Idąc Twoim tokiem rozumowania, czy miłość Romea i Julii była prawdziwa? Przypominam, trwała do śmierci, a nie trwała 80 lat.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Idąc Twoim tokiem rozumowania, czy miłość Romea i Julii była prawdziwa? Przypominam, trwała do śmierci, a nie trwała 80 lat.
Była prawdziwa i dlatego twierdzę że to żadna różnica.
Bo skoro wiemy, że taka była miłość Romea i Julii, to też prawdziwa musiała być 80-letnia (już staruszków) -
Różnica taka, że one są INNE
Porównanie: Jest jabłko - niby pojęcie jednoznaczne a odmian wiele.
Tak samo prawdziwa miłość ma wiele "odmian", bo każdy człowiek jest inny i kocha inaczej.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Sob 03 Lut, 2007 15:48
Memi napisał/a:
Nie plącze tylko wy nie jesteście w stanie mnie zrozumieć.
To niby dlaczego najpierw piszesz, że prawdziwej miłości nie ma, a potem nagle twierdzisz, że jest? Ty po prostu nie masz odwagi przyznać się do błędu.
Memi napisał/a:
Zastanawiam się ale chyba za dużo.
Szkoda, że nie widać efektu
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Sob 03 Lut, 2007 15:55
Cytat:
Nie plącze tylko wy nie jesteście w stanie mnie zrozumieć.
Znowu w wyliczance padło na nas i biedactwo pełne złości musi się wyżyć?
Jeśli najpierw się pisze, że coś nie istnieje, a potem, że istnieje, tylko trochę inne, a następnie jeszcze zmienia się definicje tej "inności", to wg mnie nie jest to jeden pogląd, tylko kilka różnych. Widocznie zmieniają Ci się co chwilę, albo żaden z nich nie jest prawdziwy i nie pamiętasz, co, gdzie i kiedy pisałaś. Dlatego się plączesz.
To niby dlaczego najpierw piszesz, że prawdziwej miłości nie ma, a potem nagle twierdzisz, że jest? Ty po prostu nie masz odwagi przyznać się do błędu.
Napisałam wczesniej że to taka "przenośnia", looknij stronę wczesniej i poszukaj postu w którym pisałam o przyrównaniu do koloru słonca.
Błąd? Nie sądzę aby to był mój błąd.... tzn w pewnym sensie tak, bo mogłam się spodziewac, że jak wam wprost nie napisze to nie zrozumiecie.
Monik napisał/a:
Znowu w wyliczance padło na nas i biedactwo pełne złości musi się wyżyć?
Wezme sobie chyba do serca powiedzenie że "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie"
Monik napisał/a:
Jeśli najpierw się pisze, że coś nie istnieje, a potem, że istnieje, tylko trochę inne, a następnie jeszcze zmienia się definicje tej "inności", to wg mnie nie jest to jeden pogląd, tylko kilka różnych.
Napisałam, że nie istnieje. Ok. Nie zrozumieliście, wytłumaczyłam to. Dalej nie rozumiecie. Ok. Mniejsza z tym. Potem napisałam że MIŁOŚĆ MA WIELE ODMIAN a ty to zinterprtowałaś że jest to "zmiana definicji inności", no to ja ci mówie że nie.
I to jest jeden pogląd, którego wy ciągle nie rozumiecie.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Sob 03 Lut, 2007 16:14
Memi napisał/a:
Napisałam wczesniej że to taka "przenośnia", looknij stronę wczesniej i poszukaj postu w którym pisałam o przyrównaniu do koloru słonca.
Błąd? Nie sądzę aby to był mój błąd.... tzn w pewnym sensie tak, bo mogłam się spodziewac, że jak wam wprost nie napisze to nie zrozumiecie.
Moja droga. Gdybys napisala to w ten sposob: Prawdziwa miłość "nie istnieje", to kazdy wiedzialby o co chodzi. Nie jestesmy jasnowidzami. Skad mielismy wiedziec ze Twoja wypowiedz to takurat taki zart i oznacza ona zupelnie co innego niz jest tam napisane? A tak poza tym nie tlumacz sie juz bo robisz sie żałosna,
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Moja droga. Gdybys napisala to w ten sposob: Prawdziwa miłość "nie istnieje", to kazdy wiedzialby o co chodzi. Nie jestesmy jasnowidzami. Skad mielismy wiedziec ze Twoja wypowiedz to takurat taki zart i oznacza ona zupelnie co innego niz jest tam napisane? A tak poza tym nie tlumacz sie juz bo robisz sie żałosna,
Żałośni to wy jesteście, bo nie dosiegacie swoimi postami do mojego poziomu intelektualnego.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Sob 03 Lut, 2007 17:01
Memi skad mielismy wiedziec ze twoja wypowiedz to metafora skoro wczesniej tego nie zaznaczylas co? I weż juz przestań z udowadnianiem swojej racji. Nie mozna udowodnic czegos czego nie ma.
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Nie plącze tylko wy nie jesteście w stanie mnie zrozumieć.
Go away and cry, emo kid... :<
_________________ "You are not a beautiful and unique snowflake. You are the same decaying organic matter as everything else. We are all part of the same compost heap"
Pamiętaj, nie jesteś twoim postem na forum...
Moja kuzynka ostatnio stwierdzila, ze "kocha" jest rowne "podoba sie".
Jak w niedziele powiedzialam, ze "Piotrek ma sliczne oczy i fajne cialo" to we wtorek ludzie sie mnie pytali czy to prawda, ze kocham Piotrka i z nim chodze ;]
Oczywiscie Piotrek <foch> i sie nie odzywa do mnie bo mysli, ze to prawda ;] a stwierdzenia z baru, ze mam od dawna chlopaka ktorego kocham to juz nie pamieta ;]
Kocham malych gowniarzy i ich podejscie do "milosci" ;]
_________________ Jedna z najglupszych dziewczyn tego swiata....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach