Wysłany: Nie 19 Mar, 2006 20:04 Jak jego zrozumieć nie wiem ;/
Jak zwykle ojciec działa mi na nerwy.. niedawno wyszukałam mu w necie coś o ZUS-ie to teraz jest malo co istotne w tym rzecz że potem zadałam jedno pytanie.. a on z mordą.. nie widzisz że czytam? nie przeszkadzaj mi.. ( tak wrzeszczal ze pewnie pół miasta słyszało a co napewno cała klatka) to ja sie wkurzylam no i powiedzialam ze już mu nigdy nic nie wyszukam i mu nie pomoge wiecej.. i nastepnym razem to sobie bedzie sam szukal.. to on na to że więcej tutaj nie usiąde( na kompa) a ja że usiąde no to on powiedział że mnie wygoni z domu.. i tak naprawde żebym miala u kogo przenocować to bym naprawde wyszla z domu.. ehh.. zawsze musi z mordą wyjść.. albo tak samo dzisiaj do mojego brata że on nie robi wszystkiego co on mu każe oo prosze w swoich dzieciach znalazł służących.. przynieś podaj pozamiataj i w kółko to samo.. zrob mi herbatke.. przynies mi pilot.. podaj to itp. jeszcze dzisiaj sie rzucal do drugiego brata coś z samochodem jego że on kupil samochod za swoją kase oczywiście no i że dla ojca oczywiście ten samochod sie nie podoba.. ze to niedlugo sie zepsuje i to.. to moj brat tez sie wkurzyl i jak wyszedl rano to i nie wrocil czy u Was jest tak samo?
_________________ 'Dam tyle ile Ciebie stać dla mnie'
Uu Shaunri no niestety znowu Ci sie nie udało mi dowalic.. tak mi przykroo.. wiem że sie starałeś ale niestety trzeba mieć do tego talent a nie pusty łeb!
_________________ 'Dam tyle ile Ciebie stać dla mnie'
_________________ "Kiedy jest Ci tak źle, że już gorzej być nie może, zacznij się walić kijem po nodze. Kiedy przestaniesz, od razu poczujesz się lepiej." - Forest Gump
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Wto 21 Mar, 2006 16:07
Dziewczyno więcej wyrozumiałości Twój ojciec miał prawo się zdenerwować, gdy przerwałaś mu w czytaniu. Wiadomo... człowiek skupiony, czyta ważne papiery, być może nad czymś się zastanawia i jeśli mu się przerwie to uwaga poświęcona czytaniu się rozprasza i można zgubić wątek. Wiele osób w takiej chwili się denerwuje, a Ty zamiast zostawić go w spokoju to robisz mu jakieś scenki. Widać, że też jesteś nerwowa osobą, więc staraj się opanowywać.
_________________ ...
Jeszcze nie zapomniałam o forum
...
A moim zdaniem powinnas poprostu troszeczkę zrozumiec ojca ja wiem ze to moze nie jest takie proste bo sama czesto sie z moim kluce ale trzeba isc na kompromis jak sie na ciebie zacznie drzec to ty spokojnie mu powiedz za co sie drze a w ten sposob bedzie chcial cie usłyszec i sie uciszy ale musisz mowic naprawde cicho
_________________ "Kochaj i szalej, nie pytaj co dalej, baw się i grzesz - miłością się ciesz ... "
watpie.. on mnie nigdy nie slucha... nawet ogladajac obojetnie co w tv.. jakis film.. mama cos do niego mowi ja cos mowie a on poprostu nas nie slyszy bo jest wpatrzony w ten ekran ehh ;/ jak ja zdam cala relacje o czyms.. to sie pytam czy sluchal to tez nie odpowie.. i wogle moj ojciec to jest najbardziej nerwowy z calej rodzinki.. wszyscy nastepnego dnia z klatki .. kolezancy i koledzy sie pytaja co u mnie bylo? Czy znowu sie prol i wogle? Mamy to wszyscy troche po nim zwlaszcza ja i jeden z 3 braci i wtedy wychodzi niezla klotnia..
_________________ 'Dam tyle ile Ciebie stać dla mnie'
To ja juz naprawdę niewiem jak ci moge pomóc. Przykro mi jest bardzo, ze w ten sposób wyglądaja twoje relacje z ojcem bo ja choc czasem sie z nim klucę to czasami naprawdę zozmawiam z nim jak z prawidziwym przyjacielem.Wiem ze mogę mu zaufac. Sorki ze nie pomoglam ci tak jak moze bys tego oczekiwala.
_________________ "Kochaj i szalej, nie pytaj co dalej, baw się i grzesz - miłością się ciesz ... "
ja czasami to tak z nim ostro sie kloce ale ja jestem jego tak naprawde oczkiem w glowie.. wszystkim w okolo to powtarza i nie chce mnie nigdzie puscic bo sie boi... nawet na dyske ;/ ehh.. ale mniejsza z tym.. tyle ze czasami poprostu jest nie do zniesienia... a nie bije Nas.. no niby wiele razy do mnie podchodzi z pasem i mowi ze zaraz mnie zleje.. a ja to sobie bij i wtedy wymiękaa i nie bije hehe.. a moich braci to tez nie bije bo sa juz starzy wiek 21,23,24
_________________ 'Dam tyle ile Ciebie stać dla mnie'
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 21 Mar, 2006 21:34
<uśmiecha się szyderczo> Więc nie widzę problemu.Jak to jest, że takie pierdoły mówią że przeżywają tragedię, jest strasznie i mają ochotę się zabić, a ludzie którzy naprawdę przeżywają tragedię mówią że "nic się nie stało, jest jak jest..."? Chore, a jednak...
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 02 Kwi 2005 Posty: 1210
Wysłany: Sro 22 Mar, 2006 15:17
Jejku, u mnie tez tak jest, ze jak tata siedzi przy kompie to i tak nie ma co sie odzywac bo jest skupiony na tym co robi. Sam jeszcze to powiedział, ze jak siedzi to On nie słyszy...
Nie szukaj winy w swoim ojcu, jak siedzi przed kompem to daj mu spókoj. Przeciez nie siedzi 24 godziny na dobe przy kompie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach