mruczy:
- dziadku, dziadku opowiedz mi bajkę...
- nie teraz... opowiem ci na wiosnę. Teraz śpimy już...
- dziadku proszę... To chociaż teatrzyk...
- no dobrze - odpowiada dziadek niedzwiedz i wyciąga spod posłania dwie ludzkie czaszki. Nakłada je sobie na łapy jak pacynki i poruszając ludzkimi szczękami mówi cienkim głosem:
- co tam tak szeleści w krzakach panie docencie? Może to niedzwiedz?
- nie panie magistrze to na pewno stado świstaków.


srali muchy będzie wiosna

Żar leje się z nieba.
- Co za dzień!- narzeka chłop, jadąc furmanką po polu.
No, właśnie... - mówi koń.
- Cóż to takiego? Kto to widział, żeby koń mówił? - dziwi się chłop.
- No, właśnie... - dodaje furmanka.


strzegam... niektóre były zboczone...
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
andre Płeć:Mężczyzna
Junior
Junior


Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 63
PostWysłany: Pią 26 Kwi, 2024 13:01    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

A co do mebli, to jakie rozwiązania są na czasie?
Podpowiecie jakieś pewniaki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |