Wysłany: Czw 05 Mar, 2009 22:18 Orientacja...pomozcie :(
Czesc wszystkim, to jest moj pierwszy post i chcialbym sie was poradzic w pewnej sprawie... mianowicie, moze zaczne od samego początku (przedstawie wszystkie argumenty):
Od samego przedszkola podobaly mi sie dziewczyny, na poczatku czulem taka ,, suchą" milosc do jednej z kolezanek , poszlismy do innych szkol...skonczylo sie. Potem w podstawowce bylo tak samo, podkochiwalem sie w jednej dziewczynie (niestety bez wzajemnosci) potem ona poszla do innej szkoly i tak samo sie skonczylo. Teraz mam 14 lat , juz masturbuje sie od jakiegos czasu, na poczatku w moich fantazjach goscily dziewczyny, kobiety, jakies tam z pornoli: mialem coraz wieksze wytryski co mnie bardzo cieszylo. Niestety od jakiegos czasu (nie wiem nawet dlaczego) w moich fantazjach pojawiaja sie faceci. Jest to dla mnie dziwne i nienormalne. Jednak, jak mam faceta na mysli mam wiekszy orgazm niz podczas fantazji o kobiecie Ale to wszystko tyczy sie domu, w szkole jest inaczej. Kiedy jestem wsrod kumpli jakos tak tej potrzeby nie odczuwam , a bardziej sie STARAM poderwac jakies dziewczyny ( swoja droga jestem b. niesmialy co mi bardzo przeszkadza w kontaktach z dziewczynami). Nie wiem co o tym myslec wszystkim. Mam ten problem od jakichs 2-3 tyg. i caly czas jestem nim pochloniewty i wmawiam sobie ze jestem 100% hetero. Mam tez kilka pytan, moze ktos bedzie potrafil mi odpowiedziec chociaz na kilka z nich:
1. Czy płec mozgu moze sie nagle zmienic w okresie dojrzewania?
2. Czy niesmialosc do dziewczyn moze wplywac na to ze w towrzystwie chlopakow czuje sie lepiej i dlatego mnie takie fantazje nachodzą?
3. Czy fantazje te moga byc spowodowane tym , ze juz mialem fantazje o wiekszoscie dziewczyn w moim otoczeniu , i poprostu sie moglo to znudzic??
Prosze pomozcie, bo sam tego problemu nie dam rady rozwiazac nawet z pomoca fachowych podrecznikow. Nie chce byc biseksulny ( w ostatecznosci ) ale chce miec w przyszlosci dzieci i zawsze mazylem o zonie. Teraz myslui te przyslaniaja mi moje marzenia i pragnienia na ulozenie sobie normalnego zycia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Czw 05 Mar, 2009 22:29
A więc Panie Ktosiu ; ) . Według mnie nie masz sie czego obawiać, bo większość nastolatków właśnie przezywa okres, w którym myślą, że są bi lub homo. Ale to wszystko przez hormony, które szaleją w twoim organiźmie i pomagają w tworzeniu się takich oto fantazji. Jestem pewna, że za jakiś czas kiedy w końcu twój organizm i psychika uspokoi się znów będziesz w 100% chłopakiem, który lubi dziewczyny ^ . To tylko okres przejściowy. A jeśli jesteś nieśmiały w stosunku do dziewczyn to normalne, że wśdród swoich (chłopaków) czujesz się lepiej . Pisz, jeśli będziesz chciał sie o coś jeszcze dopytać ;]
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
nawet jezeli jestes gejem to nie probuj tego zmieniac, ciesz sie zyciem i nie wmawiaj sobie na sile ze jestes hetero bo oszalejesz
nawet jezeli jestes bi (co w tym strasznego?) to nie wyklucza to posiadania zony i rodziny.
zreszta czy bedziesz homo, czy bi, czy okaze sie ze to tylko kwestia dojrzewania to niczego nie rob wbrew sobie, nawet jezeli pewne zachowania sa przez spoleczenstwo negatywnie odbierane to nie musisz sie z tym meczyc ani przyznawac sie przed soba, przyjdzie na to czas.
plec mozgu sie nie zmienia. gdybys mial kobiecy mozg bardziej wskazywaloby to na transseksualizm, a na to sie nie zapowiada :p
powodzenia
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 06 Mar, 2009 10:57
Słuchaj Tremere, bo dobrze gada.
A Ja tak żartobliwie odnośnie snów - bo sny snami, w większości nic nie oznaczają - ale wyobraź sobie jak musiałem być przerażony kiedy zaczęły mi się śnić wielbłądy! : )
Wcale nie próbuje sobie wmawiac ze jestem taki a nie inny,
jeszcze jednego nie napisalem, jak np. patrze na dziewczyne, to jak sobie wyobraze cos z jej rolą to juz jest przyjemnie i mam dreszcze a np. jak o chlopaku to wrecz przeciwnie. Ostatnim czasem zastanawialem sie co bym wolal , czy lepiej byloby mi z dziewczyna czy chlopakiem*(tak na realu jesli bylaby taka mozliwosc) Wybor nie byl trudny, wolalem dziewczyne. A np. jak dziewczyny same zagaduja chlopakow, nawet bardziej odemnie niesmialych, to mnie to wk**rwia i zalamuje sie Doszedlem do wniosku , ze chyba (duze CHYBA) moge byc hetero lub bi, bo gejem raczej nie. Mimo to ze chlopacy moga byc ok , to do dziewczyn i tak mnie bardziej ciagnie
po prostu jestes heteroelastyczny sam seks nie czyni z nikogo geja/bi, jezeli nie moglbys zaangazowac sie uczuciowo w zwiazek z mezczyzna to jestes typowym hetero.
Też mam czasem fantazje o dziewczynach, co nie oznacza, że jestem lesbijką lub bi, bo kiedy patrzę na nie, to nic mnie w nich nie pociąga. Nie wyobrażam sobie związku z dziewczyną, bo wiem, że jakiekolwiek uczucie, które mogłabym jakąś darzyć, to tylko przyjaźń.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Pią 06 Mar, 2009 22:39
Simon, ja nie wiem ty takiego wielce mądrego udajesz, czy co? ;D Co ma znaczyć "rozśmieszyły"? Może ktos ma więcej wiedzy, którą może sie podzielić z potrzebującym ^?
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Simon, ja nie wiem ty takiego wielce mądrego udajesz, czy co? ;D Co ma znaczyć "rozśmieszyły"? Może ktos ma więcej wiedzy, którą może sie podzielić z potrzebującym ^?
Rozmieszyło mnie to jest prosta odpowiedz... a nie że wyśmiałem się go....
hhehe dzieki wszystkim za pomoc, juz sie troche rozjasnilo Hetero- jak ja lubie to slowo xDDD Na kazdej dysce i tak tancze z dziewczynami tylko , wiec rzeczywiscie nie ma problemu a jak mysle o tym zeby byc z facetem to OBRZYDZA MNIE To , jedyne co czuje to chec zbudowania zycia z dziewczyną u boku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach