Nie, nie wiedziałam jak to wyrazić. I teraz właściwie też nie wiem, jak przekazać o co mi chodziło. Że im się nigdy nie przytrafiło nic w tym stylu. Przepraszam za określenie, i wiem, że dość dziwne, ale nic innego mi nie pasowało.
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2007 19:40
Jasne, w ogóle nie ma różnicy...
_________________
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 19 Kwi, 2007 20:58
Marcia10 napisał/a:
Slyszalam historie o kobiecie, ktorej urwal sie sznurek od tampona i potem gnil w srodku.l..praiwe umarla.
Mogła sobie sama wyciągnąć albo pozbyć się go "siłami natury" (i tu mi się nie kłócić, nie wymyśliłam sobie tego). W końcu jest odpowiednio zasiągnięty, ale może się też nie udać na te dwa sposoby. Ważne zdrowie, czy "wstyd" przed lekarzem?
To pewnie było w USA. Tam baba mogłaby potem oskarżyć producentów, że na opakowaniu nie było stosownego ostrzeżenia
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach