Mam poważny problem. Otóż niedawno poznałam fajnego chłopaka o imieniu Piotrek. Jest super. Ale dowiedziałam się o jego przeszłości. Był ćpunem. A teraz zamiast ćpać pije. Chcę mu pomóc, ale nie wiem jak. Powiedział dla mnie, że nie chce mieć dziewczyny, bo mógłby jej zmarnować życie. On chodził na terapie. Ale to tylko pomogło mu skończyć z narkotykami. To jest duże osiągnięcie . Ale on ciągle jest napity.. Żadko jest trzeźwy. Powiedział, że woli pić niż ćpać. Jak można mu pomóc??
_________________
Kosta -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 08 Sie, 2005 22:00
Można zadzwonić na telefon zaufania (w niektórych gazetach jest casem podany). Możesz go przekonywać, rozmawiać z nim, ale do tego potrzebna jest jego wola. On musi sam chcieć się zmienić. Musisz uważać by nie zrobił Ci krzywdy. Będzie wszystko dobrze.
Pozdrawiam
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 02 Kwi 2005 Posty: 1210
Wysłany: Pon 08 Sie, 2005 22:06
Jak On sam sobie pomóc nie potrafi, to nikt mu nie pomoże. On sam musi chcieć 'odzwyczaić się' od picia. Hmm i to raczej nie Ty masz poważny problem tylko On.
Fakt, narkotyki na pewno są niebezpieczniejsze od picia... ale On sam musi kiedyś powiedziec 'nie'. Gdyby miał kogoś waznego w swoim zyciu, zapewne starałby się rzucic picie wlasnie dla tej osoby.
On musi sam sobie pomóc i przede wszystkim chcieć sobie pomóc...
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 08 Sie, 2005 23:25
po pierwszze to musisz z nim porozmawiac czy on chce tej pomocy, bo jesli nie to nawet twoje najwieksze checi nic nie dadza... ale z tego co powiedzial to mu sie to raczej podoba.. to jedyne co mozesz z nim rozmawiac i namawiac zeby sie zmienil, poszedl na jakis odwyk, itd..
wątpie, że dasz rade go zmienić
musiałby być w tobie bardzo zakochany i na twoją proźbe się zmienić ale on chyba w tobie nie jest zakochany zresztą on nie chce sie zmieniać
_________________ I love my sweet heart
....zamknięty cały świat w króciutkim słowie "MY"
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 09 Sie, 2005 09:47
Najpierw trza się dowiedzieć, czy jest gdzieś u Was w pobliżu jakiś ośrodek, gdzie leczą takie przypadki. Jeśli się znajdzie coś takiego, to trzeba truć mu bez przerwy żeby poszedł i zaczął się leczyć.
On bardzo chce się zmienić. Ale poprostu to i tak dla niego jest duże osiągnięcie zerwać z narkotykami. A może on chce troche czasu, by iść na kolejny odwyk??
jeżeli chce pić niewiele zdziałasz...
ale w każdym bądź razie to lepsze od ćpania...
hmm...jeżeli ufasz swojej mamie/cioci/starszemu rodzeństwu(jak masz) to porozmawiaj z nimi o Piotrku...Powinni pomóc
PeEs A co na to rodzice tego chłopaka? Nie starają się mu pomóc?
_________________ †"jak wiele krzyku może kryć milczenie" milczę...†
jeżeli chce pić niewiele zdziałasz...
ale w każdym bądź razie to lepsze od ćpania...
hmm...jeżeli ufasz swojej mamie/cioci/starszemu rodzeństwu(jak masz) to porozmawiaj z nimi o Piotrku...Powinni pomóc
PeEs A co na to rodzice tego chłopaka? Nie starają się mu pomóc?
Po mojemu od sierpnia Piotrkowi już dawno wysiadła wątroba... Patrz, kurka, na daty.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach