W podstawówkach nie ma za co łapać, poza tym trzeba się liczyć z poważnymi konsekwencjami prawnymi, idź do gimnazjum
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
W gimnazjum jeśli dobrze kojarzę (13-15?) też jest odpowiedzialność prawna... ; )
Jak ja kończyłem gimnazjum, to miałem lat 16, ale z tego co kojarzę to ustawa mówi o osobach poniżej 15 roku życia, tak więc z dziewczynami z trzeciej gimnazjalnej możesz pierwszą pomoc ćwiczyć
Laki napisał/a:
A o ile wiem do tego wieku jest się pedofilem(jak masz 15+lat)i uprawiasz stosunek z osoba młodsza(>15lat)
Dwie osoby poniżej 15 r.ż. także nie mogą uprawiać seksu. Nie pamiętam już, jakie są konsekwencje prawne. Chyba tylko kurator.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 02 Lis, 2006 22:15
takie gadanie, mogą, nie mogą, jeśli się kochają, to kto im tego zabroni? dziewczyna pójdzie do sądu, że spała z chłopakiem przed 15?
a co do pierwszej pomocy, to ciekawe która by się dała obmacać nauczycielowi? (no chyba, że to kwestia nauczyciela u niektórych), u nas przynajmniej to on mówił, a my z koleżanką demonstrowałyśmy ;p
takie gadanie, mogą, nie mogą, jeśli się kochają, to kto im tego zabroni? dziewczyna pójdzie do sądu, że spała z chłopakiem przed 15?
Tatuś tej dziewczyny?
Cytat:
a co do pierwszej pomocy, to ciekawe która by się dała obmacać nauczycielowi?
Jakbym był nauczycielem to bym się bał dotknąć uczennicy. Już się zdarzało, że niewinnym ludziom takie rzeczy psuły karierę.
nasty_girl napisał/a:
a my z koleżanką demonstrowałyśmy ;p
Musiało być ciekawie
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 02 Lis, 2006 22:27
było, było ;p
no tak, ale nie za pedofilie, to za molestowianie, kwestia nauczyciela więc nie zależy od wieku.
no a co do tatusia, to co to za tatus? nie mówiąc o jakiś patologiach, związkach gdzie faceci sa 2 razy starsi od dziewczyn, ale są różne przypadki, i nie każdego można oceniać po wieku. to samo zresztą tyczy się rodziców, szczególnie tych, którzy potrafią tylko zabraniać i nakazywać, a ze swojej strony nie dają ani odrobiny zrozumienia i chęci rozmowy.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 03 Lis, 2006 16:00
wprawdzie podobno często jest tak, że jak komuś na wiele pozwalano, to później zakazuje tego dziecku, ale tego mogę być pewna, że nie zabronie mu kochać, i być w związku, decydować o seksie też niestety nie, rodzic może poradzić, wychować, tak aby nie popełniło błędu, pomóc, ale na pewno nie podjąć decyzje.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 03 Lis, 2006 20:12
Nie zaczynaj rozmowy i nie prowokuj ; ) - Powiedziałem, zdanie zmienisz (Co znaczy że będziesz mieć inne niż to które masz teraz ; ) ) jak będziesz miała dzieci. Swojej córce nie pozwolisz decydować o seksie czy też nie w wieku lat 10-16 - Byłabyś przerażona perspektywą posiadania wnuczka. Zbyt przerażona, owszem, ale to po prostu fakt.
Tak jakos mnie tknelo na stare tematy i zobaczylam ten.
Jakies 3 lata temu jak zaczela sie moja glupia przygododa i wchodzenie w wiek gimnazjalny pierwszy raz widzialam dwie laski... nie lesbijki ale... no coz widzialam trzy dziewczyny ktore namietnie sie calowaly i nie powiem wtedy odmowilam ( bylby to moj pierwszy pocalunek - dlatego ) ale potem cos tam mnie ciagnelo by sprobowac.
Potem stworzylam bardzo fajna grupe ludzi i na powitanie i pozegnanie zawsze sie cmokalismy w usta. Ja z moja najwieksza przyjaciolka chodzilam zawsze za raczke ( jak para ) do poki ktos nas nie nazwal lesbijkami a ze ten ktos mial u nas wielki autorytet wiec juz wiecej tak nie chodzilismy.
Obecnie jak jest? Mhh od razu zaznaczam, ze nie uwazam sie za lesbijke i nia nie jestem ( mam chlopaka w koncu, kocham go i uprawiam z nim seks co sprawia mi wielka przyjemnosc - pss. nie chwale sie a jedynie pokazuje, ze pociaga mnie plec przeciwna ) a jednak... calowalam sie namietnie z moja przyjaciolka i szczerze uwazamy juz to za normalne, czasem zlapiemy sie za dlonbie ale to zazwyczaj jak nie mozemy isc obok siebie a zeby sie nie zgubic to sie trzymamy, dajemy sobie buziaki na powitanie i pozegnanie w usta.
Oprocz tego namietnego calowania to wiekszosc moich znajomych dziewczyn tak robi:)
A siadanie na kolana? jak nie ma miejsca to trzeba znalesc sie na kolanach
_________________ Jedna z najglupszych dziewczyn tego swiata....
A siadanie na kolana? jak nie ma miejsca to trzeba znalesc sie na kolanach
Ja unikam bliższego kontaktu z koleżankami niż 5 cm.... O fuj.... nie mówiąc o całowaniu.
Na kolanach też nie siadam (no chyba że jest konieczność) ale jak mam wybierać - postać czy usiąść to wybieram to pierwsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach