najodpowiedniejszy wiek, to taki, ze bedziesz pewna, ze akurat taki wzor w tym mijescu chcesz miec, bedziesz miala pewnosc, ze za pol roku nie bedziesz cchiala go usuwac;
w kazdym badz razie 13 lat to conajmnije o 10 za wczesnie
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
pierwszy zrobialm tydzien przed 18 urodzinami, koleny w wieku 22 lat a ostani w tym roku...i napewno to nie koniec
najlpeszy wiek to ten w ktorym jest sie pewnym, ze sie chce miec tatuaz i ma sie swiadomosc, ze to jest na stale - oczywiscie sa wiekowe ograniczenia..studia nie robia tatuazy ludziom przed 18 o ile nie ma zgody rodzicow.....
a co do osob, ktore maja tatuaze - osoby takie same jak inne..jedni lubia rysowac, jescze inni pic piwo pod blokiem, a i inni lubia ozdabiac swoje cialo tatuazami...co kto lubi
Kosta -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2005 15:17
Eh.. mama mi nie pozwala ( może jej kiedyś za to będę dziękować ). Ogólnie, to bardzo bym chciała mieć, wszyscy mi powtarzają, że na pewno z tego pomysłu wyrosnę...
I bardzo dobrze, ze Ci nie pozwala, ja robilam pierwszy majac 16 lat i uwazam, ze bylo na niego za wczesnie - nie wiedzialam co i jak, przez co jest spaskudzony i na dzien dzisiejszy niekoniecznie w tymmiejscu w ktorym chcialabym miec.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
kosta co sie odwlecze to nie uciecze
byc moze wyrosniesz - i wtedy bedziesz dziekowala mamie, a jak nie wyrosniesz to zrobisz sobie pozniej....i napewno to bedzie bardziej przemyslama decyzja...zreszta nie sadze, zeby jakies studio sie zgodzilo na zrobienie tatuazu tak mlodej osobie jak ty....mysle (ale moge sie mylic) ze taka minimalana granica to 16 lat
Mnie nie bawią tatuaże co innego juz percing ...ale tatuaze ee ... jestem tak zmienna osobą ze po kilku mieisacach albo by mi sie znudził ... albo bym chciałą inny albo by mi przeszkadzał
Jesli juz mialabym sie doważyc to moze taki 3 letni <?> bodajze ... tyle ze wtedy tez pare miesiecy bym sie musiała meczyc z wzorem który nierozno schodzi
tak wiec tatuaze ee ... podziękuję
Aczkolwiek zastanawialam sie nad kolczykiem w języku ... ale to juz temat na inna dyskusję ;D
Moja dobra kolezanka ma 15 lat i zrobila sobie wyyyyjebanie duzy i fajny tatuaz na ledzwiach. Nie wiem, czy bedzie tego zalowac, ale wygalda to fajnie.
Co do mnie. Moze kiedys, za jakis czas, choc pewnie i tak bede niezdecydowany i sie w koncu rozmysle.
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2005 15:32
jak dla mnie to głupota, w dodatku nieodwracalna.
kolczyki inna sprawa, i to samo mnie korci co Kingę [w języku]
kolczyki inna sprawa, i to samo mnie korci co Kingę:P [w języku]
w jakim sensie inna sprawa? CHodzi tylko o odwracalnosc?
Co do mnie u kobiet - szczerze, to nie podobaja mi sie kolczyki w jezyku, pepku, czy, bron boze [choc nie widzialem :P] w mijescach intymnych. Nie potrafie tego opisac, poprostu wywiera to we mnie negatywne odczucia. Co innego w uszach, ewentualnie nosie, ale tez tak srednio
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2005 15:37
głupota bo właśnie tego niecofniesz a co jesli sie rozmyślisz? ja potrafie zmieniać zdanie po niecałej minucie jak mi coś do łba strzeli, niezdąże powiedzieć co chcę a juz chce coś innego, żałowałabym strasznie, pozatym głupota bo nieda sie ukryć [chyba ze sie robi gdzieś gdzie niewidać no ale wtedy po co?] skóra sie starzeje itd... pozatym jak mam sie wyróżniać na ulicy to wole kolczykiem w języki niż tatułażem:)
Moja dobra kolezanka ma 15 lat i zrobila sobie wyyyyjebanie duzy i fajny tatuaz na ledzwiach. Nie wiem, czy bedzie tego zalowac, ale wygalda to fajnie.
Co do mnie. Moze kiedys, za jakis czas, choc pewnie i tak bede niezdecydowany i sie w koncu rozmysle.
to juz inna sprawa, ze kto jej to zrobil, ale dobra, wiadomo wszak, ze na ledziwach sa najbardziej trendi dzezi i superfajne - pewnie jeszcze tribal ?
i dokompletu kolczyk w pepku z rozowym krysztalkiem ?
ale ponoc o gustach sie nie dyskutuje, wiec nie moj problem.
glupota ? Rownie dobrze glupota moze byc farbowanie wlosow, malowanie paznokci i inne sposoby upiekszania ciala.
edit: wyroznianie sie kolczykiem w jezyku ? a co z jezukiem na wierzchu masz zamiar chodzic ? Po za tym co to za wyroznienie, jak kolczyk w jezyku jest teraz jendym z popularniejszych przekluc. Po za tym Tobie nikt sie nie kaze dziargac - nie wszyscy zmieniaja zdanie co 5 minut.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
It`s not that gold
Ostatnio zmieniony przez nidhogg dnia Czw 22 Wrz, 2005 15:42, w całości zmieniany 1 raz
Kosta -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 22 Wrz, 2005 15:42
Dla mnie to nie jest głupota. Może kiedyś to zrozumiem. U nas w szkole ileśtam osób ma tatuaże. Jakoś NA RAZIE nie narzekają
Moja kolezanka przy tuszy tak no nawet sporo zrobila sobie różyczke na ledzwi ...
taka tycia :/ ale nie no nie pasuje jej strasznie jeszce z tego co popowiadała z jakze wielką fascynacja ... byla pijana podczas tego zabiegu ... inteligencja roxuje
Ostatnio zmieniony przez Kinga dnia Czw 22 Wrz, 2005 15:44, w całości zmieniany 1 raz
owszem to jest nieodwaracalne - ale to nie glupota
tatuaz nie jest dla kazdego (np dla kingi, ktrora wie, ze jest zmienna), ale nie wiem czemu ma byc glupota - dlatego ze mam to na cale zycie? wiem, dlatego nie podjelam pochopnej decyzji - zaden z moich wzorow nie jest zrobiony tak hop siup i robie...kazdy ma dla mnie znacznie, i kazdy ma inne, nad kazdym myslalam, kazdy jest czescia mnie - i nie powiedzila bym ze to glupota
skoro ja mam tatuaz to zrobilam glupote - czyli w domysle jestem glupia?
glupota moze byc zrobienie tatuazu dla mody, na pokaz, bez przemyslenia....ale to juz nie moja sparwa
pisanie ze dziary to glupota - jest krzywdzace, a jak bym ci napisala, ze robienie sobie kolczyku w jezyku to glupota - bo teraz to jest bardzo modne i kazda panna (lacznie ze mna) go ma - tak samo jak kiedys kazda miala w nosie i pepku....ale nie napisze bo to twoj jezyk i twoja sparwa czemu go robisz
edit - co do strazenie sie skory - owszem skora sie marszczy itp...ale ja mam tego swiadomosc, a moje tatuaze beda mi zawsze przypominac dobre chwile kidy bylam mloda...jedni lubia zdjecia w albumie..a mnie pewne rzeczy zostana na skorze - to jest dla mnie piekne
Ostatnio zmieniony przez frigg dnia Czw 22 Wrz, 2005 15:46, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach