*4 latka, później to 13.
*Tak. Nie było czego.
*Kobieta. Bo kobieta ma to samo między nogami, a z resztą mam uraz do lekarzy facetów i do żadnego nie chodzę.
*Kiedy byłam malutka bolało. Ale źle trafiłam, bo jak się później okazało ta lekarka miała opinię niedelikatnej. A kiedy już starsza-nie. Przyjemność to nie była, ale bólu nie poczułam wcale.
*Dziewicą. Kiedy byłam malutka jeśli dobrze pamiętam (a pamiętam tylko takie urywki jak zdjęcia) to mnie badała najpierw przez odbyt, a później narmalnie. I podejrzewam, że pod względem fizycznym chyba nie jestem dziewicą właśnie przez to. No, chyba, że psychicznie, to jestem. A później-przez odbyt.
*Mnie się nigdy nie zdarzyło iść do gabinetu z łazienkami.
*Nie.
*Ja byłam z mamą, no, ale to chyba normalne patrząc na mój wiek za pierwszym razem. Później też byłam z mamę, bo chyba jeśli się nie ma skończonych 18 lat to trzeba iść z opiekunem. Ale jeśli Ty masz-to radziłabym z przyjaciółką.
Co do estrogenów-coś mi się kojarzy, że z krwi, ale nie dam sobie nic uciąć.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Sob 23 Cze, 2007 00:45
ewamarchewa napisał/a:
Ja byłam z mamą, no, ale to chyba normalne patrząc na mój wiek za pierwszym razem. Później też byłam z mamę, bo chyba jeśli się nie ma skończonych 18 lat to trzeba iść z opiekunem. Ale jeśli Ty masz-to radziłabym z przyjaciółką.
dlaczego z opiekunem? ginekolog to normalny lekarz, a przeciez do innego nie musisz chodzić z rodzicem
ewamarchewa napisał/a:
Co do estrogenów-coś mi się kojarzy, że z krwi
estrogeny to hormony, a hormony są we krwi. więc dobrze Ci się kojarzy
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
w wieku 4 lat ojejej ?? a co sie stalo ze musialas isc w obu przypadkach??
no wlasnie ja mam jakis uraz chyba bo od wszystkich kolezanek ktore byly (no dobra nie od wszystkich ale kilku z nich) ze badanie bolało. Ale moze to zeczywiscie zalezy na jakiego lekarza się trafi. Niektorzy ginekolodzy/ panie ginekolog (podobno zwlaszcza panie?) traktują swój zawód bradzo przedmiotowo i pacjentki również. Nawet jesli jakas dziewczyna prosi ją o delikatnosc bo mowi ze się boi to robią swoje byle jak, szybko, nie zważając na dokładnosc ani ból. a na kazde pytanie odpowiadają "to się zdarza" byle dostac kase i i powiedziec znudzonym głosem "następny,,," moja mama miala bardzo nieprzyjemne badania zawsze z jedną panią ginekolog jak mi opowiadała i mówiła ze teraz zawsze chodzi to faceta i jest znaczna roznica.
Swoją drogą na pierwszą wizytę wolałaym isc z mamą/przyjaciółką. Jakoś tak raźniej. a Poźniej to juz sama
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
w wieku 4 lat ojejej ?? a co sie stalo ze musialas isc w obu przypadkach??
A miałam problemy. Wszystko przez antybiotyki. Drożdżycy się nabawiłam.
Później miałam (i nadal mam) problem z bardzo bolesnymi miesiączkami, nic nie pomaga. A i tak okazało się, że wszystko jest ok i, że taka moja uroda. I męcz się, człowieku.
Cytat:
dlaczego z opiekunem? ginekolog to normalny lekarz, a przeciez do innego nie musisz chodzić z rodzicem
Według mojej mamy wszędzie muszę chodzić z nią. Ale w przypadku ginekologa ma rację-niestety. Moja koleżanka poszła się zarejestrować i powiedzieli jej, że ma przyjść z mamą, bo inaczej jej nie przyjmą.
*15 lat
* nie bałam się i nie krępowałam
*kobieta...dla tego mniej się krępowałam. Przecież ma to samo u siebie ;]
*nie byłam u mężczyzny więc nie mogę porównać. Ale kobieta też jest delikatna. Zależy kto się natrafi.
*Nie nie bolało. na początku miałam usg, potem oglądała, ale króto to trwało. więcej zajeło ją pytanie mnie o różne rzeczy
*Byłam dziewicą. Nie pytała o to.
*Tam gdzie byłam była Łazienka
*nie wiem...byłam tylko raz ;]
*nie lepiej z kimś...wydaje mi się że najlepiej z mamą ;D
_________________ <i>"Pytam się gwiazdy
Co drogę wskazać
Błądzącym miała
Czemu ze wszystkich
Pragnień na świecie
Ty - mnie wybrałeś"</i>
*w jakim wieku pierwszy raz poszliscie do ginekologa?
*Czy bardzo się bałaś/krępowałaś?
*był to facet ginekolog czy kobieta? Co zdecydowalo o waszym wyborze?
*Jezeli bylas juz kilka razy zarowno u kobiety jak i u męzczyzny to jak ich porwonujesz? do kogo lepiej isc? Męzczyzny napewno bardziej sie wstydzimy ale slyszalam ze jest on delikatniejszy i zazwyczaj baanie mniej boli niz jak dorwie sie do ciebie kobieta;)
*Bolalo was badanie? Długo ono trwało? Czy na koniec zapisala wam jakies leki?
*Przy pierwszej wizycie u ginekologa bylas dziewicą czy nie? Jezeli bylas dziewica to czy pytal o to? jakich nazedzi uzywal? Badal cie przez odbyt czy uzywal poprostu mniejszych specjalnech narzedzi?
*Czy w kazdym gabinecie ginekologicznym są łazienki do podmywania się przed badaniem?
*zdazylo Ci się kiedys tak ze wystarczyla sama rozmowa wstępna bez badania?
*JAk sądzisz na pierwszą wizytę najlepiiej wybrać się samemu, z koleżanką cyz może np. z mamą?
*o ile dobrze pamietam to 13 lat
*Bałam sie i to bardzo
*Kobieta- niemialam wplywu na to czy bede badana przez kobiete czy mężczyzne, jednak okazalo sie potem ze to ciotka wybrala kobiete zebym czula sie pewniej
*Mysle ze to kwestia przyzwyczajenia bo i kobieta i mezczyzna jest dobrym ginekologiem,ale jak na pierwszy raz zeby czuc sie pwniej to lepiej isc do kobiety
*Zalezy tez jakie badanie, jesli chodzi o moje to nic nie bolalo
*Nie pytal mnie o dziewictwo, a uzywal mniejszych specjalnych narzedzi
*W tym co ja bylam to chyba byla ale nie jestem pewna, w kazdym badz razie ja po badaniu szczesliwa ze juz koniec zwialam jak najpredzej do domu (nie zebym przezywala tam katusze tylko nie lubie gabinetow lekarskich)
*Tak zdazyla mi sie
*Na pierwszym spotkaniu z ginekologiem najlepiej moim zdaniem zabrac mame to ona zdola uspokoic i rozmowa przygotowac na wizyte.
niczym nie trzeba sie denerwowac,, ginekolog nie zrobi ci krzywdy a jedynie pomoze jesli cos bedzie ci dolegac, choc jak wiadomo przy pierwszej wizycie kazda dziewczyna sie boi ale pozniej same sie z tego smieja bo to nie bylo nic okropnego, z czasem kazda dziewczyna zacznie traktowac badania ginekologiczne jak kazde inne
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Pon 02 Lip, 2007 13:21
Gościówa napisał/a:
*w jakim wieku pierwszy raz poszliscie do ginekologa?
*Czy bardzo się bałaś/krępowałaś?
*był to facet ginekolog czy kobieta? Co zdecydowalo o waszym wyborze?
*Jezeli bylas juz kilka razy zarowno u kobiety jak i u męzczyzny to jak ich porwonujesz? do kogo lepiej isc? Męzczyzny napewno bardziej sie wstydzimy ale slyszalam ze jest on delikatniejszy i zazwyczaj baanie mniej boli niz jak dorwie sie do ciebie kobieta;)
*Bolalo was badanie? Długo ono trwało? Czy na koniec zapisala wam jakies leki?
*Przy pierwszej wizycie u ginekologa bylas dziewicą czy nie? Jezeli bylas dziewica to czy pytal o to? jakich nazedzi uzywal? Badal cie przez odbyt czy uzywal poprostu mniejszych specjalnech narzedzi?
*Czy w kazdym gabinecie ginekologicznym są łazienki do podmywania się przed badaniem?
*zdazylo Ci się kiedys tak ze wystarczyla sama rozmowa wstępna bez badania?
*JAk sądzisz na pierwszą wizytę najlepiiej wybrać się samemu, z koleżanką cyz może np. z mamą?
*12 lat
* Mhm... Trochę...
* Kobieta. Co zdecydowało? Mama ;p Ale gdyby zapisała mnie do faceta, to bym zaprotestowała. : P
* Mnie pytanie nie dotyczy, byłam tylko raz u kobiety, która na dodatek mnie nie badała.
* Nie badała mnie, tylko zadawała pytania dotyczące mojego problemu. Zapisała mi tabletki.
* O nic tego typu nie pytała.
* Nie mam pojęccia.
* Tak
* Z kimś. Ja byłam z mamą.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Wto 17 Lip, 2007 13:18
* 16,5 (późno :/)
* jak chol**a
* facet. Co zdecydowało? Nie wiem. Po prostu wolałam pójść do faceta. Nie chciałam, żeby dotykała mnie baba
* byłam wcześniej u kobiety, ale nie zbadała mnie, bo była tak niemiła, że wyszłam i nie pozwoliłam się zbadać. Facet o niebo lepszy
* badnie nie bolało. było błyskawiczne, nawet nie wiedziałam kiedy pobrał mi próbke do cytologii (pobierana szczoteczką). kiedy kazał mi sie ubrać to spytałam się, co z reszta badania, bo nie przypuszczałam, że można zrobić to wszytsko w taką chwile
Zapisał mi leki, ale na bolesne i obfite meisiączki, bo z resztą jest ok
* nie byłam dziewicą. pytał o to, czy współzyje
* łazienki sa, ale rzadko. W tym, w kórym byłąm, akurat nie miał łazienki, ale była na korytarzu, więc umyłam się łądnie chusteczkami do higieny intymnej
* tak i nie pozwoliłam się zbadać
* lepiej z kimś. ja byłam z chłopakiem. gdybym poszła sama, to raczej nie weszłabym do gabinetu
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
*w jakim wieku pierwszy raz poszliscie do ginekologa?
*Czy bardzo się bałaś/krępowałaś?
*był to facet ginekolog czy kobieta? Co zdecydowalo o waszym wyborze?
*Jezeli bylas juz kilka razy zarowno u kobiety jak i u męzczyzny to jak ich porwonujesz? do kogo lepiej isc? Męzczyzny napewno bardziej sie wstydzimy ale slyszalam ze jest on delikatniejszy i zazwyczaj baanie mniej boli niz jak dorwie sie do ciebie kobieta;)
*Bolalo was badanie? Długo ono trwało? Czy na koniec zapisala wam jakies leki?
*Przy pierwszej wizycie u ginekologa bylas dziewicą czy nie? Jezeli bylas dziewica to czy pytal o to? jakich nazedzi uzywal? Badal cie przez odbyt czy uzywal poprostu mniejszych specjalnech narzedzi?
*Czy w kazdym gabinecie ginekologicznym są łazienki do podmywania się przed badaniem?
*zdazylo Ci się kiedys tak ze wystarczyla sama rozmowa wstępna bez badania?
*JAk sądzisz na pierwszą wizytę najlepiiej wybrać się samemu, z koleżanką cyz może np. z mamą?
*14 lat
*bałam się tam pójść, a potem wstydziłam się rozebrać :/
*poszłam do faceta, bo koleżanka powiedziała mi, że jest spoko, dobry lekarz i miły
*drugi raz byłam u kobiety, bo na wycieczce szkolnej dostałam krwotoku, tzn. niby okres, ale strasznie bolesny i bardzo obfity, jak powiedziałam opiekunowi o tym (na nieszczęście facet to był) to mnie zabrał do gina-kobiety. Teraz sądzę, że lepszy jest facet(w moim przypadku), miły, delikatny, a kobieta była tez miła, ale taka niedelikatna i niewyrozumiałą, krzyczała na mnie..:/
*nie bolało mnie badanie, trwało kilka minut, tylko za drugim razem byłam strasznie spięta..
*byłam (i jestem) dziwicą, bydał mnie normalnie, nie mam porównania co do badania nie-dziewic
*nie było łazienki, był parawan, za którym mogłam się przebrać
*zawsze miałam badanie
*ja byłam z mamą, a potem z opiekunem z wycieczki, co nie było komfortowe, a przy badaniu nie był. Myślę, że najlepiej z mamą, ale zależy od Ciebie, możesz przecież sama.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach