Wysłany: Pon 25 Wrz, 2006 17:29 Nadal trwają poszukiwania Asi Surowieckiej z Czechowic-Dz.
Uchwała Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach Strona ITAKI Komenda Główna Policji Policja Bielsko_Biała
Na tych stronach znajdziecie wszelkie informacje.
Prosimy o pomoc! Wysyłajcie powyższe linki o zaginionej do wszystkich Waszych znajomych, także za granicę (strona o Asi jest już chyba w 14 wersjach językowych). Chodzi o to aby poinformować o tym jak najwięcej ludzi, w końcu znajdzie się ktoś, kto ją gdzieś widział!
Nie znam Asi (ale mieszkamy w tym samym mieście) .Realizuje tylko prośbę ze strony o poszukiwaniach:
"Bardzo ważne jest rozsyłanie wieści o Asi na wszystkie mozliwe sposoby. Dlatego kierujemy prośbę do wszystkich internautów, aby rozsyłali informacje o zaginięciu Joanny na forach internetowych - również zagranicznych. Wszyscy będziemy Wam bardzo wdzięczni"
Ja takich rzeczy nie rozsyłam, bo sam bym zaginionej osoby nie rozpoznał, jakby nawet wpadła na mnie na chodniku i podejrzewam, że większość ludzi tak ma.
A co innego można zrobić jak tylko szukać jakiegoś świadka przez informowanie o zaginięciu? (nie ma przecież żadnego śladu gdzie może być zaginiona Joanna).
Nie kumam o co Ci chodzi, nie poinformujesz innych bo sam byś jej nie poznał??
Najgorsza rzecz to popaść w zniechęcenie i stracić wiarę. Na którymś z forów ktoś mądrze napisał: "...A może ona gdzieś teraz modli się żeby tylko nie zakończyli poszukiwań..."
Nie tracimy wiary, szukamy nadal
Najnowsze informacje o poszukiwaniach.
14-go września minęło 100 dni od czasu zaginięcia Joanny Surowieckiej...
...Obecnie policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej analizują poszukiwania dzień po dniu. Jeszcze raz wertują wszystkie przesłuchania, billingi, e-maile i rozmowy z komunikatora GG. Przesłuchano osoby bezpośrednio związane z rodziną Joanny Surowieckiej. Nie wniosły one żadnych nowości w toczącym się śledztwie. Także wykrywacz kłamstw dał wynik negatywny u osób przesłuchiwanych.
Rodzice zaginionej poprosili o pomoc również detektywów - Rutkowskiego i Andałę.Także ich śledztwa nie dały rezultatu.
Obecnie ściślej współpracujemy z biurem detektywa Rutkowskiego, które pomaga nam szukać Asi za granicą - mówi Kazimierz Surowiecki.
Rodzice właśnie w tym kierunku upatrują szanse na odnalezienie ukochanej córki. Wierzą, że córka żyje i jak sądzą, została porwana i przebywa w jednym z krajów Europy Zachodniej.
-Pierwszym posunięciem było zamieszczenie wiadomości o córce w internecie, w kilku językach - opowiada tata Joasi. - Ulotkami zapełnialiśmy lotniska, miejsca o wzmożonym ruchu pasażerskim. Informacje o poszukiwaniach były przekazywane w miejscach zamieszkania Polonii w Anglii, Irlandii, Niemczech... . Chcemy w porozumieniu z dowódcą Straży Granicznej, nasze informacje o poszukiwaniach rozmieścić na przejściach granicznych, w czternastu językach - mówi Kazimierz Surowiecki. Rodzice porozumieli się z firmą Multispedytor. Kierowcy TIR-ów, którzy przemierzają całą Europę, będą pozostawiać informatory o poszukiwaniach e różnych miejscach postojowych.
Życie rodziny Surowieckich przez ostatnie tygodnie zmieniło się diametralnie. Towarzyszy im ciągły stres. w ostatnim okresie pojawiła się nadzieja. - Dostaliśmy tajemniczy telefon z żądaniem okupu, powiedziano na, że córka żyje. Udaliśmy się do Sczecina. To co przeżyliśmy na miejscu, było wielką próbą naszych nerwów. Przez żądającego okup zostaliśmy zwodzeni cały dzień. Przemieszczeliśmy się z miejsca na miejsce. Spełnialiśmy każdą zachciankę "porywacza" - Opowiada Irena Surowiecka. Jak się okazało, był to zwyczajny oszust, który miał już na sumieniu kilka podobnych "wyczynów". - Został aresztowany i i obecnie toczy się przeciw niemu postępowanie karne - wyjaśnia Elwira Jurasz- rzecznik bielskiej policji.
Rodzice, detektywi, oraz policja zwracają się z prośbą do osób, które mogą wnieść cokolwiek nowego do poszukiwań:
tel 997 0600-007-007
0509-336-001
0602-647-998
032-214-38-66
źródło: "GAZETA CZECHOWICKA" nr20 29.09.2006
Władze miasta Czechowice-Dziedzice zwiększyły nagrodę za wskazanie miejsca pobytu Joasi do 20000 zł. Uchwała Rady Miejskiej
To dobrze, nadzieja na szczęśliwy powrót Joanny nie umarła!
[ Dodano: Sro 18 Lip, 2007 16:45 ]
Co dalej z zaginioną rok temu Asią?
Prokuratura w Pszczynie zawiesiła śledztwo
Asia Surowiecka zaginęłą przeszło rok temu.
W dalszym ciągu nic nie wiadomo o losach zaginionej przeszło rok temu Joanny Surowieckiej. Policja i prywatni detektywi tylko rozkładają ręce. Prokuratura pod koniec czerwca zawiesiła śledztwo.
Rodzina Surowieckich ma całą listę pretensji i skarg w stosunku do działań policji i prokuratury, jest zbulwersowana prowadzeniem śledztw. – To i tak zbyt łagodne słowo. Minęło trzynaście miesięcy... i nic! Tylko przekładają papiery – mówi ojciec zaginionej Kazimierz Surowiecki.
– Sprawdzaliśmy wszelkie możliwe informacje, które mogłyby pomóc rozwiązać sprawę, przesłuchaliśmy mnóstwo świadków, analizowaliśmy szereg dokumentów, m.in. bilingów telefonicznych. Mamy już sześć potężnych tomów akt tej sprawy – informuje prokurator rejonowy Jolanta Wójcik-Doroszko. – Prowadziliśmy postępowanie pod kątem pozbawienie wolności Joanny Surowieckiej – mówi pszczyńska prokurator. Jednak ta wersja nie została w żadnej sposób potwierdzona. Także rodzina domyśla się porwania córki. – Tak właśnie myślimy. W Polsce jej zapewne nie ma. Jednak nie mamy żadnych dowodów – mówią państwo Surowieccy.
30 czerwca Prokuratura Rejonowa w Pszczynie zawiesiła swoje postępowanie. – Sprawdziliśmy skrupulatnie wszystko to, co wymagało sprawdzenia. Teraz czekamy na nowe informacje – oznajmia Jolanta Wójcik-Doroszko. Rodzina zaginionej odwoła się od tej decyzji. – Jak się nie szuka, to się nie znajdzie – komentuje działania prokuratury matka Joanny – Irena Surowiecka.
– Pomimo tego, że prokuratura zawiesiła śledztwo pod kątem domniemanego uprowadzenia, to nasze czynności poszukiwawcze nadal trwają – twierdzi Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji. – Podjęliśmy wątek zagraniczny. Trwa współpraca z Interpolem – mówi oficer operacyjny bielskiej komendy.
Bilans kilkunastu miesięcy poszukiwań jest niestety przygnębiający. A wiedza o losach Joanny Surowieckiej jest taka sama, jak w pierwszym dniu jej zniknięcia – żadna.
Czy ona wogóle żyje???Mam nadzieję że taaak!!!!!!!!!!Bo co miałaby odejść było jej zle???A jeśli żyje to dlaczego nie chce się ujawnić???Troche głupio że to się stało...
_________________ I do not search luck among evil because I know that there I will not find it
Los sueños están en mi corazón primero De este modo, no perderé su porque combato para ello demasiado mucho
;-)
Bo co miałaby odejść było jej zle???A jeśli żyje to dlaczego nie chce się ujawnić???Troche głupio że to się stało...
Stuknij się w łeb i lepiej nie pisz, to nie o tym temat.
Gość
Wysłany: Nie 19 Sie, 2007 16:31
[quote="nick60"][size=16:][b:]Władze miasta Czechowice-Dziedzice zwiększyły nagrodę za wskazanie miejsca pobytu Joasi do 20000 zł. [/b:][/size:][URL=http://www.um.czechowice-dziedzice.pl/res/serwisy/bip-czdz/komunikaty/_005_002_017_84734.doc] Uchwała Rady Miejskiej[/URL]
To dobrze, nadzieja na szczęśliwy powrót Joanny nie umarła!
[size=9:][ [i:][b:]Dodano[/b:]: Sro 18 Lip, 2007 16:45[/i:] ][/size:]
Co dalej z zaginioną rok temu Asią?
Prokuratura w Pszczynie zawiesiła śledztwo
Asia Surowiecka zaginęłą przeszło rok temu.
W dalszym ciągu nic nie wiadomo o losach zaginionej przeszło rok temu Joanny Surowieckiej. Policja i prywatni detektywi tylko rozkładają ręce. Prokuratura pod koniec czerwca zawiesiła śledztwo.
Rodzina Surowieckich ma całą listę pretensji i skarg w stosunku do działań policji i prokuratury, jest zbulwersowana prowadzeniem śledztw. – To i tak zbyt łagodne słowo. Minęło trzynaście miesięcy... i nic! Tylko przekładają papiery – mówi ojciec zaginionej Kazimierz Surowiecki.
– Sprawdzaliśmy wszelkie możliwe informacje, które mogłyby pomóc rozwiązać sprawę, przesłuchaliśmy mnóstwo świadków, analizowaliśmy szereg dokumentów, m.in. bilingów telefonicznych. Mamy już sześć potężnych tomów akt tej sprawy – informuje prokurator rejonowy Jolanta Wójcik-Doroszko. – Prowadziliśmy postępowanie pod kątem pozbawienie wolności Joanny Surowieckiej – mówi pszczyńska prokurator. Jednak ta wersja nie została w żadnej sposób potwierdzona. Także rodzina domyśla się porwania córki. – Tak właśnie myślimy. W Polsce jej zapewne nie ma. Jednak nie mamy żadnych dowodów – mówią państwo Surowieccy.
30 czerwca Prokuratura Rejonowa w Pszczynie zawiesiła swoje postępowanie. – Sprawdziliśmy skrupulatnie wszystko to, co wymagało sprawdzenia. Teraz czekamy na nowe informacje – oznajmia Jolanta Wójcik-Doroszko. Rodzina zaginionej odwoła się od tej decyzji. – Jak się nie szuka, to się nie znajdzie – komentuje działania prokuratury matka Joanny – Irena Surowiecka.
– Pomimo tego, że prokuratura zawiesiła śledztwo pod kątem domniemanego uprowadzenia, to nasze czynności poszukiwawcze nadal trwają – twierdzi Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji. – Podjęliśmy wątek zagraniczny. Trwa współpraca z Interpolem – mówi oficer operacyjny bielskiej komendy.
Bilans kilkunastu miesięcy poszukiwań jest niestety przygnębiający. A wiedza o losach Joanny Surowieckiej jest taka sama, jak w pierwszym dniu jej zniknięcia – żadna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach