Nieopłacalne książki? Sprzedaj 10 książek po 20 zł.. Już nie mówię o studiach, bo za książki na 1 semestr zapłaciłam 300-400 zł, z czego część kserowana, co wyszło taniej..
Ja też, co gorsza, nie na klucz ( tylko podpisane nazwiskiem, a ja sobie dodatkowo nakleiłem taki duży czerwony trójkąt z czaszką), ale już samo ich skrzypienie zwraca uwagę, tak więc kradzież jest naprawdę trudna
Hymm.. U mnie w gim niestety są boksy ( takie na całą klasę ). Bardzo chciałabym aby moja szkoła zainwestowała w szafki, które byłyby choć troszkę bezpieczniejsze, jeżeli chodzi o występki innych "uczniów". U mnie w klasie niestety panuje chamstwo, które objawia się w kradzieży i niszczeniu cudzej własności. Któregoś razu znalazłam na ziemi swoją pociętą kurtkę. Była to robota kogoś z klasy, ale jakoś nikt nie palił się do tego aby znaleźć winowajcę i w ten sposób mi pomóc. Nawet kiedy wkroczyli rodzice, nic się nie zmieniło. Dyrektor stwierdził, że to moja wina a on nie ma nic do tego ; /
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Ja teraz jestem w VI klasie ale w moim przyszłym gimnazjum w przyszłe wakacje mają być wykupione szafki do każdego ucznia, cały strych jest już przygotowany, a co do sprawy tych ilości książek to ja w tym roku nosze w piątki 17 książek + zeszyty
A nie myśleliście, żeby podzielić się obowiązkami z kolegą/koleżanką z ławki? My się dzieliłyśmy.. jedna nosiła podręcznik, druga zbiór zadań itd. I o połowę książek mniej.
WIem że namawiam do złego... ale warto by się dobrze zastanowić na które lekcje potrzebne są na pewno książki, a zeszyty nosiić małe a nie jakieś 90 kartkowe gdzie i tak zapisze się 30 stron. Nie ma sensu się za bardzo przemęczać. Czasem tylko do książki się zagląda po jeden przykład, zawsze można się odwrócić do koleżanki przecież.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach