u mnie w klasie wogle nie są jakoś bardzo poruszane takowe tematy w związku z czym nie ma tez takiego durnowatego dokuczania. jedynie mieliśmy beznadziejną wychhowawczynie, bo co sie dowiedziala ze jakaś dzewczyna miesiaczke dostala to odrazu rozgadywala wsyztskim wrrr to było wredne z jej strony
a u mnie w klasie tematy dojrzewania na przewrwach są bardzo często podejmowane...i żadna z nas nie robi nawzajem z tego powodu przykrości...wręcz przeciwnie! Jesteśmy tak ze sobą zrzyte że nie robimy sobie "pikantnych" komentarzy...co najwyżej same z siebie siem śmiejemy, ale to takie wygłupy (np. moja jedna koleżanka ma biust bardzo taki "odstajacy" niezaładne określenie-wiem, no i jak biega to wiadomo...nio to wszystkie siem śmiejemy że jej zaraz sylikon wypadnie )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach