A wiec tak. Podoba mi sie pewien chlopak, kolezanki mi mowia ze sie na mnie czesto patrzy. Ostatnio jak siedzialam na oknie w szkole to przechodzil kolo mnie pare razy az wkoncu stanal i zaczal rozmawiac z kolega (stal z 0,5m kolo mnie). Nie znam go zbyt dobrze, gadam z nim czasami na gg i raz rozmawialam osobiscie-jezeli mozna to nazwac rozmową, ja stalam i mowilam raz na jakis czas 'tak' lub 'nie', a odzywala sie moja kolezanka ktora chodzila z nim na angielski. Mam wiec takie pytanie: czy jest to dobry pomysl, zebym sie spytala, czy poszlibysmy do kina?! Dodam jeszcze, ze jest on ode mnie 2 lata starszy i mi sie na serio bardzo podoba. Odpiszcie
Pozdrawiam,
Madzia
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 21 Sty, 2007 19:06
Aaaa. broń Boże, nie umawiaj się z nim. Szanuj się dziewczyno, a nie jak ostatnia latarnica latasz za chłopakami. TY masz być podrywana i adorowana, nie odwrotnie. To ON ma zrobić pierwszy krok - Jak nie zrobi to znaczy że nie był Ciebie wart.
Poczekaj, możesz mu okazywać że jesteś nim zainteresowana (Mały poradnik wuja Shaunriego: Patrz się mu w oczy kiedy jest niedaleko, spróbuj uchwycić jego wzrok - nic bardziej chłopakowi nie pokazuje że jesteś nim zainteresowana. Myślę że to wystarczy, żadnych podchodów a'la "Pójdę za nim to może mnie zauważy" nie rób, po prostu wzrok), ale nie rób pierwszego kroku.
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 716
Wysłany: Nie 21 Sty, 2007 19:31
madźźź napisz ile masz lat, bo jesli masz np. 8, a on 10 to sie raczej nie bedzie chcial umowic Jak zakladasz jakis temat w milosci czy dojrzewaniu to najlepiej jakbys napisala ile masz lat, albo napisz date urodzenia w swoim profilu. Jak wolisz. Ale co do tematu to lepiej zrob tak jak radzi Juchu:) - najpierw zacznij z nim rozmawiac w szkole. Poza tym to w kinie sie nie rozmawia i bedzie tak:
-Hey
-Siema
-Jedziemy?
-Tak
-To idziemy na ten film czy na inny?
-Na ten co wybralismy
Po filmie...
-Dobra jedziemy juz do domu?
-Yhy
-Podobal ci sie film?
-Moze byc
Po dojezdzie do domu...
-To pa
-Pa
zagadaj raz go na jakiejs przerwie i ty z nim rozmawial jnie kolezanka... wiem ze to trudne... i niechon zaproponuje pujscie gdzies... ale wiesz sama tak naprowadzaj go (ale dyskretnie ) Zeby cie gdzies zaprosil... nic nie tracisz na rozmowie... a noz moze zostaniecie para...
Chyba na serio się zakochałam... wyobrażam sobie, że gdzieś razem chodzimy, albo że się całujemy... xD
Wlasnie! Ja sie nigdy nie całowałam. Jak to jest?
p.s. wiem, ze tego bylo juz duzo, ale... no!
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Nie 21 Sty, 2007 21:18
Aśka_93 napisał/a:
np. moja kolezanka w roku 2006 miala 4 chlopakow z kazdym chodzila tylko ponad miesiac... ja bym tak nie potrafila ja za bardzo jestem niesmiala
nie martw sie. jak bylam w twoim wieku to tez bylam nieslmiala, a teraz wszyscy mowia ze takiej odwaznej i smialej laski jak ja to jeszcze nie spotkali ludzie sie zmieniaja. z czasem sie osmielisz
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach