Wysłany: Sro 04 Maj, 2005 16:39 Jaka jest wasza najbardziej znienawidzona lekcja?
Ja najbardziej leję na muzykę i plastykę. Po kiego wuja mi to w życiu? Tak samo z polskim. Po co mi wiedzieć jak się rozkłada zdanie na części? Ja nie wiem. A wy? Też? No to napiszcie jakie jeszcze lekcje wam wiszą.
PS.Jeśli taki temat już był to proszę o powiadomienie, to go usunę(tzn. ten mój, he he).
_________________ Nic, bowiem mój ty przemądrzały kolego, to nie takie zwyczajne nic, produkt lenistwa i niedziałania, lecz czynna i aktywna Nicość, to jest doskonały, jedyny, wszechobecny i najwyższy Niebyt we własnej nieobecnej osobie!!!
Ostatnio zmieniony przez Crakken dnia Sro 04 Maj, 2005 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Wuef ... wisi mi bo nienawidze tych zajec w szkole = =
tego okropnego grubasnego faceta ktory prowadzi owe lekcje = =
Wole sobie sama breaka tanczyc pobiegać or sth ... wuef u mnie w szkole ssie I O !
Fizyka i na pewno gdybym miał to plastyka, ale chwała niebiosom nie mam
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
scv -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 04 Maj, 2005 17:00
Ja znienawidziłem w-f z powodu strasznego wuefisty, męczył nas, zamiast w-f'u, gdy było ciepło się prawie, że całą lekcję biegało bez sensu po boisku.
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 04 Maj, 2005 17:03
Ze wszystkich przedmiotów lubię tylko angielski.
No i jeszcze obleci biologia (tylko i wyłącznie dzięki facetowi )
Reszty nie lubię lub nienawidzę. Jak całej szkoły zresztą .
FIZA FIZA FIZA FIZA
MATMA MATMA MATMA MATMA
GEOGRAFIA GEOGRAFIA GEOGRAFIA GEOGRAFIA
(!!!)
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 04 Maj, 2005 18:10
Wszelkie scisle,WF,na ktory najczesciej po prostu nie przychodze,religia,tez nie przychodze.
blackLady -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 04 Maj, 2005 18:19
Ja nienawidze techniki....Blehhhhhhh....po co mi to do szczęścia?Matma jeszcze obleci(mamy fajna nauczycielke), i troche mi jeszcze nie podchodzi historia.... No ale cóż.........
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach