Wysłany: Sob 08 Mar, 2003 19:30 TEST na uzależnienie
Ja twierdzę, że masturbacja jest problemem. Popycha ona do zaspokajania się coraz częściej, do szukanai nowych wrażeń- porno, itp. A to skrzywia psychikę, wierzcie mi, tak jest. Chce wam się z pozoru niewinnych rzeczy, na które jednak dziewczyna reaguje niemal panicznie.
Nie jestem fanatycznym katolikiem, sam się masturbuję, ale staram się to ograniczać maksymalnie. Mam też pytanie: czy częsta masturbacja (dwa-trzy razy dziennie) może powodować ciągłą senność i apatię? Podejrzewam, że tak, ale wolałbym jakąs profesjonalną odpowiedź.
A dla wszystkich masturbujących się: zróbcie sobie test. Przez tydzień ani dotknięcia, jeśli wytrzymasz- jest dobrze, jeśli będziesz miał klopoty... to chyba nałóg, nie?
Jak się ma RELIGIA do MASTURBACJII?
Czy nie jest to przypadkiem niezgodne (nie dozwolone) z prawami Religii Katolickiej?
Bo mi sie zdaje że MASTURBACJA jest grzechem , czy to prawda?!
Weronika Gość
Wysłany: Nie 09 Mar, 2003 11:30
Nastka ma racje.
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 09 Mar, 2003 12:48
Wiecie co ? Ja robiłam podobne rzeczy co do MASTURBACJI, ale byłam wtedy takim śpikiem, że...
Miałam z 6 lat i to mnie pociągało ! Ale teraz tego nie robie ! Boje się troche ! Czy jak się wkłada palce do pochwy to też jest MASTURBACJA ? Ale ja tego nie robie ! A czy można wtedy przebić BŁONE DZIEWICZNĄ ? O odpowiedź proszę deg'a.
masturbator Gość
Wysłany: Nie 09 Mar, 2003 21:43
mastorboje sie kiedy tylko moge potrafie to zrobic kilka razy dziennie albo wcale zalezy od chomoru,fantazjuje na rozne tematy wymyslam nowe pozycje,uklady a co jest w tym najlepsze to ze pozniej wykozystoje te pozycje z mojo dziewczyno i ona jest zachwycona tym co potrafie a to wszystko przez to ze czesto cwicze mojego pana
gość: masturbacja JEST problemem, ale w przypadku kiedy przybiera chorobliwą postać - nie potrafimy sobie wyobrazić bez niej życia, jesteśmy od niej uzależnieni i masturbacja jest celem samym w sobie. Z masturbacją jak ze wszystkim - wszystko z umiarem. Z faktu, że 90% chłopaków się masturbuje wynika, że masturbacja nie jest strasznie szkodliwa, bo mielibyśmy na świecie 90% idiotów .
Jeśli ktoś na masturbację reaguje panicznie - to jego wybór - nikt nikogo nie zmusza ani do masturbowania się ani do nie robienia tego. Nie należy tej osoby "męczyć" rozmową o masturbacji. Uszanujmy jej wolę.
Pamiętaj, że masturbacja to naturalna metoda rozładowania popędu płciowego. Tak postępują zwykle osoby nie mające stałych kontaktów seksualnych - osoby dojrzewające czy np. osadzone w więzieniach. Osobiście sądzę, że wolałbym się masturbować niż (w przypadku chłopców oczywiście) mieć polucje i budzić się w łóżku pełnym własnej spermy - mała to przyjemność.
Sama masturbacja raczej nie spowoduje senności. To orgazm jako wynik masturbacji (czy stosunku seksualnego) powoduje senność. Z tym, że jest to senność po orgaźmie przez niedługi czas (kilkanaście - kilkadziesiąt minut). Orgazm w poniedziałek nie ma związku z sennością we wtorek
Nastka - kościół katolicki nie popiera żadnej formy aktywności seksualnej nie prowadzącej do prokreacji. Czyli jest przeciwny masturbacji, pettingowi, seksowi oralnemu i każdemu stosunkowi podczas którego użyte są środki antykoncepcyjne (z wyłączeniem niektórych naturalnym metod antykoncepcyjnych).
KleO - jak zwykle to zależy. Jeśli do włożysz jeden palec do pochwy nie powinnaś przerwać błony dziewiczej. Błona jest elastyczna i rozciągliwa, więc nie ma problemu (dziewice mogą np. stosować tampony, a to przecież to samo, co włożenie palca). Jeśli natomiast włożysz kilka palców lub jakiś większy przedmiot (wibrator), to oczywiście może dojść do przerwania błony i jest to mocno prawdopodobne.
BTW: Czy wiecie, że nawet podczas pierwszego stosunku (jak również i kolejnych) zwykle nie dochodzi do całkowitego przerwania błony dziewiczej? Błona zostaje całkowicie przerwana dopiero podczas pierwszego porodu.
Mój problem zaczął się chyba w czwartej klasie szkoły podstawowej. Wtedy nie wiedziałem, że to co robię, to jest to coś złego. Jednak, gdy zacząłem robić to coraz częściej, pojawiła się myśl "a może to grzech". Po roku, gdy byłem już poważnie uzależniony, byłem już pewny "masturbacja to jest grzech". Ale nie chciałem się z niego spowiadać, bałem się, może wstydziłem. Co najgorsze przyjmowałem jak by nigdy nic Jezusa w Komunii Świętej. Byłem ministrantem i nie wyobrażałem sobie nie przystępować do Stołu Pańskiego.
Żyłem tak do końca podstawówki. Wtedy przyszedł czas na wybór gimnazjum. Strasznie nie chciałem iść do swojej szkoły "rejonowej". Sam nie wiem dlaczego, przecież nie lubiłem się uczyć.
teks ten pochodzi ze strony katolickiej http://www.katolik.pl/konkursy/01/01.php
Ale pamiętajcie jedno, obojętnie co będą wam mówić, masturbacja to grzech ciężki
Pamiętajcie, że wszystkie moje opinie są "religijnie neutralne", tzn. wynikają z mojej wiedzy o życiu czy o dojrzewaniu, ale nie mają żadnego związku z jakąkolwiek religią. To, że jedna religia uznaje masturbację za grzech ciężki a inna np. uznaje, że mycie włosów szamponem przeciwłupieżowym zasługuje na karę śmierci - nie ma wpływu na to co piszę. Macie prawo do swojego zdania i do swojej religi. Ja staram się zachować bezstronność.
Ja to dokładnie widzę. Chodzi mi o to co ma na myśli mówiąc "neutralny" i nie mam zamiaru naruszać tym tematów religijnych. Jego decyzję dokładnie szanuję...
_________________ Drzewa płaczą i umierają ale ty tego nie słyszysz - Moro
Jesteś przeklęty? Cały świat jest przeklęty. - Mnich
Deg, skoro nie wypowiadasz się na temat religii, chcesz być neutralny to nie mów, że samogwałt to nic strasznego bo tak nie jest!!! samogwałt może zrobić z człowieka niezłego zboczeńca!!! może zakłócic tak naturalne uczucia jak miłość do tej jedynej i najważniejszej osoby w życiu ...
samogwałt --- samo słowo gwałt w społeczeństwie budzi oburzenie ... a skoro ktoś to nazwał to "...gwałt" to jednak nie jest to do końca normalne ...
ja tez jestem katoliczką i w pełni zgadzam się z religią ...
więc wypowiadajmy się jasno - <b>niech wyznawane wartości świadczą o nas!!!</b>
GoMati - pisząc tak miałem na myśli, że staram się wypowiadać zgodnie z opinią świata medycznego i naukowego całkowicie niezależnie od opinii jakiejkolwiek religii. Dla przykładu - piszę, że masturbacja jest nieszkodliwa (oczywiście pod pewnymi warunkami). Opinię tą opieram na faktach podawanych przez środowisko lekarskie a nie jakikolwiek kościół. A to dlatego, że lekarze zwykle zgadzają się z swoich opiniach, a kościoły nie . Mnie osobiście nieco przeraża uznanie masturbacji jako grzechu ciężkiego, czyli takiego samego jak np. zabójstwo innego człowieka. Teraz rozumiesz?
KleO - o przebijaniu błony i bólu pisaliśmy niedawno chyba na łamach forum "seks" - poszukaj - napewno znajdziesz.
Katie - w sprawach neutralności i dlaczego piszę, że MASTURBACJA to nic strasznego - patrz wyżej.
Czy kiedykolwiek użyłem słowa samogwałt? Samogwałt to błędne określenie masturbacji czy onanizmu. Nie można samodzielnie siebie gwałcić. To nielogiczne. Określenie to powstało dawno i obecnie już się go nie używa, więc i Ty go nie używaj.
Czy masturbacja może uczynić z człowieka zboczeńca? Ależ oczywiście. Dokładnie tak samo jak zboczeńca z człowieka może uczynić każda inna czynność fizjologiczna. Np. oddawanie moczu. Też niby całkiem "normalna" czynność, ale gdy zrobisz to na środku ulicy, to sprawa wygląda inaczej .
Szanujmy się wzajemnie. Szanuję to, że jesteś katoliczką i uważasz masturbację za coś złego. Nie zamierzam się z tego śmiać, nie zamierzam uważać Cię za gorszą. Tak samo i Ty nie powinnać uznawać mnie czy kogokolwiek innego za gorszego dlatego, że sądzi inaczej. Przecież Twoja religia wiele mówi o szacunku, zrozumieniu i tolerancji, prawda? (nie uznaj tego za sarkazm - wypowiadam się całkowicie poważnie).
Dopisane po chwili zastanowienia - dla GoMati:
Moją rolą nie jest określanie co jest "wymysłem kościoła" i ocenianie tego. Jeśli ktoś wyznaje określoną wiarę (nie ograniczajmy się wyłącznie do kościoła katolickiego!), niech wyznaje. On będzie oceniał fakty ze swojego moralnego punktu widzenia.
I jeszcze raz apel - szanujmy się wzajemnie. Swoje poglądy, swoją wiarę.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach