Wysłany: Czw 08 Gru, 2005 16:01 Czy to moze być zazdrość??
Mam od dwóch tygodni chłopaka. Od kąd zaczęłam z Nim chodzić psuje się przyjaźń pomiędzy mną a moją przyjaciółką (Milena) i przyjacielem (Patryk). Nie wiem co mam robić. Nie rozmawiają ze mną, nigdzie nie chcą ze mną wyjść, umawiają się za moimi plecami. Koleżanki z klasy mówią że są zazdrośni o mojego chlopaka, znaczy o to że mi się ułozyło a im nie. Czy to jest mozliwe?? Jak mam naprawic to co zostało zniszczone??
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Czw 08 Gru, 2005 16:12
A czy oni znają twojego chłopaka? Jeśli nie to może zaproś ich do siebie i on też niech przyjdzie. Jeśli się poznają i polubią to będziecie mogli spędzać wolny czas w czwórkę i wtedy nie będzie problemów, teraz oni może myślą, że jak masz chłopaka to nie masz dla nich czasu.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 08 Gru, 2005 18:52
Kinga - Jak widzę z postu autorki nie ten wiek. Nie ten wiek, w tym wieku rozmowy prowadzi się przez "GaDoOlCe", jeśli wiesz co mam na myśli. Nie dogadają się "wprost", po prostu nie wiek na takie "poważne" rozmowy.
PS do Kingi - Właśnie stąd biorą się wszelkie wątki na forum "Czy mam mu pozwolić na to/tamto" - Bo nie potrafią sami ze sobą porozmawiać...
Kinia - Nic nie zrobisz, bo co mozesz zrobić? Nie znamy was, nie wiemy w jakiej sytuacji się znajdujecie. Nie wiem, czy u was normalnym jest że wpadacie do siebie bez zapowedzi, czy musicie najpierw wysyłać sms'y, czy możecie się spotkać, czy np. to u was normalne że codziennie gdzieś wypadacie na miasto.
Nic nie możemy poradzić nie znając twojej sytuacji dogłębniej...
Zapewne sa zazdrośni lub myślą iż to że masz chłopaka oznacza koniec.
Czyli koniec waszej wspólnej przyjaźni.
Ten chłopak może byc dla nich przeszkodą.
Osobiście wątpie by pomysł wspólnego spotkania i omówienia tego sprawdził się.
A może to ty odkąd masz chłopaka poświęcasz im mało czasu.
O przyjaźń trzeba dbać i pielęgnować ją.
Bez rozmowy się raczej nie obędzie ale najlepiej bez twojego chłopaka iż twoi kumple mogli by czuć się niezrecznie.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Sro 21 Gru, 2005 22:45
Jeśli są to przyjaciele to powinni się z tobą cieszyć i rozumieć, że mozessz mnieć troszkę mniej czasu dla nich teraz nawet a nie porzestać się odzywać czy coś. dla mnie obrażanie się jest jedna z najbardziej szczeniackich form buntu- gdyż nie prowadzi do niczsego innego jak milionów przeprosin lub rozpadów przyjaźnmmi a nawet związków. Powinnaś z nimi prozmawiać, a jeśli cię nie wysłuchają oznacza to, że to dwojka szczeniaków, egoistów i w dodatku, że nie są przyjaciółmi... "kto przestaje być przyjacielem, nigdy nim nie był"
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach