Dzieci OnLine

[maslanka]

Może zacznę od początku,ale uwaga to będzie dlugie...
Zaczęło się to tak: W zeszłym roku pojechałam do małej miejscowości pod Wwą do rodzinki. Mam tam dziadka i jego dzieci i tam b.zaprzyjaźniłam sie z moją "ciocią" 21lat i "wujkiem" 19... Zaczęłam chodzić z nimi na dyskoteki i takie tam... Jednym słowem było super, poznałam dużo ludzi i ogółem jestem tam b.lubiana. Ale pewnego wieczoru usiadłam przyjacielowi mojego wujka na kolanach(R od pewnego czasu podobał mi się trochę...) No i mój wujek spytał czy on mi się podoba, więc odp. że tak, a później o to samo spytał jego i on odp. że tak. No więc przez całe wakacje imprezowałam z R.... Na każdej dyskotece tańczyliśmy tylko ze sobą przytulaliśmy się i było super do czasu końca wakacji... Napisałam mu sms o 10 w nocy że jestem ostatnio wieczór wiec jak chce to niech przyjdzie, i gdy już miałam iść spać to on mnie zawołał...zeszłam na dół i powiedział "chciałaś żebym przyszedł więc jestem" i spytał o czym chciałam pogadać.... a mi poprostu odebrało mowę. Więc on powiedział (chociaż jest bardzo nieśmiały nie miał do tej pory dziewczyny i ma 18 lat) że wie o co mi chodzi, ale jak ja to sobie wyobrażam...Za daleko mieszkamy narazie i powiedział że jak będzie miał samochód za rok może 2 to coś by z tego było... No i jak skończyły się wakacje czasem udało mi się tam w roku sdzkolnym przyjechać na dyskotekę i było tak samo z nami. Później już nie jeździłam ale pisaliśmy sobie smsy i na gg. Kilka razy go pytałam czy coś z tego będzie i wogóle ale pisałam to jak on był niedostępny....no i nie odp. Aż wkońcu zostałam zaproszona na 18-tkę mojego wujka dziewczyny i tam on też był i cały czas siedzieliśmy razem przytulaliśmy się całowaliśmy i wogóle... A później poszliśmy pgadać i on powiedział to samo i żebyśmy jeszcze poczekali.... Od tamtego czasu żadko z nim gadam wysłał mi jeszcze kiedyś walentynkę ostatnio jak byłam tam i wracałam ze spaceru z rodzinką to on mnie zobaczył i szedł w drugą str. ale z głową w tył.... Nie wiem o co mu chodzi, co mam robić i co o tym myśleć...Od wakacji minęło ponad 10 mies a ja nadal

[KaCha:)]

Miłość na odleglosc ma 2 warianty:
-umacnia uczucie
-wygasa je
Sama przerobilam 2razy pierwsza opcje:( Po prostu nie wytrzymalam, bo potrzebuje osoby mi bliskiej na caly czas a nie pare razy w roku. jezeli go kochasz... i czujesz ze to jest "to" <a nie glupie zauroczenie> 3mam kciuki :*

[maslanka]

Ale on sam powiedział że jak będzie miał samochod to będzie inaczej... Ja bym wytrzymała

[KaCha:)]

pffu... pomylilam sie troszke w tekscie;) ale to nic... Po prostu nie wytzrymalam bo... on byl z Belgi a ja z Pl:( ehh... no ale przynajmniej sa wspomnienia:) no a Ty skoro masz szanse <zwiazany z jego samochodzikiem> to ... jeszcze raz mowie ze 3mam kciuki :*

[Kosta]

Miłość. No nie wiem. Może się wstydził Twojej rodziny...

Miłość. No nie wiem. Może się wstydził Twojej rodziny...

[Ant0n]

[Mroczny_jogurt]

jakby sie bawil jej uczuciami to by juz dawno nie przyznawal sie ze ja zna;p

[maslanka]

Hey!!!
Ja mam 15 latek.... Ostatnio się dowiedzialam, że nie jestemu mu obojętna ale........ No właśnie nie wiem czemu może się boi albo sam nie wie co chce. Sama go nie rozumiem.