pestki
Autor
Wiadomość
Marcia10
Aktywista Hate me, my friend...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007 20:13 pestki
Mam pytanie: Jesli mam dwie pestki z grapefruita to musze cos wczesniej zrobic a potem dopiero wsadzic w ziemie? Czy moze jakos do wody? Prosze, odpowiedzcie mi szybko, bo pestki schna!
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
Akacja12
Aktywista
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007 22:09
Chyba nawet lepiej jeśli się przechną. Wsadź w ziemie po prostu. Nasionko samo będzie wiedziało co już robić
_________________
Marcia10
Aktywista Hate me, my friend...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Sob 28 Kwi, 2007 11:45
heh dzieki. wsadzilam dwa nasionka(tyle bylo w calym grapefruicie) do malutkiej doniczki z ziemia i podlewam.
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
Monik
Kici kici
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Sob 28 Kwi, 2007 14:48
Skoro miałaś 2 i nie byłaś na 100% pewna, czy trzeba najpierw do wody czy nie, to mogłaś jedno posadzić od razu w ziemi, a drugie do wody ; )
_________________Just freelove...
Marcia10
Aktywista Hate me, my friend...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Sob 28 Kwi, 2007 19:40
hmm wlasciwie to moglam. Tylko kiedys tata mi mowil ze (wtedy byla pomarancza) najpierw trzeba czekac az wyschnie a potem do wody.
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
mała 13
Dyskutant
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 370
Wysłany: Sob 28 Kwi, 2007 19:45
hmmm. ? to po co ma wysychac ? zeby potem moknąc ??
_________________ <b>60 sekund smutku zabiera minutę szczęścia....</b>
Buziaki dla nieszczęśliwych... :* :*
Marcia10
Aktywista Hate me, my friend...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Sob 28 Kwi, 2007 21:13
no wlasnie. Wiec dziisja rano wlozylam do doniczki z ziemia i podlalam. Po jak dlugim czasie moze cos wykielkowac?
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
Akacja12
Aktywista
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2007 12:34
Nie mam pojęcia, ale troche cierpliwości, to raczej kwestia tygodnia niż dnia.
_________________
KleO -Usunięty -
Gość
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 12:57
Gejfrut Ci nie urośnie.
Marcia10
Aktywista Hate me, my friend...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 13:23
wiem ale takie faje "drzewko" a wklasciwie krzaczek. Moja mama a mandaryne wychodowana w ten sposob.
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
KleO -Usunięty -
Gość
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 13:35
Po co Ci krzaki w domu?
Shaunri
Aktywista
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 13:46
Dla przyjemności hodowania roślinek...
KleO -Usunięty -
Gość
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 13:48
Wolę normalne roślinki niż krzaki.
mała 13
Dyskutant
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 370
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 13:56
jak ja bylam mala to mama uchodowała cytryne w ten sposob. urosla na wysokosc 30cm i kwitla kazdej wiosny - owocow nie miala. jak raz jej sie zdazylo zajsc w ciaze i wydac malusienkie potomstwo to potem obumarła i tyle. ani cytryn ani drzewka... a ladnie pachnialo...
_________________ <b>60 sekund smutku zabiera minutę szczęścia....</b>
Buziaki dla nieszczęśliwych... :* :*
Marcia10
Aktywista Hate me, my friend...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Wto 01 Maj, 2007 14:08
no widzisz, np. dlatego chce trzmac w domu takie cus.
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..