Jak wiecie, ostatnio coraz częściej zdarza się pokemonizm (nie tylko w internecie). Podam przykład pewnej rozmowy z (tak uważam, jezeli to nie pokemon - przepraszam) pokemonem z mojej klasy. A więc :
Ja:
ooo, a propo pokemonów i emowatych zdjęć: dowód na to, że istnieją
A teraz uświadom swoim koleżankom (typu jakaś tam (censored)), że nie jestem bynajmniej "żalem","buahuhahuha" itd. Gdy przeczytają o sobie (powyższe linki), już takie skore nie będą.
poke:
durne dzieci robią jakieś strony a ty wierzysz w to!!!!!!!!!!!!
Ja:
durne dzieci.... na pewno mądrzejsze niż ci się wydaje. Przykładów pokemonizmu jest wiele, nie tylko w świecie realnym (chodzi mi o to, że np. na ulicy rozmawiają "ale ja mam śłitaśnego bloga"), ale również w internecie. Nonsensopedię tworzy naprawdę dużo osób w wieku ok. 20 lat, jeżeli durne dzieci wygrały by nagrodę najlepszej polskiej Wikii, to nie ręczę za siebie. Po za tym, jeżeli poprzesz swoją wypowiedź jakimikolwiek argumentami (chociaż lekkimi), mogę ci uwierzyć. Niestety, jak na razie nie dajesz mi powodów do złudzeń.
poke:
emo to jest: styl ubierania się, muzyki, zachowania, toku myślenia!!!!!! a nie jakieś zdięcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja:
nie przecz sama sobie. Przecież (jeżeli to w ogóle przeczytałaś) w tym artykule o emozdjęciach były postawy wręcz identyczne jak u ciebie (i nie tylko).
poke:
no przeczytałam !!! np. te moje zdięcie oka: nie pomalowałam się na czarno
ja:
Tak, ale:
- postury - zachowane.
Jeżeli dokładniej doczytałabyś jednocześnie o artykule Emo, dowiedziałabyś się, że wystarczy z odpowiedniego miejsca zrobić zdjęcia, aby były one emowate (co nie oznacza, że jesteś emo, po prostu takie zdjęcia).
poke:
weś te twoje durne wypowiedzi bo w nich nie ma nawat odłamka prawdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
poke:
buahuhabuhaha <żenada>
zobacz komentarz na twoim profilu
ja:
hahaha, a ja teraz ten komentarz (dający ci radochę) usunąłem.
poke:
no i co podniete masz???
ja:
a ty niby z jakiego powodu ten komentarz wystawiłaś? Dlatego, aby jakoś się podnieść po porażce. To jest po prostu smutne.
poke:
hahah żall.pl
ja:
teraz naprawdę zachowujesz się jak n00b lub pokemon. A jak nie wierzysz, to skąd niby dowiedziałaś się o żal.pl? Od kogoś. A tamten (nawet jeżeli nie był pokemonem) dowiedział się od kogoś innego. A na końcu spirali zawsze będzie jakiś pokemon,n00b,dziecko neostrady w jednym i to jeszcze broniącym swego.
A jeżeli MI nie wierzysz (a to możliwe), zapytaj się chociażby mojego kuzyna o Żalu.
Cytat z nonsensopedii:
Zwykły Żal
Bardzo często spotykany (zwykle w Internecie) żal, określa się nim rzeczy żalowe, ale tylko do pewnego stopnia, np. kiepski film czy słabą ocenę na kartkówce. Wpisał się do mowy internetowej na stałe.
A co najgorsze, odpisujesz mi badziewnymi tekstami, które nawet przedszkolak by się zawstydził na śmierć.
_--_
I co wy o tym sądzicie, a co najważniejsze -
jak jej wytłumaczyć ( i jej koleżankom, które stanowią 58% klasy), że musi się zmienić?
[ Dodano: Nie 08 Mar, 2009 14:35 ]
Dodam tylko, że rozmowa była przeprowadzana na naszej-klasie.
Powiedziec jej prosto w oczy jaka jest. Może się obrazić trudno niech zrozumie swój błąd. Jeśli to nie pomoże to powiedz jej ile ludzi nie lubi pokemonizmy czy jakoś tak.
_________________ Łap chwile, jakby Świat miał się jutro skończyć!
Kochaj życie <3
Twilight ;*
Hymm.. Dla mnie prawdziwych pokemonów nie da się nawrócić. To najczęściej ludzie, którzy zdają sobie sprawę z tego co robią, choć jest to idiotyczne xD.
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Twilight ;*
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 08 Mar, 2009 17:31
SIMON300195 napisał/a:
NAMĘCZYŁEŚ SIĘ????
O co ci chodzi?
A co do tego, to naprawdę mi jest trudno z tym. Cały czas mnie wyśmiewają, że nie mam jakichś znaczków w nazwie itd.
Dobrze by było. Wyobraź sobie, że całe 10 minut każdej przerwy w szkole mija na słuchaniu jakichś referatów o tym, że pokemony nie istnieją. Nawet jak się w toalecie przed nimi zamknę, to i tak gadają (chyba że nie widzieli jak się tam chowam). Idę ze szkoły - RÓWNIEŻ muszę chodzić jakimiś skrótami/ścieżkami aby nie być wyśmiewanym, a w dodatku - trudno mi gdziekolwiek podać imię i nazwisko, bo już wpiszą sobie w google i znajdą - a jak znajdą, to już zrobią to co zrobią. To nie jest jakiś giga problem, ale chciałbym chociaż wszystkie przerwy nie przesiedzieć w kiblu.
Heh.. Rozmumiem Cię, bo miałam tak samo przez 3 lata.. A nawet gorzej, bo dziewucha mi nożem groziła.. Na początku strasznie sie przejmowałam bo musze przyznać, że jestem bardzo delikatna psychicznie i nie mogę znieść plotkowania prosto w twarz. Potem przestałam zwracać uwagę na tych porąbańców i się im znudziło ;]
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Twilight ;*
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 08 Mar, 2009 20:14
Hmm... ciekawy jest twój pomysł, lecz u mnie pokemony są zdecydowanie za hardkorowe, jeżeli można to tak nazwać (od 2 lat, jak już pisałem nawet się na nich nie popatrzę, tylko parę razy w stanie wyjątkowej furii powiem coś bardzo wulgarnego i niemiłego).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach