Wysłany: Wto 04 Kwi, 2006 14:09 Czy już dojrzewam?
Mam problem. Mam prawie 9 lat i od tygodnia pod lewym sutkiem czuję bolesne zgrubienie.Czy to mozliwe,żeby już zaczęły mi rosnąć piersi? Jakie są wasze doświadczenia?
shaunri a od kiedy Ty taki obrońca uciśnionych ale popieram Ciebie, gówniara pewnie lat dużo więcej nie ma, zapewne magicznej 13-nastki nie przekroczyła a tutaj wygania osoby, które zadały konkretne pytanie
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 14 Kwi, 2006 16:43
okropny okres? mozesz uzasadnic, moze na poczatku nie dla kazdego jest to przyjemne, ale jest to normalna rzecz, do ktorej sie trzeba przyzwyczaic, a z takim podejsciem, to tylko sie powiesic, bo nie dosc ze teraz zaczynasz dorastac to potem jescze x lat bedziesz miec miesiaczke, itd itp
zacznij pobierać z zewnątrz estrogen, progesteron i inne dożylnie a zaczniesz i w wieku 6 lat, ale mając okres w wieku sześciu spodziewaj się dośc szybkiej menopauzy, a w tak szybkim wieku to nawet wielu powikłań..
zacznij pobierać z zewnątrz estrogen, progesteron i inne dożylnie a zaczniesz i w wieku 6 lat, ale mając okres w wieku sześciu spodziewaj się dośc szybkiej menopauzy, a w tak szybkim wieku to nawet wielu powikłań..
6 lat to późno Najmłodsza potwierdzona matka miałą coś koło 5 lat. Serwis Snopes specjalizujący się w weryfikacji urban legends twierdzi, że to prawda.
Nie ma właściwie nic dziwnego w tym, że dzieci zaczynajją dojrzewać teraz coraz szybciej. Hormony w mięsie i te sprawy. ZObaczymy za kilkadziesiąt lat, jakie to będzie miało jeszcze skutki uboczne
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 17 Kwi, 2006 00:24
No, no... Jakieś 30 lat temu (no, może trochę więcej), to normą był okres w siódmej klasie (dzisiejsza pierwsza gim. ), a dziś tak mniej więcej koniec piątej, początek szóstej klasy... Heh
Wic Nasty-a może dojrzewanie to miły okres? Może dla ciebie. Jakby był miły, to nie byłoby tego działu. Tak w skrócie:
Szybko rośniesz, więc co parę miesięcy zmieniasz ubranie-to kosztuje. Bielizna kosztuje też więcej, niż dla chłopaków, a poza tym jak szybko rośnie biust, to trzeba ją dość cząsto zamieniać na nową.
Przetłuszczające się włosy, które np. zmieniają kolor albo nagle zaczynają się kręcić lub prostują
Może pojawić się łupież
Trądzik
Bolący rosnący biust, który w dodatku początkowo głupio wygląda (zwłaszcza, jak najpierw ma się wielkie ‘dorosłe’ brodawki sterczące pod ubraniem, reszta rośnie potem, a stanik na cos takiego głupio zakładać, albo każda pierś rośnie w innym tempie)
Staniki, do których nie każdy może się przyzwyczaić (ja do dziś nie, choć już miseczka c robi się dla mnie mała)
Włosy na nogach, pod pachami i łonowe, a czasem nawet na twarzy i na piersiach, które trzeba usuwać bo głupio wygląda jak się jest włochatym i widać (zwłaszcza jak się chodzi w spódnicy, albo jak wystaje spod kostiumu na basenie)
Dziwne proporcje ciała
Pocenie się
Ciągły śluz w pochwie który początkowo bardzo dziwnie się czuje
Jeszcze więcej śluzu, jak sie podniecisz (słyszałam, że może przeciec jak jest go dużo, a podniecenie ciężko planować)
Czekanie na okres
Nierównomierne miesiączkowanie
Bolesne miesiączkowanie
No i psychicznie- zazdrośc, kompleksy (szybkość dojrzewania, wielkość i kształt biustu, koleżanka ma chłopaka itp), podniecenie płciowe, a jeszcze jest się za młodym by z chłopakiem, pojawienie się migren itp.
Nie wiem,z czego się cieszyc, choć oczywiście nie wszystko to występuje normalnie u jednej osoby.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach