mam problem... zakochalam sie przez przypadek i nie wiem czy z wzajemnscia! jest to troszke dluga i skomplikowana historia, ale postaram sie ja strescic i was nie zanudzic:P A wiec tak mieszkam w malej miejscowosci(ok 13 tys) gdzie kazdy kazdego zna! chlopaka tego znam dosc dlugo z widzenia i ze slyszenia poniewaz chodzi z moja 2 lata starsza qzynka do klasy(do innej szkoly)! jakis pol roku temu sie z nim poznalam - tomkiem! zaczelam z nim gadac na gg bo dowiedzialam sie ze niby chce chodzic z takaa brzydka plotkara i chcialam dowiedziec sie czy to pradwa wiec zagadalam na gg on wydawal mi sie nawet...nawet wiec wydawalo mi sie to z deka podejrzane! i tak zaczela sie nasza znajomosc... gdalismy czesto na gg mielismy duzo wspolnych tematow itp:) fajnie sie gadalo i zaczelism tak dla jaj pisac do siebie na "kochanie", "kotku" itp kiedys przy jakiejs naszej takiej rozmowie obiecalam mu buzi! jednak na real z nim gadalam tylko kilka razy ale to przy okazji bo on gadal z moja qzynka (kolezanka z klasy)! nawet nie zajarzylam ze on juz chyba mi sie na serio podoba chociaz w czasie tych naszych rozmow mialam chlopaka czy nawet dwoch, ale od niedawna zaczelismy mowic ze chyba na serio cos miedzy nami zaiskrzylo wysylalismy sms-ki! ostatnio tez byla taka mala impreza organiozawana przez naszych wspolnych kolegow!! on byl bardzo "wstawiony" i na jakiejs tam piosence w tancu zapytal o jeg obiecane buzi powiedzial ze pewnie mu nie dam, a ja oczywiscie nie chcialam wyjsc na idiotke i powiedzialam ze dam! calowalismy sie 4 razy! oczywiscie na sali sensacja ... (heh) na nastepny dzien napisalam sms-a bo wydawalo mi sie ze mmnie unika a jego koledzy sie do mnie usmiechali i pokazywali na niego! napisal ze pamieta i ze bylo fajnie:P teraz bardzo czesto ze soba gadamy on nawet spytal sie przez sms-y czy chce z nim chodzic tak na serio powiedzialm ze najpierw chyba musielibysmy pogadac ale jakos nie moze do tego dojsc! staram sie byc tam gdzie on ale ostatnio stwierdzil ze mnie nie widzial lecz bylo to occzywiste ze tam jestem! rozmawiala z nim moja kolezanka on stwierdzill ze mu zalezy i ze jak ja chce to mozemy sie spotkac to chyba oczywiste ze tak! rozmawialam z nim nawet jako inna osoba ze chce sie z nim spotkac ale on powiedzial ze podoba mu sie ktos i mu na nim zalezy i raczej nie chociaz chyba to by nie bylo nic zlego:( (nie wiem czy to o mnie chodzilo ale chyba tak) Jednak czesto slysze ploty ze tomek niby powiedzial ze robi sobie ze mnie jaja i to slysze od roznych osob! nie wiem czy on cos do mnie czuje czy tylko ma niezla zwale ze mnie! nie wiem juz co mam robic i jak z nim gadac:( WIEM ZE TROSZKE TEGO TU NAPISALAM ALE TO I TAK SKROT TEGO:P PROSZE POMOZCIE MI CO JA MAM ZROBIC???
No to rzeczywiście problem.
No wiesz to trudno powiedzieć czy sobie z ciebie jaja robił czy nie. Miałam podobny przypadek i też mi mówili takie pierdoły tylko oni mówili, że mój chłopak mnie zdradza. Nie chciałam w to wierzyć a to okazała się prawda. W twoim przypadku może być tak samo albo poprostu oni rospuszczają tylko takie ploty żeby cię wkurzyć. A o tej rozmowie na gg to on mógł mówić o tobie. Tylko czy nie sądzisz, że tu jest coś nie tak? Mówią, że jemu podoba się ktoś inny prawda? i jeszcze ta rozmowa na gg w której powiedział, że mu sie podoba ktoś inny. Mi to bardziej wygląda, że on się z ciebie poprostu tylko nalewał. Po tym co napisałaś na to wychodzi. Może ty powinnaś go zaczepić i pogadać z nim poważnie i bez zasłaniania sie koleżankami, przez wiadomości sms albo gg. Dziewczyno ty lepiej z nim pogadaj
_________________ Niektórzy nie wiedzą jakie życie jest cene dopóki nie zetkną się z jego końcem
ja tez mialam podobna sytuacje! pewnego dnia dostalam na gg wiadomosc ze chlopak z ktorym sie umawialam od miesiaca robi sobie ze mnie jj i ze cala jego "paczka" ma ze mnie niezla polewke. bylo mi okropnie przykro z tego powodu i powiem szczerze przez jakis czas bylam pewna ze to prawda. bolalo to bardzo bo zaprzyjaznilam sie z tymi ludzmi a tym brdziej z NIM. postanwialm zapytc sie znajomych czy to prawda! nio i prosze powiedzieli ze nie. mozna pomyslec ze nie mieli innego wyjscia ale czy to mozliwe ze maja ze mnie polewke przez pol roku?? czy ten chlopak chodzil by ze mna trzy mieisiace tylko po to zeby bylo sie z czegos posmiac?? mowie ci popros tomka o spotknie i zapytj o co chodzi. zaloze sie ze wasza rozmowa skonczy sie tym ze bedziecie ze soba chodzic...o ile juz nie chodzicie! pozdrwiam i zycze pwodzenia!
Rizmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa... pwoedz mu o swoich wątpliwosciach, a może coś sie wyjasni...
Życzę powodzenia
_________________ ... to wszystko zależy od ciebie, do kogo będziesz strzelał
to wszystko zależy od ciebie, za co i kogo bedziesz umierał ...
dziewczyna_14latek Gość
Wysłany: Czw 18 Wrz, 2003 19:51
no wlasnie tez chce z nim pogadac! ale teraz byl jakis biwak na ktorym wszyscy byli pijani i nie wiem czy on cos tam robil z kims:(!!! musze pogadac z moja qzynka pewnie co nieco bedzie wiedziala (ona tez tam byla) dzis dowiedzialam sie od qmpeli ktora chodzi z jego qmplem ze on cos do mnie ma i widac ze ja do niego tez:P i powiedziala ze dowie sie wiecej!!! mam nadzieje ze to bede pozytywy... i ze nic sie nie wydarzylo na tym biwaku! a co do rozmowy na realu to staram sie jak moge zeby do niej doszlo, ale albo on mnie tam kiedys nie widzial albo cus... ale jak rozmawialam z nim przed tym biwakiem to mowil ze po pogadamy! ja jednak dowiadzialam sie znowu nowej ploty "gdyby on nie byl pijany to by sie z nia nie lizal itp"
no wlasnie tez chce z nim pogadac! ale teraz byl jakis biwak na ktorym wszyscy byli pijani i nie wiem czy on cos tam robil z kims:(!!! musze pogadac z moja qzynka pewnie co nieco bedzie wiedziala (ona tez tam byla) dzis dowiedzialam sie od qmpeli ktora chodzi z jego qmplem ze on cos do mnie ma i widac ze ja do niego tez:P i powiedziala ze dowie sie wiecej!!! mam nadzieje ze to bede pozytywy... i ze nic sie nie wydarzylo na tym biwaku! a co do rozmowy na realu to staram sie jak moge zeby do niej doszlo, ale albo on mnie tam kiedys nie widzial albo cus... ale jak rozmawialam z nim przed tym biwakiem to mowil ze po pogadamy! ja jednak dowiadzialam sie znowu nowej ploty "gdyby on nie byl pijany to by sie z nia nie lizal itp"
Eh. Złap go kiedys na ulicy, a nie na zaadzie, czy cie widzi czy nie. Jak do neigo podejdziesz i powiesz, ze chcesz pogadac, to nie będzie miał wymówki...
Powodzonka. A! I podagaj z nim bez względu na to, czy cos się na tym biwaku wydarzyło, czy nie - takie wątplwości trzeba rozwiać. A plot nie słuchaj, bo jest w nich tyle prawdy ile w kupie z makiem... ( hihi ale porównainie)
_________________ ... to wszystko zależy od ciebie, do kogo będziesz strzelał
to wszystko zależy od ciebie, za co i kogo bedziesz umierał ...
dziewczyna_14latek Gość
Wysłany: Pią 26 Wrz, 2003 14:02
nie ma takiej sytulacji zeby go zagadac na ilicy bo on zawsze jest z kolegami, a na gg mowi mi ze ptzy tych przypalach ze mna nie bedzie gadal! mowi mi tez ze cos do mnie czuje nawet jak prosilam zeby mi to udowodnil to napisal w opisie na gg"KOCHAM CIE UWIERZ MI POMOZCIE JEJ UWIERZYC" jednak jak prosilam qzynke zeby z nim pogadala o mnie to mowila ze on zmienial temat i wogole jak jest gdzies moj temat to on go zmienia! i mowi ze nie wie czy chce! myslalam ze pogadamy teraz na dyskotece ktora bedzie w jego szkole ale on nie idzie:( no wiec na to wyglada ze juz okazji do pogadania nie bedzie:( JA NIE WIEM CO MAM ROBIC JA NAPRAWDE SIE ZAKOCHALAM:(
no cóż trudny problem...ale moze powiedz kuzynce zeby gdzies tam z nią poszedł a tam bedziesz ty wtedy nei uniknie rozmowy i sie go spytasz co o tym sadzi itp.
jak powiedziała bike_chan muszisz z nim rozmawiać. nawet próbować przy kolegach w formie zartu. nie gadaj z nim na gg tylko na real'u bo na gg to on może jest z koleszkami i robi sobie z Ciebie jaja. a jak z nim pogadasz w 4 oczy, to wtady niczym sie nie wykręci...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach