Wysłany: Wto 26 Sie, 2003 22:23 Hmmm Podświodmy wpływ na chłopaka??
l-o-l czyli to jakie zdziwienie dzisiaj przeżyłam zaraz wam opisze
No więdz chadzam troszke na podwórko do jednej koleżanki która się przprowadziła. Jest tam kilka osóbek. Paru chłopaków, dwie dziewczyny (z czego jedna bitchowata ). No i chłopak Kasi czyli tej koleżanki który zazwyczaj z nami chadza jak do niej przyjdziemy. No ale mowa będzie o drugim chłopaku, który trzyma się bardziej na boku, z powodu an dziewcyzne bitchową która jakby go buntuje przeciwko nam. Hmmm, widać że nie za bardzo nas ta dziewczyna lubi, ale chłopak próbuje nawiązac jakis kontakt Jak go zobaczyłam pomyślałam że ma łądne oczka (przypominające mi oczy swego mena zza granicy (( ), ale jak zdjął czapeczke pomyślałam znów że kolor włosów nie pasuje, i że mógłby przefarbowac sie na blond. Ofkorz przemyślenia zachowałam dla siebie. Przyszłam znów do koleżanki dzisiaj .. a tam patrze ten chłopak przefarbowane ma włosy na kolroek taki jaki mi siem podoba właśnie! ... czyta w myślach? bo nikomu ani o tym moim pomyśle nie pisnęłam
Z tego, co powiedziałaś, wynika, że masz jakieś nadprzyrodzone zdolności. Ja naprzykład miałam taki wypadek:
Kiedyś rano się obudziłam, mama była na dworzu z psem. Jak tylko ja się obudziłam, mama przyszła. Mój pies do mnie podbiegł, a z jego buzi śmierdziało. Ja bez zastanowienia powiedziałam: Mamo, dziś omlet na śniadanie? Mama powiedziała, że tak. Omlet skojarzył mi się z zapachem z mordki mojego pieska, choć mama później powiedziała, że mój pies jadł kaszę gryczaną, więc nie mógł pachnieć omletem. Cyz nie wydaje wam się to dziwne?
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Ale powiedz, proszę, czemu piszesz o tym w dziale ''PRZYJAZN MIŁOSC''? A może ten chłopak Ci się teraz podoba?
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Anya Gość
Wysłany: Czw 28 Sie, 2003 12:53
eee ... czyżbyś mnie przejrzała??? Podoba mi się ... ale z tego co zauważyłam podoba mi się zastępczo - bo jest podobny do chłopaka w którym sie bujam. eff ... ale łądny jest
To co z tym? Zmieniamy temat?
Ale w FAQ piszą, że tego nie wolno robić, więc powinnaś napisać nowy temat! Już wiesz, jak go zdobyć, czy wcale tego nie chcesz?
Jednak myślę, że na pewno tak!
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Anya Gość
Wysłany: Sob 30 Sie, 2003 21:40
hmmm ... sama nie wiem czy chce Przyjdzie bez swojej wrednej dziewczyny z Kaisdą (moja psiółką) i chłopakeim Kasi po rozpczęciu roku, może wtedy go bardziej poznam Bo normalnie to ta jego dziewcyzna strasznie go probuje odizolowac od wszytskich ...
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 30 Sie, 2003 21:44
Myślę, że pewnie też zauważył, że nie tak mu w takich włosach za to lepiej by było w blond. Nie wierzę w cuda.
Uff...Chyba myślę, że cała nasza rodzina ma niezwykłe zdolności! Wczoraj z mamą wracałam z koncertu, z filharmonii. Więc idziemy z przystanku, a tu koło nas przebiega taki piesiu czarny podobny do naszego. Mama mówi: O! Czy to nie jast Russell (tak się wabi mój pies )?! Ja mówię, że nie, bo Russell jest większy i by był z tatą. Patrzymy, a tu z zakętu wychodzi tatuś z Russellkiem! Czy to nie wydaje wam się dziwne?
P.S.Oczywiście Russell nie był tym psem, o którym mama tak pomyślała.
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Anya Gość
Wysłany: Nie 31 Sie, 2003 19:38
też fajny przypadek
z tym chłopakiem znowu siem widziałam, ale bardziej gadałam z Kasią, bo dziewczyan tego chlopaka odciaga go jaks ie najdalej da miejmy nadzieje ze Kasia pryjdzie jutro z nim na to rozpoczecie nasze P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach