Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 15 Kwi, 2006 20:29
Tylko pytanie... Skąd wiesz że Cię zostawi? Skąd taka pewność? Skoro (Boże, miej litość) jesteście po jakiejś tam rozmowie wstępnej, to jak mniemam nie powiedział Ci, że jeśli masz małe piersi to Cię zostawi - bądź dobrej myśli.
A potem ręka noga, mózg na ścianie i oko na widelcu...
Shaunri - dzięki
A wracajac jeszcze do tematu może najprościej mu o tym powiedzieć...
Powodzenia
_________________ "Kiedy jest Ci tak źle, że już gorzej być nie może, zacznij się walić kijem po nodze. Kiedy przestaniesz, od razu poczujesz się lepiej." - Forest Gump
Keeveek gdybyś dokładnie czytał moje posty, zauważyłbyś, że juz 2 razy napisałam, że nie planuję zadnego seksu! Pytanie padło z myślą o przyszłości mojego związku- co zrobić gdy....
I nie Tobie oceniać, czy jestem za młoda czy nie na poważne związki. Każdy żyje tak jak chce i nic Ci do tego! Więc zachowaj sobie takie komentarze i skup się na głównym wątku, jesli masz udzielać sie w tym temacie.
A pytanie jakie zadałam wcześniej ( dotyczące, czy z nim być) było pytaniem retorycznym, więc nie udzialaj na nie odpowiedzi.
Siema NASTKA!
Pamiętam Cię z czasów kiedy ja wchodziłam częsciej na forum;P ja też ostatnio sobie o nim przypomniałam i zaczęłam znów wchodzić)
I pamiętam zawsze Twoje posty...ehh zawsze marudziłaś ze masz małe piersi;P Duzo było takich postów...hmm..to znaczy ze zeczywiscie się tym przejmujesz i to nadal. Wiesz co nie czytałam wszystkich odpowiedzi ale napewno były typu zebys sie nie wstydziła własnego ciała, zaakceptowała siebie i ze jesli chlopak cie kocha to rozmiar piersi nie będzie miał dla niego znaczenia...ale szczerze?
ja tez mam male piersi i tez się zastnawiałam wiele nad podobnymi sprawami jak ty;P I jakos nie pocieszają mnie takie odpowiedzi...bo facet to jednak facet i wiadomo ze lubi ładne ciałka....a nie wyobrazam sobie jego miny gdyby zobaczył moje malenstwa..<hmm>
A jesli nosi się usztywniane biustonosze a w dodatku push upy to piersi wyglądają całkiem nieźle pod bluzką gorzej jest kiedy trzeba się całkowicie rozebrać...takze wiem co czujesz...wiesz co ja sobie mysle i co sobie powiedzialam?
Niby mam to swoje 17 lat ale wole jeszcze poczekac ze wspolzyciem...nie wiem moze z rok moze z dwa? po pierwsze jesli bede miala chlopaka z ktorym bede coanjmniej pol roku-rok...po 2 bede troche starsza i bardziej do tego psychicznie a nie tlyko fzycznie przygotowana...
Kocham swojego chlopaka bardzo mocno ale nie jestem jeszcze z nim wystarczająco dlugo tak zeby pozbyyc sie calkowicie skrepowan...pozatym skoro mam sie go wstydzic isię krępowac to seks napewo nie bylby udany. Trzeba się całkowicie rozuznic, nie wstydzic swojego ciała i poddac partnerowi a ja wiem ze narazie nie jestem do tego zdolna...nie wiem czy w tym wieku jest jaka kolwiek szansa zeby moje/ twoje piersi jeszcze urosly?
??????????????????
ale wiem ze np. istnieja leki hormonalne ktore powiekszaja biust tyle ze mozna je uzywac dopiero od jakis 18 lat i moze je przepisac tylko ginekolog. Wlasnie tak mysle ze jak mi sobie strzeli 18 to pojde do ginekologa i moze zalatwie sobie taki lek.
[ Dodano: Nie 17 Gru, 2006 ]
Do NAstki poprzeczytaniu reszty postów:
Ja mam widze bardzo podobna sytuacje do Ciebie...
Mam okres od 4-5 lat i nadal nie jest uregulowany...własciwie toleci sobie w cały świat...raz jest co 30 dni..raz co 28...czasami nawet co 35 :/;/;/
Nie wiem dlaczego tak jest...niby to jest rodzinne ale moja mam mi mowila ze jak ona dostala okres to po pierwszych 2-3 miesiaczkach juz jej sie wszystko uregulowalo...
Moze i to ma związek z małą mieseczką??
Moze jakby np. pojsc do lekarza i przepisalby ci odpowiednie leki to nietylko okres ci się wyreguluje ale i piersi urosną:/??? hmmm...
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Ja mam inny problem związany z seksem. Mam prawie 18 lat, i niedawno zaczęłam współżyć ze swoim chłopakiem (oboje tego chcieliśmy, on był prawiczkiem)... no cóż, nie owijając w bawełnę, ma małego.
Mimo że jest starszy.
Problem polega na tym, że mam bardzo elastyczną i jednocześnie grubą błonę dziewiczą, kiedy we mnie wchodzi, niemiłosiernie ją rozciąga, co powoduje ogromny ból, ale nie przerywa. Próbowaliśmy już kilka razy, za każdym razem staje się coraz bardziej posępniejszy, że nie jest prawdziwym mężczyzną etc.
A ja no cóż, chciałabym czeroać przyjemność z seksu, nie tylko ból. Co zrobić w takiej sytuacji?
Udać się do ginekologa, z tego co wiem, czasem błonę dziewiczą trzeba usunąć chirurgicznie.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 16:14
Jesli rzeczywiscie jest gruba to mozna pojsc do ginekologa, aby ją usunął. Niektore kobiety sa do tego zmuszone, nawet jesli maja facetow z duzym czlonkiem.
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Ależ ja mam wyczucie xD
Tak właśnie dzisiaj sobie przypomniałam o forum...i prosze. opłaciło sie wejsc.
No więc co do tych moich nieszczęsnych piersi Za dwa miesiace stuknie 18-nastka, a one jakie były takie są Czyli maleńkie. Ale wiecie co?!
Z tamtym chłopakiem, którego pierwsze posty dotyczyły- zerwałam. Zabardzo naciskał na mnie i na ten caly seks. Pomyślałam, że nie zalezy mu na mnie a wyłacznie na tym, żeby to zrobić. Nie żałuje.
Poznałam uroczego cudownego Konrada Po 2-ch miesiącach, a w sumie to tak po 1,5.. zaczeliśmy sie do siebei zbliżać. Wiadomo, jeskieś śmielsze pieszczoty, etc. Podeszłam do sprawy zdrowo i wpełni trzeźwego umysłu, pomyślałam, ze jeśli miałyby mu sie moje małe piersi nei spodobać, to predzej czy później tak by sie stało. Więc, kiedy doszło do tego etapu, z drżącym sercem, ale jednak pozwoliłam mu sie podotykać. Iiii...
Mieliście racje Jeśli kocha to wszystko! Powiedział, ze są one cudowne i wspaniałe, i że nie zamieniłby ich na żadne inne bo są takie cudownie jędrne Na początku myślałam, ze on tak tylko mowi, żeby mi przykrości nie robić.. Ale nie. Za każdym razem powtarzał że jest naprawdę wspaniale. To mnie bardzo podbudowało i w sumie wyzbyłam sie kompleksów grunt to trafic na wspaniałęgo chłopaka. Fakt, dzis juz razem nei jestesmy, ale nei z powodu piersi Oboje cudownie to wspominamy i niczego nei żałuje a z seksem...poczekam. Nic mi sie nie stanie jeśli sie wstrzymam do czasu, keidy poznam kogoś naprawdę niezwykłego. Kogoś z kim będę dłuzej niż kilka miesiecy Trzeba czekać, po to by sie upewnic, po to żeby nei robić błędów i nie żałować w życiu niczego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach