polska teraz zadzi rydzyk i moherowe berety. wszystko co niezwiazane z kosciolem w polsce nie ma szans.
Toteż piszę w czasie wybitnie przyszłym. Nie chcę za bardzo offtopikować, ale Polska straci parę lat. Z partii co aktualnie są w parlamencie, to PO w sumie najbardziej popieram, SLD niezbyt lubię, ale SO, PiS i LPR to naprawdę Ciemnogród.
Słyszeliscie o tym, że jak jeszcze była poprzednia kadencja sejmu (wiec wina pewnie SLD), to jakaśtam organizacja będa ca za legalizacją zgłosiła projekt ustawy, przepisowo, ze 100 tysiącami podpisów. I co? I lista podpisów gdzieśtam w tajemniczych okolicznościach zaginęła. nie ma co, państwo obywatelskie wspierające inicjatywy oddolne..
No nie wiem, jeśli ktoś ma ochotę zapalić coś zupełnie legalnego (dorosły, nie bawmy się w dzieci, które palą w kiblu zwykłe fajki, chociaż tam jarających można znaleźć nawet dorosłych) to nie będzie się chyba zastanawiał i krył, (chyba, że jest wyraźny zakaz) bo to legalne i nie pójdzie siedzieć.
Chociaż nie będę prorokował, bo kto wie, ale z góry mówię, że krycie sie z czymś legalnym i palenie w miejscach wyznaczonych jest trochę dziwne, ale z drugiej strony są zakazy na papierosy, że nie wolno palić w niektórych miejscach publicznych, bo inni sobie tego nie życzą i nie chcą sie truć (słusznie), tak samo może być z marihuaną.
heh......bez obrazy, ale drażni mnie jeśli ktoś ma info z dup*, do tego nigdy nie palił, tak pewnie sie wypowiada na takie tematy.
Mówiac, ze marihuana jest zła i rozpowiadając o niej mity pogarsza sie sprawe - wzmaga sie ciekawość nastolatków, ponieważ jest to bardzo kontrowersyjny temat, to czy dzieciak siegnie, czy nie zalezy od jego psychiki no i od towarzystwa, jak z alkoholem.....Nie damy rady wszystkich kontrolowac czy palą, czy nie, lepiej jest ich kształcić, a oni wtedy sami wywnioskują czy warto.
Ja juz jakiś czas pale, ale przeszkadza mi zmułka po paleniu (jak kac po alkoholu), wiec siegam nie cześciej niż raz na tydzień - dwa. Jesli bedziecie traktować to jako narkotyk - trawa was wyniszczy. Jesli jednak potraktujecie to jako dar - bedziecie mieli ucieche do końca zycia.
Co do uzależnienia fizycznego - [cenzura] prawda. Jesli wypalasz średnio blunta dziennie moze z czasem wystąpić uzależnienie psychiczne.
Co do legalizacji to pewnie niewiele osób z tego forum zdaje sobie sprawe jakie korzyści to moze przynieść. Wiadomo propaganda zrobiła swoje i trudno to naprawić, lecz myśle ze nie to jest powodem delegalizacji do dnia dzisiajszego - ile kasy straciło by państwo na papierosach i alkoholu zastepując je trawą, tą co każdy moze w domu chodować. Wygodnie jest im zgarnąć kase od reki i nie martwić sie, ze ktoś zdechnie za 20 lat od raka płuc.....Poza tym liczy sie opinia publiczna. Polityk, który na dzisiejszy dzień wyskoczyłby z wnioskiem o legalizacje "miekkich"narkotyków długo by nie pociągnął, myśle, ze inaczej bedzie to wyglądało za kolejne 25 - 40 lat mnie to jeb** bo do Holandii chce jechac
Dla mnie trawa na imprezy grupowe sie nie nadaje, stanowczo wole alkohol, ale w dobrym towarzystwie nie wiekszym niż 5 osób (wiecej nie upilnujesz poza tym lodówka to nie studnia bez dna) nie ma nic lepszego niz jaranie, lecz przestrzegam, ze wiele można staracić jeśli zapali sie za wczesnie. Na palenie trzeba być w pewnym stopniu przygotowanym psychicznie, wiec jesli trawa jest dla ciebie całkowicie obca i masz nie wiecej jak 15 lat, ale czytasz tego posta i chcesz spróbować - jebn** sie w łeb -to jeszce nie teraz Ty mozesz mieć 15 lat i być na tyle "dojrzały" zeby zapalić lecz chodzi też o twoich rówieśników... Na pewno bedziesz chciał sie podzielić z kolegami wrazeniami po paleniu, moze nawet ich naciągnąć na to. Zazwyczaj tak bywa ze ci "lepsi" beda mieli przez to do ciebie dystans, przez co wspólne tematy bedziesz mogł znaleźć z tymi "gorszymi" a w tym wieku moze to prowadzic do rzeczy których mozesz żałować...Decyzje podejmij sam.
Poprawiłam błędy ortograficzne, gramatyczne i interpunkcyjne - Nikita.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 13 Lip, 2006 11:43
maniek - Określ mi kochanie swój wiek, ok?
Poza tym mowa, że my nigdy nie jaraliśmy i nie możemy się wypowiadać jest starą, dziecinną sztuczką - A ty, jarając raz na dwa tygodnie jesteś taki znawca? No to gratuluję, bo myślałem że ludzie co palili po parę razy dziennie mogą się za znawców uznać.
btw, to nigdy nie przestanę uważać, że ilość wypalanych blantów jest odwrotnie proporcjonalna do inteligencji - Im więcej blantów, tym blantowie głupszy.
Proszę, niech ktoś zmieni to "marichuany" na "marihuany" bo dostaję ataku apopleksji jak to widzę.
Nie pamiętam już, czy się wypowiadałem w tym temacie, ale maniek jest najlepszym dowodem na to, że MJ robi gąbkę z mózgu. Ale i tak jestem za legalizacją.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
ale legalne czy nie legalne ludzie i tak bedą to brac
Więc po cholerę delegalizować? Martwe prawo to złe prawo.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Prostytucję też można zalegalizować, pieniądze to inna sprawa - Inna, żebyśmy M Y wiedzieli że to szkodzi, i tyle.
W takiej np. Grecji jest legalna i nikomu nie przeszkadza, więc nie rozumiem, czemu takich rozwiązań nie można wprowadzić u nas.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach