Cześć!
Wczoraj na polu (jak codzień) grałem w piłke.
Taki głupi synek Patryk zaczął w nas żucać piaskiem
Poprostu kretyn
On jest odemnie 2 lata młodszy i nagle chciał się ze mną bić.
Wiadomo że go pobije bo biliśmy się niedawno i oczywiście wygrałem.
Zaczą sobie zaczynać (nawet walnął mnie!).
Siedizalem na lawce i jak mnie uderzyl juz wstawalem ze by mu dokopać ale coś mnie powstrzymalo. Przypomnialem sobie slowa z filmu "Jezus"
Coś w tym stylu:
Cytat:
Jeśli uderzy Cie w jeden policzek nadstaw drugi...
No więc nie oddalem mu.
Wiecie jakie to trudne, powstrzymać się.
_________________ Przepraszam wszystkie dziewczyny na tym forum!!! W szczególności: Toje, Iśke, Nene, Wero...
Wiem ze to trudne. Jeśli mnie ktoś przezwie to ja go też musze. A jak mnie walnie to musze mu oddać. Czasem się powstrzymam ale to trudne. Podziwiam tych którzy to potrafią...
_________________ ,,Nie mów źle o nikim, ale mów wszystko co najlepsze o każdym"- Ulka nr gg 3066241
No no no, podziwiam cię menek.
Ja raczej tak nie umiem, (gorzej jest, kiedy się kogoś wstydzę (a ja jestem niesmiała) i nie umiem mu oddać).
Ale jeżeli jakaś znajoma mi dziewczyna, bo do chłopaków nie podchodze, mnie przezwie (bo ja sie biję, bo jestem dziewczyną bez przemocy...hehe ) to musze jej oddać... .Heh...
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 04 Lip, 2003 22:00
Menek brawo, ja jeszcze nigdy nie wytrzymałam. Byłam zawsze uważana za osobę spokojną i ważną, ale jak ktoś sobie zaczyna to oddaje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach