i który(Tusk) (potwierdziłem swe źródła) jest nałogowym alkoholikiem oraz nie zna sie wogule na ekonomii...w końcu jest tylko historykiem
z resztą człowiek nerwowy oraz wzgardliwy na pewno nie pomoże ludziom...dowodem sa jego ataki na kontrkandydata na prezydenta na nielubianego przez was Kaczyńskiego Lecha oraz to że bez słowa odpowiedzi odrzucił oferte A.Leppera który listownie zaproponował zwój elektorat, Wasz kandydat podja niewłaściwą politycznie decyzje nim jeszcze został prezydentem
a wiecie dlaczego można głosowac tylko od lat 18.?
bo do tego limitu jesteście pod stanowczym wpływem rodziców oraz telewizji wasze wybory nie sa waszymi ale sa łatwo manipulowane przez podświadome posłuszeństwo oraz wierność zasłyszanym demagogicznym wpływom i podległość autorytetowi, wyglad i ładne słowa maja potworny na was wpływ, skupienie na nich powoduje przeoczenie wskazówek niewerbalnych świadczacych międzyinnymi o kłamstwie
a i jeszcze jedno...spodziewanym nadchodzącym zdażeniem będzie rozwód Tuska z żoną, nie żeby to sie miało stać ale możemy sie założyć
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 16:48
Tsej napisał/a:
i który(Tusk) nie zna sie wogule na ekonomii...w końcu jest tylko historykiem
hmm pan lepper skonczyl zawodowke, a pan giertych jest dr lesnictwa - ilu w polsce politykow ma wyksztalcenie zgodne w resotem w jakim pracuja czy stanowiskiem wogole....?
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 17:07
Cytat:
hmm pan lepper skonczyl zawodowke, a pan giertych jest dr lesnictwa - ilu w polsce politykow ma wyksztalcenie zgodne w resotem w jakim pracuja czy stanowiskiem wogole....?
ależ oni nie wygrali czyż nie?...z reszta to dość niebezpieczne pytanie bo dochodzimy do wniosku "po cholere nam politycy?" jezeli większość z nich tak na prawde nic nie umie, więc jak mogą rozumieć procesy ekonomiczne i dot.bezpieczeństwa (bo tak szczerze to te jedyne ważne w państwie) jeżeli biorac łapówki łamia jedne i co wynika z poprzedniego: odbierają majątek obywateli na marne co za tym idzie naruszaja bezpieczeństwo...jedyne cyzm sie martwia politycy to by sie nie narazić innym politykom...w przypadku kaczora i tuska to watpie by ktoś podskoczył braciom, a tusk natopmiast sprawia wrażenie niedecydującego swoim losem
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 17:10
oh tsej co za [cenzura] :P
jakos mistrz guru polityki sprawil, ze wiekszosc mieszkancow miasta, w ktorym "rzadzil" znienawidzila go. przypadek?
ale naprawde ani jeden ani drugi nie sa godni takiej pozycji w kraju :(.
oh tsej co za [cenzura]
jakos mistrz guru polityki sprawil, ze wiekszosc mieszkancow miasta, w ktorym "rzadzil" znienawidzila go. przypadek?
ale naprawde ani jeden ani drugi nie sa godni takiej pozycji w kraju .
A może zwyczajnie poblokował układy? Kaczor [i tu nikt nie zaprzeczy] jest uczciwym człowiekiem. Pytanie jedynie, czy podobła roli prezydenta. Ja osobiścię myślę, że pomieszał wyższym sferą Warszawki układy - zwyczajnie skończyło się Eldorado
Btw. Sprostowanie:
Dr. Maciej Giertych - Drzewolog
Mgr. Roman Giertych - magister prawa
co mnie obchodzi jaki jest Kaczyński i ile ma wad, zaletami bije na głowe Tuska, mimo że jest tyle samo od niego niższy, to jednak sprawia wrażenia(przynajmniej takie sprawia ) że ja wogule posiada
z resztą z wyborem partii sie juz pogodzili wszyscy, tyle szumu nie było...
a to chyba oczywiste że jest korzystniej dla karaju jak jest jedno zdanie niż dwa sprzeczne...lepiej jak prezydent jest ze zwycięzkiej partii, przynajmniej jest jakaś zdoga i do czegoś można dążyć
Kaczynski rulezzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz lepszy od Tuska
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 18:20
Ant0n napisał/a:
oh tsej co za [cenzura]
jakos mistrz guru polityki sprawil, ze wiekszosc mieszkancow miasta, w ktorym "rzadzil" znienawidzila go. przypadek?
ale naprawde ani jeden ani drugi nie sa godni takiej pozycji w kraju .
W kilka lat nie da się posprzątać takiego burdelu, jaki tu był. Kaczyński przynajmniej zwalcza "postępową" knajpę znajdującą się w centrum miasta.
Poza tym Warszawa zawsze była bardziej liberalna (w sensie moralno-społeczno sratatata)czy wręcz libertyńska niż reszta kraju.
W kilka lat nie da się posprzątać takiego burdelu, jaki tu był. Kaczyński przynajmniej zwalcza "postępową" knajpę znajdującą się w centrum miasta.
Poza tym Warszawa zawsze była bardziej liberalna
Śmieszy mnie takie gadanie to dlaczego ta ''liberalna'' Warszawa wybrała 3 lata temu Kaczyńskiego a dziś przegrał tam z Tuskiem
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 20:42
odpowiedz mas zpowyżej...bo sobie robi co jej sie podoba...czyli że nie jest wierna jakims tam ideałom czy innym wyborom ale temu co jej w danej chwili odpowiada...poza tym dla oszustów jest korzystniej jak władza ciagle sie zmienia...dajmy na to USA gdzie pod rzad 20 lat rządzili demokraci i wyszło im to dość korzystnie
a i zmniejszenie podatków dizała jak lep na muchy...oczywiście każdy powinien to zrobic bo duże podatki nie łatają dzióry a ją powiększają bo morduja koniunkture ale jak widac mimo że Tusk obiecywał to stwierdział że dpiero 2007 a to hen hen daleko - cos jak premiera diablo przesówana co miesiąc o miesiąc
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 21:32
Tsej napisał/a:
ależ oni nie wygrali czyż nie?...z reszta to dość niebezpieczne pytanie bo dochodzimy do wniosku "po cholere nam politycy?" jezeli większość z nich tak na prawde nic nie umie, więc jak mogą rozumieć procesy ekonomiczne i dot.bezpieczeństwa
wiec tym bardziej nie rozumiem argumentu z wyksztalceniem tuska.....
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 21:35
Tsej napisał/a:
Tusk obiecywał to stwierdział że dpiero 2007 a to hen hen daleko
to lepiej klamac?
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Paź, 2005 21:40
chodzi o to że nie moge pojąć dlaczego ktos taki wogule miał poparcie, osobiście nie głosowałbym na niego już po usłyszeniu pierwszej jego wypowiedzi niezaleznie od tego co by mówił...dla mnie zawsze wyglądac będzie na paraamerykańskiego kandydata
Jeśli już ktoś jest proamerykański to napewno Kaczyński dlaczego pierwsza wizyta zagraniczna nowego prezydenta będzie do USA Niestety Kaczka wyszedł z założenia że kto nie obiecuje ten nie wygrywa obiecywał Kwaśniewski, Krzaklewski, Miller i wszyscy z nich powygrywali pomime to że w większość na obietnicach się skończyło Tusk nie obiecywał i bardzo dobrze bo prezydent to funkcja mało ważna choć ma pare przywilejów (Veto) no właśnie nie obiecywał i jak na tym wyszedł...
Ps. Istanieje duże ryzyko że nie utworzy się koalicja PiSPO jeśli tak się stanie będziemi mieć dużą łapanke polityczną a kto wie czy nie kolejne wybory
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach