Kompleksom stop!
Wiele z nas ma kompleksy. Jedna z powodu wzrostu, druga z powodu piersi, jeszcze inna z miesiaczki.
Jedną z pierwszych kroków jest sprawdzenie,czy aby nie przesadzamy.
Mam małe piersi.Ale cieszę sie,ze wogóle mam,bo są osoby, które nie mają i są strasze ode mnie. Jestem niska,ale dzieki temu mogą sie wcisnąć tam gdzie nie wlezie wysoki.
Nie mam miesiaczki. A po cholere mi jak to problem dodatkowy?!
Spojrzałam na to tak i zaakceptowałam swój wyglad.Piersi wydały mi sie wieksze. Wysoka jestem na koniu i wciskm sie w szpary, w które wysoki nie wlezie.
A miesiaczka nastąpi w swoim czasie.
Jesteś gruba! To nie uzalaj sie nad sobą i nie jedz słodyczy i wysokokalorycznych rzeczy. Zacznij ćwiczyć i uprawiać jakiś sport. Nie wykręcaj sie z w-f.
NIe ma sensu porównywać sie z koleżankami. Mają większe piersi? No to im skazą jak biegają bez stanika.
Mają miesiaczkę? No to maja problem.
Są wysokie?Nie wlezą tam gdzie ty.
Zaakceptuj siebie!1 Nie obserwuj,czy rosną ci piersi.Popatrz na nie po tygodniu i zauważysz zmianę! Jak zaakceptujesz siebie wydasz sie sobie piekniejsza i ladniejsz.Rozkwitniesz i będziesz ładniejsza naprawdę!
Popatrz też pod względem rozumu. Twoja koleżanka jest wysoka,cycata,z miesiączka i szczupła? A możliwe,ze jest o wiele mniej inteligenta od ciebie!
Spojrzłam na siebie tak.I już nie mam kompleksów! Mam nadzieję,ze wam pomogłam.
Urosne...A wogóle nie che być strasznie wysoka bo będą wyższa od chłopaków i nie bedę miałam na jakich koniach jeździć,bo będę wielka,mi starczy 170 wzrostu mieć jak bedę dorosła,no ostatecznie 175...
Czyli jaki Laki? :/ taki? . .
/
----
Opętana... No ja sie staram pomóc tamtym postem..Chodzi o akceptację siebie i zauważenie zalet swych "niedoskonałości"
Nawet nie napiszesz jakie masz kompleksy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach