tak sobie leżałem i myślałem o mojej lubej i 20 min temu mnie wzięło nagle i napisałem:
Kwiecie przepiękny, tworze natury
Nad Tobą zbierają się najczystsze chmury
By podziwiać Ciebie i Twą dobroduszność
I każdy kto zna Cię przyzna mi słuszność
Bo Tyś jest światłem w tunelu życia
Sensem wszechświata, wszelkiego bycia
Ty jesteś aniołem w skórze człowieka
O oczach tak ślicznych, pięknych powiekach
Esencjo dobroci, natchnij mnie siłą
Bym był ja godzien zwać Cię mą miłą
A ja się pokłonię przed Twym majestatem
Boś jest dla mnie wszystkim jak pogoda latem
I nie ma na świecie nic bardziej czystego
Godnego podziwu, wręcz niebiańskiego
Niż Twoja życzliwość, dobroć dla ludzi
Co w najtwardszych sercach łzy wzruszenia budzi
A ja już na wieki Twym sługą zostałem
I bronić Cię będę mym własnym ciałem
Dlatego więc gwiazdy świećcie co nocy
By tworzyć dla Pani mej niebiański kocyk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach