Ja z malinek juz wyroslam kurde, kiedy to bylo ze sie podniecalo malinka na szyjce? zreszta, u mnie ten okres trwal niezwykle krotko, bo szybko zrozumialam ze nie ma czym szpanowac
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 22 Sty, 2006 15:44
Ja specjalnie nie zauważyłem takiego okresu, ale może po prostu trafiłem na takich ludzi. Pamiętam jak jednego razu dziewczyna przyszła z malinką, i została oficjalnie obśmiana (Po tym jak się pochwaliła całej klasie) - Przez następny rok ze łzami (Ze śmiechu) cała klasa to wspominała...
Wiekszosc dziewczyn ma taki okres, oczywiscie nie oznacza to ze wszystkie cos takiego przechodza ale, jesli to szybko mija, jak kazde doswiadczenie w zyciu jest potrzebne na drugi raz, bo bolesnym wysmianiu, dziewczyna z siebie idiotki nie zrobi
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Hm... a co w moich postach sprawilo ze czujesz ze to co napisalam odnosi sie do Ciebie??Ja mowie o panienkach typu : `X,Y patrzcie <sika ze szczescia> moj Pysiaczek zrobil mi malinke!!<histeryczny smiech> czyz on nie jest cudowny?:> Mm,moj boski Tygrysek`. Wg mnei to jest zalosne, i mimo ze wiem ze dziewczyny z reguly nei mowia tego co ja tu napisalam (bo to troche drastyczne ) to sztuczna,badz nienaturalna podnieta byle czyms jest mega obciachowa.I to sa wlasnie idiotki.Sama ocen czy nia jestes.Ja tego nei powiedzialam.
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 22 Sty, 2006 17:46
Właściwie to rozmowa na inny temat, do innego topicu - Ta o chwaleniu się swoim chłopakiem/dziewczyną - Ale fakt, należy to do pliku "rzeczy dziecinne i zachowania gówniarzy" : )
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 22 Sty, 2006 18:16 Re: Spotkanie z...
Asiula1994 napisał/a:
Hej!
Mam pytanie.
Dziewczyny - jak byscie się umalowały i ubrały na spotkanie z chłopakiem (w sensie przedstawicielem płci brzydkiej)?
Konkretnie chodzi mi o wspólny wypad na lodowisko tak więc kurtki czapki itp trzeba wziąć pod uwagę.
Tylko nie mówcie o jakimś okropnym, ostrym makijaży tylko takim lekkim, bardziej podkreślającym urodę niż dodającym jej.
na codzien maluje sie tak samo, czy jest to spotkanie z chlopakiem, czy z przyjaciolka, czy tez do szkoly,po co? jak ma pokochac, to taka jaka jestes, a nie za to ze masz 3 razy wiecej podkladu na twarzy.. ;p
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Nie 22 Sty, 2006 18:48
Przyznaje racje dziewczynom. Jesli nie malujesz sie na codzien to na spotkania z chlopkiem tez nie nakladaj tony tapety bo przeciez to ze sie z toba umowil oznacza ze mu sie podobasz czyli nic dodac nic ujac badz taka jak zawsze
Dokladnie :] lepiej przyjsc na spotkanie w zupelnie swoim stylu niz zrobic z siebie malowana lalke i zdezorientowac faceta (`Co tu robi ta Barbie?? <boi sie> gdzie moja naturalna X?`)
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach