Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 14:23
skad ja to znam.. godz 2.. biore sie za sprzatanie pokoju.. ukladam ciuchy w szafie.. brzydko to wyrzucam i jescze raz, za chwile powrtorka po jakims czasie pokoj wysprzatany.. i co tu robic? biore sie za naczynia.. nagle trzask.. co ty robisz?! wiesz ktora jest godz.. zawsze mowilas ze moglabym czasem ci pomoc i posprzatac albo umyc naczynia czy cos.. ale zobacz ktora godz.. no i co z tego.. <lol> ale nie bylam w pelni swiadoma tego co robie.. ;p
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 14:29
nasty_girl napisał/a:
skad ja to znam.. godz 2.. biore sie za sprzatanie pokoju.. ukladam ciuchy w szafie.. brzydko to wyrzucam i jescze raz, za chwile powrtorka po jakims czasie pokoj wysprzatany.. i co tu robic? biore sie za naczynia.. nagle trzask.. co ty robisz?! wiesz ktora jest godz.. zawsze mowilas ze moglabym czasem ci pomoc i posprzatac albo umyc naczynia czy cos.. ale zobacz ktora godz.. no i co z tego.. <lol> ale nie bylam w pelni swiadoma tego co robie.. ;p
Buahaha :> Mocne
Ja mialam zamiar odkurzac ale... lepiej nie ryzykowac. Odkurzylam dzisiaj o 6 (tej nocy w ogole nie spalam swoja droga dlaczego na NG ciagle leci o Tutenchamonie? i ciagle to samo w kolko... )
A co do pomagania - kiedys wzielam sie za mycie okien, tylko wzielam zla butelke i zamiast myster masilem mylam je rozpuszczalnikiem (do tej pory nie wiadomo kto go wlal do tej butelki).
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 14:44
ja tez sie dzisiaj nie wyspalam.. noc z chlopakiem.. jak juz postanowilismy isc spac to niedlugo potym obudzil nas budzik (zapomnialam wyloczyc:D) a potem sie zaczelo.. psy szczekajace na dworze, bachory wrzeszczace.. ja nie wiem jak tam mozna na codzien spac..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach