Mój problem jest dość dziwny. Chodzi o to ze myślę ze jestem w ciąży. Jednak czy można zajść w ciąże nie współżyjąc nigdy z nikim? Czy jeśli ma się błonę dziewiczą nie można zajść w ciąże? Nigdy nie onanizowałam się, jedynym przedmiotem, który wkładałam do pochwy to tampon i to tylko kilka razy gdyż czuje się z tym niekomfortowo. A może można ją przerwać poprzez pocieranie miejsc intymnych? Wogóle to dotykałam mojego chłopaka w intymnych miejscach, a później mogłam przypadkowo dotknąć również siebie. On twierdzi, że nie miał erekcji, a także nie miał ostatnio żadnych zmazów sennych. Uprawialiśmy też seks przez ubranie (w rytm takich ruchów jak przy seksie mając na sobie ubranie). To wszystko prawdopodobnie jest w mojej głowie przez to, że ostatnio moja przyjaciółka myślała, że jest w ciąży, bo po współżyciu spóźniał jej się okres i bardzo to przeżyłam. Ja oczekuje okresu, bo prawdopodobnie powinnam go dostać za tydzień, ale wczoraj wymiotowałam, mam rozwolnienie, z mojej pochwy, od jakiegos czasu co dziennie wypływa trochę dziwnego, jasnego śluzu(co wsumie zdarzalo sie tez wczesniej i zastanawiaam sie czy isc z tym do ginekologa?),mialam dzis podwyzszona temp, a takze czescie chodze robic siku. To wszystko strasznie kumuluje się w mojej głowie, nie potrafiłabym żyć ze świadomością, że mam zostać matką chociaż patrząc na to wydaje się do nienormalne, ale ja popadam już w paranoje.
Temat przeniesiony do odpowiedniejszego działu - Nikita.
O tak, idź do lekarza, bo na pewno jesteś w ciąży. Plemniki to takie małe genialne stworzonka i one z całą pewnością sprawiły, że już za 9 m-cy będziesz miała dziecko.
A sex przez ubranie to bardzo niebezpieczna sprawa - no i doigrałaś się.
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Wto 01 Sie, 2006 09:23
Nie można zajść w ciąże masturbując się, czy wkładając tampon. Jedyny sposób to plemniki, czyli żeby być w ciąży muszą one dostać się do twojej pochwy, a z tego co piszesz jest to niemożliwe...
A podwyższoną temperaturę i częste wizyty w wc masz pewnie spowodowane stresem...
Nie ma po co iść do ginekologa, czy po test ciążowy. Poczekaj spokojnie na okres, może wtedy dotrze do ciebie, że w ciąży nie jesteś.
ajc wiem ze moze wydawac to sie smieszne co pisze bo gdybym patrzyla na to z boku to tez bym tak myslala. ten moj schemat w glowie zapewne jest spowodowany tym co ostatnio przezywala moja qmpela. ale strasnie mi sie wkrecilo to do glowy. nawet nie mialam pojecia jak mogloby dojsc do zaplodnienia myslalam tylko o najgorszym:P np. ze moze dotykajac mojego chlopaka przeniosly sie jakies plemniki:P czy cus:D a najgorsze bylo to ze wymiotowalam:( ale to chyba jakis wirus bo dzis juz jest lepiej;) pozdrawiam
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Wto 01 Sie, 2006 15:12
Dziewczyno ile ty masz lat!? Nie uczyli cie w szkole jak dochodzi do zaplodnienia!? Jesli rzeczywiscie napisalas prawde to w ciazy na 100% nie jestes! To jest po prostu niemozliwe! Takie cuda sie nie zdarzaja!
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Bójmy się Boga, dochodzimy do tego, że wszyscy jesteśmy w ciąży, nikt nie może się czuć bezpieczny, radzę pozamykać drzwi i okna bo jak ojciec z matką zacznie szaleć to kto wie co sie wkradnie do pokoju!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach